Gospodarka

Stawki podatków dla przedsiębiorców trafiły do przedwyborczej zamrażarki

Po ośmiu latach konsekwentnych podwyżek, na niespełna kilka tygodni przed wyborami, przyszedł czas na zmianę podatkowego kursu. Czesław Bartl postanowił zamrozić stawki podatku od środków transportu. W przyszłym roku nie wzrośnie także podatek od nieruchomości przeznaczonych pod działalność gospodarczą, a stawka podatku dla WiK zmaleje o pół procent, co ma w przyszłości pozwolić na obniżenie opłaty za ścieki.

podatki_krzeszowice02

Niska stopa inflacji sprawia, że przyszłoroczne podwyżki lokalnych podatków będą mniej dotkliwe niż te z 2014 roku. Za metr kwadratowy budynku mieszkalnego zapłacimy 0.57 groszy (o grosz więcej niż w 2014). Na tym samym poziomie mają pozostać stawki podatków od nieruchomości przeznaczonych pod działalność gospodarczą. W przyszłym roku za metr kwadratowy przedsiębiorcy zapłacą 18.77 złotych. O 2 grosze wzrośnie stawka podatku od nieruchomości związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych. Zmaleje za to podatek dla gminnej spółki odpowiedzialnej za zbiorowe odprowadzanie i oczyszczanie ścieków. Władze gminy doszły do wniosku, że zmniejszenie stawki o pół procent – z 2 do 1.5, nie stanowi pomocy publicznej i nie grozi zakłóceniem konkurencji. W przyszłości ma za to pomóc w obniżeniu taryfy za odbiór ścieków.

Na tym samym poziomie pozostaną stawki podatku od środków transportu. Zamrożenie opłat to jednak za mało – twierdzą właściciele lokalnych firm transportowych. Jeden z nich, poszukując niższych stawek podatków, już przeniosły się do sąsiedniej Alwerni, dwaj kolejni rozważają taką możliwość. Różnica w kwotach między dwoma gminami sięga nawet kilkuset złotych. Będziemy płacić podatki tam, gdzie są one najniższe – stwierdziła na środowej sesji Dorota Marek, współwłaścicielka firmy transportowej z Czernej. Zarzuciła władzom gminy, że stawek podatków nie konsultuje się z przedsiębiorcami, a Forum Przedsiębiorczości jest organizowane w godzinach ich pracy bez uzgadniania tematyki. Za forum burmistrzowi dostało się także od radnych. Niektórzy z nich określili go mianem spotkania towarzyskiego kółka wzajemnej adoracji.

Po wypowiedzi Doroty Marek, Adam Godyń stwierdził, że radni nie mieli świadomości jak bardzo stawki podatku od środków transportu różnią się od tych z sąsiedniej Alwerni. Poprosił, by urząd podając przykładowe opłaty z innych gminach, pokazywał także te z Czernichowa, Jerzmanowic czy właśnie Alwerni (do tej pory radni dostawali porównanie z Chrzanowem, Trzebinią i Zabierzowem).

Fot. Dave Dugdale / Foter / CC BY-SA

124 komentarze

124 Komentarzy

  1. Wolanin

    27/10/2014 o 08:12

    „Po wypowiedzi Doroty Marek, Adam Godyń stwierdził, że radni nie mieli świadomości jak bardzo stawki podatku od środków transportu różnią się od tych z sąsiedniej Alwerni…” – ręce opadają razem z gaciami! Krzeszowice pępkiem świata i co na zewnątrz, to już nie istotne. Poziom zarządzania gminą (raczej jego brak) i świadomość zarządzających zeszła na jakiś 4, 5 krąg poza rzeczywistością… Kpiny z mieszkańców i śmiech przez łzy.

    • Adam Godyń

      27/10/2014 o 09:41

      Witam. Obudzony przez sąsiada z wiadomościa, że w one zarzuca mi się „niską świadomość zarządzania” odpowiadam: Adam Godyń mówił o problemie przez 10 minut, a przytoczone zdanie w komentarzu redakcji, to tylko zaledwie część wątku mojego wystąpienia. Rzeczywiście zdecydowana większość radnych nie miała świadomości jak kształtują się stawki podatku od środków transportu, choćby i właśnie w sąsiedniej Alwerni. Nie dotyczy to mojej osoby, gdyż w okresie pomiędzy posiedzeniem Komisji Budżetu (gdzie otrzymaliśmy tabele z proponowanymi stawkami, a Sesją) rozmawiałem z kilkoma przedsiębiorcami z naszej Gminy oraz „spenetrowałem” temat w internecie znajdując m. innymi takie samorządy jak Nowy Tomyśl, czy Tychy, gdzie stawki w niektórych klasach pojazdów są 2 razy niższe, niż u nas. Ci właśnie przedsiębiorcy wskazali mi przykład Alwerni, do której przerejestrowały pojazdy ostatnio dwie znaczące firmy z Ćman i Zalasu. I o tym m.innymi mówiłem na Sesji, apelując o działania, które zmienią tę tendencję, a których podstawą jest konkurencyjna stawka podatku.
      Ps. Dla wiadomości Wolanina – na Komisji jako jedyny z 7 jej członków nie poparłem przedstawionych przez Burmistrza propozycji stawek i powtórzyłem swoje stanowisko przy głosowaniu uchwały o podatkach lokalnych na Sesji. O tym jak reprezentuję nasze środowisko w Radzie, możesz zapytać obecnego na tej jej części właściciela zakładu wulkanizacyjnego i warsztatu znjdujacego się naprzeciw sklepu „Euro”. Zapraszam Cię na swoje dyżury, chętnie merytorycznie porozmawiam z fachowcem od zarządzania… Bo z jezykiem polskim, to kolega lekko na bakier – słowo „niewiele” piszemy zawsze razem!
      Pozdrawiam radny/sołtys Godyń.

      • Jaber

        27/10/2014 o 10:06

        To znamienne, iż niektórzy radni oraz lokalni działacze, odzywają się w poczuciu świętego obowiązku dokonania 'dementi’ kierowanych do nich osobiście zarzutów. Zaś nikt z Państwa nie pokwapi się o wypowiedź na drążony od bardzo dawna temat sposobu procedowania planów miejscowych w gminie Krzeszowice – obecnie temat niezwykle istotny oraz działań kontrolnych podejmowanych przez radę. Podobnie można liczyć na odpowiedź radnych na ważne pytania mieszkańców, a dotyczące sposobu sprawowania przez tychże radnych mandatu w kontekście ich działań związanych z projektami MPZP.
        Nie na dyżurach – ale publicznie, na portalu, który Pan teraz raczył odwiedzić w swojej, w jakimś sensie, sprawie.

        • Adam Godyń

          27/10/2014 o 12:52

          Panie (Pani)Jaber, zacznę od konkretu – otóż w głosowaniach, zarówno nad wnioskiem Wojtka Pogana jak i całej uchwały o przyjeciu PZP dla Siedlca, Dubia i Żar – „wstrzymałem się” . W 1-szym przypadku dlatego, iż miałem świadomość (chyba jako nieliczny z całego grona), że jego realizacja oznacza 4-te wyłożenie, a po nim ciąg dalszy konfrontacji zwolenników i przeciwników poszerzenia kamieniołomu. Z kolei poprzeć tego planu nie mogłem z powodów, które wyłożyłem w swoim wystąpieniu na Sesji podczas drugiego dnia procedowania.Powtórzę je raz jeszcze – mam watpliwości(ale nie pewność -zweryfikować to może nadzór Wojewody bądź niezawisły sąd),co do : procedury uchwalania, bardzo „skąpej” prognozy skutków finansowych, nieaktualnych (ale czy nieważnych?) map, „rozdętych” linii rozgraniczających w pasach dróg wewnętrznych i całej „otoczki” zwiazanej z polityką przestrzenną Urzędu. Natomiast już ogólniej w sprawie działań kontrolnych Rady i jej udziału w procedurze uchwalania planów zagospodarowania przestrzennego nie odkryję Ameryki,jeśli stwierdzę , że Rada podejmuje uchwałę „o przystąpieniu do sporządzania planu” i od tego momentu to Burmistrz działa (ogłasza, sporządza, zbiera opinie, zawiadamia, wprowadza zmiany…). Rada „wchodzi” do gry (jako organ)dopiero na mocy art.17 pkt.14, kiedy to „burmistrz przedstawi jej projekt planu miejscowego z listą nieuwzględnionych uwag”.Oficjalnie, w trybie projektu uchwały fakt taki znalazł realizację we wrześniu br., kiedy Rada otrzymała projekt uchwały dotyczącej przyjęcia „Planu…”. Czy to znaczy,że Radni nie mogli przez ten czas nic zdziałać. Oczywiście, że nie. Przecież art. 18 daje możliwości złożenia uwagi „każdemu, kto kwestionuje ustalenia”, a cóż dopiero Radzie, której Ustawodawca dał delegację do takich działań w art. 19.1. Ale cóż,Rada z tego nie skorzystała. To byłby temat na dalsze rozważania, a rozpisałem się już nadto.
          Ps. Pomny uwagi „Ibrahima” oświadczam, że wypowiadam się wyłącznie we własnym imieniu.
          A. Godyń.

          • Jaber

            27/10/2014 o 13:21

            Wstrzymał się Pan widząc to wszystko? Czyżby zbyt mało było do zarzucenia, zbyt mało wątpliwości? Takie, oczywiście, Pana prawo jako radnego. Dziękujemy zatem i za to.

            Proszę jednak zauważyć, iż rada wchodzi do gry, jak Pan to nazywa, także w świetle zapisów m.in. art. 18a czy 21 ustawy o samorządzie gminnym, w ramach czynności kontrolnych. Kontroluje prace burmistrza, gjo i in. i to nie tylko wtedy, gdy ten podeśle uchwałę do przegłosowania! Powołuje, między innymi, stałe i doraźne komisje – te drugie ustanowione do realizacji istotnych z punktu widzenia gminy i pracy rady tzw. okoliczności.

            Pisze Pan, iż był świadomy (ale, że jako jeden z nielicznych – to źle świadczy o pracy i kompetencjach radnych) na przykład konieczności czwartego wyłożenia, toteż mniej te uwagi Pana być może dotyczą.
            Jak jednak można w tak istotnej, a nagłaśnianej z uwagi na podejrzenie zachodzących nieprawidłowości, sprawie, nie zechcieć bliżej przyjrzeć się jej w ramach podjęcia dodatkowych czynności kontrolnych, powołania doraźnej komisji zlecającej wydanie zewnętrznej ekspertyzy prawnej czy urbanistycznej!?
            Nad tak istotnym aktem prawa miejscowego, wielu radnych głosowało zatem bez 'bycia świadomym’ procedur zawartych w u.p.z.p i zakresu ich przestrzegania? Trudna do ogarnięcia ignorancja!

          • Jeden z dziesięciu

            27/10/2014 o 13:35

            Rozumiem,że skoro Pan Adam Godyń mając wątpliwości związane z planem dla Dębnika, Dubia i Siedlca, to jako Radny poważnie traktujący swoją funkcję wystąpi do Wojewody Małopolskiego i przedstawi mu swoje wątpliwości dotyczące „procedury uchwalania, bardzo „skąpej” prognozy skutków finansowych, nieaktualnych (ale czy nieważnych?) map, „rozdętych” linii rozgraniczających w pasach dróg wewnętrznych i całej „otoczki” zwiazanej z polityką przestrzenną urzędu”, prosząc jednocześnie wojewodę o weryfikację?

            Jeśli Pan Radny pozostałby jednak sam na sam ze swoimi wątpliwościami, to oznaczyłoby dla mnie (a może nie tylko dla mnie?), że jego wątpliwości de facto nie są wątpliwościami, ale wymówką i próbą usprawiedliwiania swojej postawy podczas głosowania.

            To jak, wystąpi Pan (jeśli tak – to kiedy?)do Wojewody Małopolskiego w sprawie planu?

          • Adam Godyń

            27/10/2014 o 17:17

            Szanowny(a) Jaberze – niepoprawny idealisto, albo niespełniony frustracie!Nie dysponuję niestety, tak jak Ty, nieograniczonym czasem, dlatego jest to mój ostatni post w naszej dyskusji. Zastanów się proszę, czy jest jakieś gremium obywatelskie (rada, komitet,parlament), gdzie wszyscy jego członkowie zawsze świetnie wiedzą nad czym głosują i prezentują super kompetencje. Przykladów odwrotnych mamy mnóstwo, kiedy np. posłowie dysponujący całym aparatem (asystentami, biurami, doradcami)mylą się w głosowaniach, nie mają pojęcia o materii sprawy, o której decydują.I nasza Rada, ani in plus, ani in minus nie odbiega od tych ciał.Jest wypadkową (przekrojem)społeczności naszej Gminy. Jeżeli chcesz porządniejszej pracy naszej Rady – przychodź,kandyduj, powołuj komisje, podkomisje, speckomisje, żądaj ekspertyz.Zapraszam, kończąc stwierdzeniem, że nie wyobrażam sobie, iż obecnie,przy jednomandatowej ordynacji nie startujesz w wyborach jako osoba z dużą wiedzą, zainteresowaniem sprawami społecznymi, zaangażowaniem. Nie ma już wymówki, że partia, komitet, stronnictwo, układy. Wystarczy wyjść do ludzi, bo przecież liczy się osoba. Zatem przychodź, Zmieniaj tę naszą szarą (pardon wg. Ciebie czarną rzeczywistość. Powodzenia 16 XI.
            A. Godyń.

          • Jaber

            27/10/2014 o 17:45

            Bzdurność tej odpowiedzi, jak również klasyka ludzi bezradnych, czyli wycieczki osobiste, mówią wiele o Pana postawie. Poziom godny ubolewania, lecz nie radnego.
            Niech się już Pan nie wysila i nie odpowiada. Tutaj się zgadzam.

            Ps.
            Po latach zajmowania stołka w radzie, czas już na pojęcie podstawowej prawdy, że nie każdy rządzony, który zadaje pytania Wielce Szanownym Nietykalskim ignorantom, chce zająć ich miejsce!
            Przyzwyczajcie się, państwo radni, że odpowiadacie przed wyborcami!

          • Władysław

            27/10/2014 o 18:07

            Brawo Panie Adamie.
            Krótko i na temat.
            Pozdrawiam,
            Władek Pęcherz

          • Anonim

            27/10/2014 o 18:31

            Znawcy, eksperci, intelektualiści z ciętą ripostą czy mali, domowi frustraci, oszołomi, którzy potrafi tylko krytykować?

            Wszystko mistrzom i znawcom spraw wszelakich polecam Sztaudyngera:

            „Krytyk i eunuch z jednej są parafii. Obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi”.

          • Jeden z dziesięciu

            27/10/2014 o 19:06

            A na temat wniosku do wojewody Pan Radny raczy się wypowiedzieć? Czy może Pan Radny też ma wątpliwości, czy poinformować wojewodę i analogicznie będzie wolał „wstrzymać się”?

          • obserwator z boku

            27/10/2014 o 20:28

            Najbardziej zastanawiające w wypowiedzi radnego, Pana A. Godynia jest to, co radny rozumie przez „całą >otoczkę< związaną z polityką przestrzenną urzędu". Jest oczywiste, że do takich refleksji nie dochodzi się jedynie na podstawie nagłego olśnienia, co być może usprawiedliwiałoby asekuracyjną postawę Pana radnego, lecz nabywa się takich wątpliwości, do jakich doszedł Pan radny A.Godyń – stopniowo, na podstawie dłuższych obserwacji tejże tajemniczej "otoczki". Bo jak wiadomo, polityka przestrzenna gminy to pewien długotrwały i złożony proces, który w Krzeszowicach przybrał szczególnie długotrwały wymiar czasu. Zmierzam do tego, że Ppan radny A.Godyń miał wyjątkowo dużo czasu i wiele okazji na zareagowanie, jeżeli nachodziły go wątpliwości odnośnie tej niewyjaśnionej "otoczki", która była dla radnego jedną z tych przesłanek, które zadecydowały na koniec o przyjęciu postawy asekuracyjnej. Sam radny przyznaje w dalszej części swojego posta, że w oparciu o art. 19.1 w nawiązaniu do art. 18 ustawy o p.z.p. radni są wyposażeni w instrument prawny pozwalający zakwestionować ustalenia planu, budzące wątpliwości. Dalej Pan radny przyznaje, że Rada jednak nie skorzystała z tej możliwości. Pytanie, czy w ogóle dostrzegła problem? No cóż, pozostaje mieć nadzieję, że Pan radny raz jeszcze przemyśli całą sprawę i przeanalizuje swoje wątpliwości, z którymi się podzielił z nami tu, na forum, i korzystając z sugestii "jednego z dziesięciu" zareaguje zgodnie z obywatelskim obowiązkiem osoby publicznej i podzieli się także swoimi wątpliwościami z Wojewodą Małopolskim w ramach wykorzystania uprawnień nadzorczych pana Wojewody.

          • Jaber

            27/10/2014 o 23:22

            To, co miało wypłynąć na wierzch, to wypłynęło. Pal licho jednego radnego Godynia, z jego obrażoną ambicją (na czym budowaną?) i awersją do rzeczowego odnoszenia się do zarzutów, jeżeli nie da się przy okazji budować autopromocji.
            Prawdziwy smutek ogarnia, gdy sobie zdamy sprawę, iż urzędnicy kierujący projekty uchwał do rady, doskonale zdają sobie sprawę, z jakim poziomem kompetencji lub/i siłą dążenia do jej nabycia mają w przypadku niektórych radnych do czynienia.

            Przy czym, bynajmniej nie jestem zdania, iż radny A. Godyń jest przykładem radnego o najniższych kompetencjach, czy też najmniejszej chęci uzupełniania swojej wiedzy

            Dlatego tak ważne jest, aby starać się wybierać ludzi, którzy (przynajmniej w sferze największego subiektywnego prawdopodobieństwa trafnego wyboru) najlepiej rokują, iż rzetelnie zajmą się między innymi zapisami prawa, które sami uchwalają!

          • kuzyn mańka

            28/10/2014 o 00:11

            Panie Adamie G. – aleś pan odpalił (17:17)! Oj, nieładnie! Jak na radnego i wiceprzewodniczącego rady – szybko Pan tracisz równowagę emocjonalną. Argumenty od razu poszły w las! Klasyczna analiza porównawcza typu „a w parlamencie to dopiero…” i umycie rąk świetnie się sprawdza w takich sytuacjach, nieprawdaż? Gratuluję męskiej postawy!

          • Jeden z dziesięciu

            28/10/2014 o 12:22

            No i czar Radnego Adama Godynia prysł. Powiedział co wiedział, a jak pojawiły się „trudne pytania”, to Radny „znika”. Przypuszczam, ze rozważa w duchu swoje wątpliwości, czy wypowiadać się dalej, czy może milczeć. Wszak milczenie jest złotem, mowa – tylko srebrem.

      • Wolanin

        30/10/2014 o 11:26

        Po pierwsze:
        Piętnowałem w swojej wypowiedzi wszystkich krzeszowickich radnych, bez osobistych wycieczek!
        Po drugie:
        Nigdzie w swoim pierwszym poście w tym wątku nie użyłem słowa „niewiele”!
        Po trzecie:
        Błędy ortograficzne (kto ich nie popełnia?!) nie zmieniają sensu wypowiedzi, zatem „przyczep się” drogi Adasiu raczej do kwestii merytorycznych…
        Pozdrawiam! – WYBORCA 😀

        • Anonim

          01/11/2014 o 13:45

          Szanowny Krajanie, po prawie tygodniowej „absencji” wchodzę na portal i czytam Twoje „dementi”. Rzeczywiście nie napisałeś „niewiele”, lecz „nie istotny”, a przecież tak przysłówki z przedrostkiem „nie” jak i przymiotniki piszemy razem – tak dla porządku rzeczy… Nie dziw się mojej reakcji na Twój komentarz sprzed tygodnia, ale spróbuj zrozumieć kogoś, kto naprawdę spędził wiele godzin przy rozeznawaniu tematu, mówił i reagował rzeczowo na temat stawek podatków lokalnych na Komisji i na Sesji, a następnie czyta wyrwane z kontekstu, pojedyncze, wypowiedziane tam zdanie oraz zbudowany na tym gruncie Twój osąd sprawy. Przyjmij zatem te moje wyjaśnienie, ja przyjmuję Twoje.
          Goszcząc na forum pozwolę odnieść się do do kilku postów będących skutkiem moich wcześniejszych wypowiedzi. Na to najważniejsze pytanie, czy będę „skarżył” mpzp dla Siedlca… internauci chyba sami sobie zdążyli odpowiedzieć. Wojewódzki nadzór legislacyjny uczyni to bez czyjegokolwiek wniosku.Rzeczywiście zrobi to tylko w zakresie określonym przez ustawę, ale juz to badanie sporo wyjaśni…
          Pan(i) Jaber przeprowadził niemalże „egzegezę” moich, pisanych w pośpiechu reminiscencji związanych z procedurą uchwalania tegoż planu. Jeden z Jego wniosków podważa mój stan świadomości i wiedzy w tej sprawie. Łaskawie jednak nie odmawia mi się kwalifikacji „bycia radnym”, a nawet dostrzega przebłyski kompetencji. Przyjmując konwencję Jabera – dzięki i za to. A co do rzeczy. Otóż ten pierwotny, zasadniczy i najważniejszy instrument kontroli przysługujący radzie w procedurze uchwalania planu miał zastosowanie. Czymże innym były posiedzenia Komisji Infrastruktury (stała)oraz w poszerzonym składzie radnych (quazi doraźne)w minionych 2 latach w tej sprawie? Albo trzydniowe rozpatrywanie uwag na Sesji, których efektem jest uwzględnienie kilkudziesięciu poprawek.Były też działania „pozaustawowe”, których skutkiem było m. innymi przedłużenie okresu wyłożeń mpzp dla Czernej, Filipowic, a wreszcie wycofanie się Burmistrza z ich procedowania. Natomiast faktem bezspornym jest to, iż Rada nie podjęła uchwał(y), nie zgłosiła prawnie skutecznych (przegłosowanych) wniosków w sprawie pzp dla Siedlca przed otrzymaniem projektu uchwały… Dlatego skwitowałem to krótkim stwierdzeniem tego faktu, nie eksponując juz tego instrumentarium, a wskazując na dalsze. Ja osobiście przyczyny tego stanu rzeczy nie widzę w niewiedzy członków orgnu, lecz kilku innych powodów, z których najistotniejszym wydaje się brak determinacji do skorzystania ze swoich uprawnień. Ja tę moją determinację muszę dzielić, zostawiając na takie „tematy – kobyły” jak: ciągłe „przepychanki” związane z modernizacją E-30, egzystencją ludzi przy „krajówce”(właśnie GDDKiA zmieniła organizację ruchu na pogarszającą bezpieczeństwo przy „79-ce”), ciągle niezałatwione problemy z budową kanalizacji i dziesiątki spraw bieżących toczących się w prawie 3tys. wsi i okolicach. Bo moimi wyborcami – jeszcze przez 2 tygodnie, są mieszkańcy 1/3 gminy od Woli po Paczółtowice. Zapytam, czy byliście – Szanowni inernauci u „swoich” radnych, aby tę ich determinację do dobrych rozwiązań w mpzp kształtować, podtrzymywać i egzekwować. Na koniec, wyrażę tylko raz jeszcze swój zawód wobec Tych (szanując ich wolę), którzy poprzestają tylko na roli mentorów, zamiast „brać sprawy w swoje ręce”.
          Bez autopromocji – „Jeden z 21”

          • Hetero

            01/11/2014 o 17:35

            Brawo Panie Adamie
            Dobry wpis 🙂

          • Jaber

            01/11/2014 o 23:24

            Nie trzeba być „egzegetą”, gdyż od razu widocznym jest, z jakąż lubością i nadal ślizga się Pan po powierzchni spraw w przekonaniu, że nurkuje. No i te sprzeczności – najpierw Pan stwierdza, iż jako jeden z nielicznych miał świadomość prawnych aspektów procedowania planów miejscowych, później brnie Pan dalej w tym kierunku, pisząc o gremiach, których nie wszyscy członkowie wiedzą, nad czym głosują. A teraz znowuż pisze Pan, że taka
            aktywność Rady nie wynika z braku wiedzy i kompetencji, lecz z braku determinacji!?
            Czyli co – radnym brakowało determinacji, aby przypilnować zgodności z prawem w procedowaniu planów miejscowych?
            Ech… To nad czym ostatecznie głosowano? To gdzie tą determinację mają przejawiać, jak nie w przypilnowaniu jednego z
            najważniejszych aktów prawa miejscowego? Czy Pan ma świadomość,
            znaczenia swoich słów?

            W jaki sposób radni zostali przygotowani przez Komisje: Rozwoju i Infrastruktury oraz Rewizyjną, do zajęcia się tą uchwałą? Czy
            poinformowano radnych, na przykład, iż kolejne wyłożenie
            projektu planu miejscowego, następuje jedynie w przypadku, gdy
            potrzeba zmiany projektu wynika z działań rady gminy?

            Jeśli tak, to z ilu wyłożeń projektu MPZP rozpatrywane były uwagi podczas tej trzydniowej sesji? Skąd te wyłożenia się wzięły – czy z działań Rady? Może Pan wyklarować mieszkańcom choćby tą jedną
            wątpliwość?
            A czy inne niejasności proceduralne (ale nie tylko) z tą sprawą związane, także będzie Pan wyjaśniał brakiem determinacji radnych?

            Ale zaraz… Komisja Rozwoju i Infrastruktury? Komisja Rewizyjna?
            To one w ogóle działają, zbierają się, uchwalają, opiniują? W
            krzeszowickim BIPie, treści dotyczące bieżącej działalności
            różnorakich komisji Rady nie istnieją. Pan jest
            wiceprzewodniczącym Rady, czyż nie? Gdzie podziewa się zatem informacja
            publiczna dla trzydziestu tysięcy mieszkańców gminy (co najmniej
            dla nich), gwarantowana w ustawie o dostępie do informacji publicznej? Czy zgodnie z tą ustawą, informacja ta (ale też i inne) w całym zakresie została wyłączona z jawności osobną
            uchwałą Rady?
            Jeżeli tak, to proszę o naprowadzenie na odpowiedni tekst takiej uchwały!
            [Tylko czekam na argument, iż dostęp do niej można uzyskać wysyłając odpowiedni wniosek!!!]

            Ale póki co, czy Państwo Radni przeszliście w inny wymiar obradowania? Działacie obecnie w jakiejś chmurze kolokacyjnej posiedzeń bez zapewnienia technologii przepływu informacji z tej chmury do nas, szaraczków?

            Pan śmie się pytać internautów (to też znamienne, iż nie mieszkańców), czy udali się kiedyś do „swoich radnych”, by tę ich determinację do dobrych rozwiązań w mpzp kształtować, podtrzymywać i egzekwować! Jaką , skoro zaznaczył Pan powyżej, iż zabrakło im w tej sprawie determinacji! To cóż tutaj jest do podtrzymywania?
            Czyż radni ci nie żyją w tej gminie, nie słyszą uwag i opinii na temat obecnych projektów MPZP, nie czytają dostępnych źródeł, które zresztą także mieszkańcy stworzyli, nie są świadkami kolejnych niedopowiedzeń i potknięć organu sporządzającego? Kolejnych kosztownych analiz, poprawek, wyłożeń? Nie otrzymują kolejnych pism od mieszkańców z wnioskami o udostępnienie tego, tamtego, owego… i jeszcze siamtego – pism dotyczących sprawy MPZP i całej jego otoczki?
            Czy radni są ślepi, głusi, a jednocześnie zapatrzeni w swoje niepodważalne kompetencje, jak kiedyś eksperci amerykańscy podczas konfliktu w Zatoce Świń, którzy rafy koralowe uznali za wodorosty? Jak się to skończyło, wszyscy wiemy!

            Powinien Pan pogłębić swoją wiedzę na temat tego ułomnego (?) systemu w którym żyjemy, czyli demokracji! Nie każdy, kto domaga się sprawnego i kompetentnego zarządzania miastem, gminą, państwem, ma zamiar tym zarządzaniem zajmować się sam. Najczęściej wydawało mu się, iż już się zajął, czyli wybrał odpowiednich (a chętnych) do podjęcia się tego zadania, swoich współobywateli.
            Ale też wybrał z prawem do zabrania głosu ocennego, a dotyczącego sprawności ich działań.
            Natomiast ten wybrany, który następnie zwraca się do swoich wyborców, by sami wzięli się za to, do czego go wcześniej, za jego zgodą, desygnowali (jak im się coś nie podoba)… no, zbytnio poważny nie jest!

          • @Jaber

            01/11/2014 o 23:35

            pozostaje Ci oddać głos na Pałkę. Tylko w jego programie jest COKOLWIEK o BiP-ie „Wprowadzenie zasady jawności i transparentności pracy urzędu poprzez m.in. publikowanie rejestrów zawieranych przez niego umów.
            Dostosowanie administrowania Biuletynem Informacji Publicznej do wymogów prawa.” Może kurcze faktycznie coś facet ruszy. Bo w Wacka słabo wierzę. Oni już byli, a własciwie jeszcze są .

          • Jaber

            02/11/2014 o 00:54

            Dla porządku, to się mylisz w tej sprawie (iż ma się w tej sytuacji tylko jedną opcję wyboru), gdyż akurat postulat W. Gregorczyka wprowadzenia e-administracji w kontaktach z mieszkańcami musi zawierać jeden z filarów tego działania (czyli e-administracji), czyli standaryzację i automatyzację publikatora informacji publicznej, którym jest BIP.
            A że musi się to zrobić w zgodzie z obowiązującym prawem, to jest oczywiste i tego nawet nie musi się dodawać jako dodatkowego punktu programu, gdy mówi się, jak to robi W. Pałka, o e-urzędzie.

  2. Ibrahim

    27/10/2014 o 08:14

    No jestem pod wrażeniem kandydat na radna powiatową Dorota Marek. Obniżyć podatek od środków transportu.To komu go podnieść??Bo budżet gminy musi się zbilansować.Podnieść tym co nie maja na czynsz i proszą burmistrza o rozłożenie na raty swoich zaległości.Oni nie maja siły więc proponuje żeby to byli oni. Może pani Kandydat na radną chce zmienić auto z Audi Q5 na coś lepszego ??Bieda piszczy aż żal. A tak nawiasem Adam Godyń może niech lepiej sie wypowiada w swoim imieniu a nie rady bo Pogan też sie wypowiedział za rade i nie wyszedł na tym dobrze .

    • Do Ibrahim

      27/10/2014 o 09:15

      Czytaj, że zrozumieniem mistrzu. Budżet Gminy traci na wysokim podatku bo transportowcy płacą go po za gminą, a niszczą nasze drogi. Podnieśmy pensję burmistrzowi bo biedy 27 zł ma na koncie.

    • Dorota Marek

      27/10/2014 o 10:32

      Szanowny Panie Ibrahim! Drodzy Internauci!
      Z wielką przyjemnością złożę wyjaśnienia:
      Nie jeżdżę audi Q5 tyko Q7 (od 4 lat). Nie żądamy obniżenia podatków w celu podniesienia ich dla innych płatników, gdyż moje wystąpienie zawierało program ”naprawczy”, który przedstawiłam, a (dla zainteresowanych przedstawię go i na tej stronie). Naszą (transportowców) intencją nie było cedowanie opłat na innych, lecz działanie na rzecz gminy jakkolwiek dziwne może się to Panu wydać. Faktem jest, że z radnym Adamem Godyniem rozmawiałam w tej sprawie w styczniu br. Powiedział mi, że jak przyjdzie czas na uchwalanie budżetu to zwróci się do mnie, (co też uczynił). W sprawie wspomnianych podatków rozmawiałam z wieloma min. z Wojtkiem Pałką, Panią Tryczyńską-Celarek, ale niestety bezowocnie. Wracając do wystąpienia na sesji, miałam przygotowaną prezentację z odpowiednimi wyjaśnieniami, ale było ono zbyt merytoryczne i nie mogło zostać wyświetlone i omówione, bo Pani Przewodnicząca powiedziała, że na wszystko mam 5min. czasu. Tak, więc żeby nie budzić pejoratywnych emocji, i nie dzielić ludzi przez złośliwości i niedopowiedzenia wyjaśniam fragmentem pisma, które zostanie złożone do Pana Burmistrza i na ręce Pani Przewodniczącej Rady Miejskiej w Krzeszowicach:
      „Wysokość podatków, jakie lokalni przedsiębiorcy transportowi zobowiązani są płacić jest nie do przyjęcia. Jak w sytuacji, gdy płacimy podatek od środka transportowego o około 98% wyższy niż w innych gminach mamy funkcjonować i rozwijać się tworząc nowe miejsca pracy? Kuriozum całej sytuacji dopełnia fakt, iż nasze pojazdy w większości wyjeżdżają poza obszar dróg gminnych (w domyśle nie eksploatują ich), a po drogach naszej gminy przemieszczają się pojazdy, które płacą podatki na rzecz innych gmin. Tylko brak kreatywności z Państwa strony sprawił, że nisza rynkowa, jaką daje opisywane zjawisko nie została wykorzystana do celów zwiększenia wpływów budżetowych oraz gospodarczego rozwoju gminy. Zamiast „karać” lokalnych transportowców wysoką stawką podatku od środków transportowych, wystarczyło w ramach promocji gminy, podjąć rozmowy
      z instytucjami finansowymi (firmy leasingowe), celem otwarcia oddziałów tychże instytucji, co umożliwiłoby rejestrację pojazdów na naszym terenie i pobieranie opłat nie tylko podatkowych, ale też innych np. opłaty rejestracyjnej. W konsekwencji tego działania zapewniony zostałby wpływ z dzierżawy, podatku od nieruchomości wykorzystywanej do prowadzenia działalności gospodarczej oraz podatek od osób fizycznych (najbardziej dochodowy dla gminy). Wspomnieć też należy, że zostałyby utworzone nowe miejsca pracy, wynikające zarówno z otwarcia tychże placówek jak i preferencyjnych warunków dla prowadzenia działalności gospodarczej lokalnych firm transportowych,.
      Pragnę zauważyć, że wszystko, co wyżej opisane przedstawiałam kilku radnym. Niestety mój wywód wydał się im zbyt absurdalny i nie znalazł posłuchu. Dysponuję raportami, które udowadniają prawdziwość przedstawianych przez mnie propozycji mających na celu pogodzenie interesu firm transportowych i budżetu gminnego, do którego wnosimy swój wkład w postaci daniny podatkowej. Mając świadomość, że w ustawie o samorządzie terytorialnym jest zapis, który nie zezwala na działania na rzecz określonej grupy społecznej wraz z wysuwanym postulatem przedstawiona została alternatywa konsensusu, dzięki któremu pojawia się szansa budowania dobrych wzajemnych relacji samorządu terytorialnego z lokalnym biznesem.”
      I jeszcze linki do raportów: http://zmpd.zmpd.pl/aktualnosc.php?akt_id=3523
      http://zmpd.zmpd.pl/aktualnosc.php?akt_id=3736&search_str=&kat_id=-1
      Kreatywność naszych włodarzy poszła tak daleko, że przez kilka kadencji osiągnęli:
      Firma Eden praktycznie nie istnieje, Tenczynek, jako zakład pracy-nie istnieje, Jago? I inne firmy wyprowadziły się. Jedyny pomysł na wykonanie budżetu, to podnoszenie podatków i opłat: za wodę za ścieki za śmieci. Porównajcie te gminy z naszymi sąsiadami: Rudawa, Alwernia, Jerzmanowice… tam się da.
      Dorota Marek

      • Anonim

        27/10/2014 o 11:10

        widzę, że pani też się zderzyła z przewodniczącą rady…. oni nigdy nie mają czasu 🙂

        • Ubawiony

          27/10/2014 o 15:21

          No tak, nie Q7 tylko Q5. To zupełnie zmienia postać rzeczy hahahaha I to jeszcze 4-letnie, ruina pewnie kompletna, trzeba na nowe zmienić…
          Ludzie nie mają pracy, nie mają co do garnka włożyć a pani Q5 chce uzdrowić Gminę Krzeszowice.
          A jak te podatki od środków transportu obniżą to co MAYBACH? 😀

          • Anonim

            27/10/2014 o 16:50

            ty nie zaglądaj ludziom do kieszeni. Komunista sie znalazł

          • Anonim

            27/10/2014 o 18:26

            Osoba, która kandyduje nie powinna iść do rady, żeby załatwiać prywatnych interesów. Wstyd!

          • kciuk

            28/10/2014 o 00:46

            W Polsce wiadomo bogaty znaczy, że ukradł. Masakra z wami ludziska, baba mądrze powiedziała, że Gmina na obniżce może zyskać albo nawet szukać w tym niszy to trzeba ją opluć bo ma Q7.

          • Anonim

            28/10/2014 o 07:36

            A jak będzie za darmo to gmina jeszcze więcej zyska – dymiących ciężarówek.

          • viki

            28/10/2014 o 08:03

            Każda gmina prowadzi swoją politykę podatkową.
            To byłby jaja gdyby gmina pytała np. Doroty Marek na ile wymierzyć jej wymiar podatku. Bez przesady.

      • Salomea

        30/10/2014 o 20:18

        Pani Doroto popieram. To jest przedsiębiorcze myślenie. Niech Pani się nie zraża zawistnikami. Najemnikowi trudno jest zrozumieć dlaczego przedsiębiorca może i śmie za swoja ciężką pracę pozwolić sobie na pewien luksus. No niestety nie każdy może być przedsiębiorczy, ryzyko porażki jest zbyt duże.

        Oby więcej takich społecznie odpowiedzialnych biznesmenów!

      • Anastazja Eutanazja

        05/11/2014 o 12:40

        Zeby być uczciwy w stosunku do wyborców(którzy zapewne nie zagłosują) trzeba być uczciwym w stosunku do swoich pracowników traktując ich jak wyborców. A nie kazywać jeździć im połamanymi naczepami. Nie w spomne o innych rzeczach. Każdy dostanie według zasług.

  3. Viki

    27/10/2014 o 08:41

    Kto to jest Dorota Marek?

    • Anonim

      27/10/2014 o 12:01

      Nikt, któremu marzy się bycie kimś.

        • Anonim

          27/10/2014 o 20:54

          „Polityk” w cudzysłowie powinno być. A tekst o rodzicach… Normalnie wzruszyłam się hahahahaha

          • MOLLY

            28/10/2014 o 08:06

            do anonim ty nie widzisz że to cytat a nawet gdyby to co cię interesuje co rodzice nas uczą widocznie CIEBIE NIC BO TYLKO KRYTYKA I WYŚMIANIE HAHAHAHAHAHAHAH

  4. A może

    27/10/2014 o 09:43

    by tak zapytać burmistrza – komu i ile obniżył lub zwolnił od podatku od nieruchomości? W ciągu swojej kadencji?

    • Ela

      27/10/2014 o 11:12

      bardzo ciekawe pytanie. Tylko czy dostaniemy na nie odpowiedź…

      • Anonim

        27/10/2014 o 11:39

        burmistrz nie zagląda na „strony”

        • BIP

          27/10/2014 o 12:28

          wszystko można dostać w trybie dostępu do informacji publicznej 😉

          • Big ben

            27/10/2014 o 15:17

            Właśnie. Napisz wniosek i wyślij pocztą internetową [email protected]. W ciągu 14 dni dostaniesz listę na skrzynkę jeśli cię to interesuje. To informacja publiczna.
            Wykaz jest też wywieszony na tablicy ogłoszeń.

            W czy jest problem?

  5. obserwator z przodu :)

    27/10/2014 o 11:54

    Taka bieda u naszych przedsiębiorców że jeżdżą Q7 , pija stare wina , jedzą spleśniały ser. Straszna bieda :(.

    • gig

      27/10/2014 o 12:27

      Niech jeżdżą czym chcą jeżeli uczciwie na to zapracowali. Nie przeżerają pieniędzy z budżetu na które my wszyscy się składamy.

    • sos

      27/10/2014 o 12:37

      Zapytaj raczej niektórych kandydatów na radnych i burmistrzów skąd biorą pieniądze na kampanię. Jeden z nich ma całkiem przewrócone w głowie. Okleił gminę plakatami w takim formacie, że przebił kandydatów na na prezydenta RP w ostatnich wyborach. To jest dopiero niegospodarny narcyz,ale cóż jak się nie ma osiągnięć to trzeba nadrobić to płachtami z facjatą.

      • ryba

        27/10/2014 o 16:05

        a mnie się to podoba. Uważam, że porządna kampania jest przejawem szacunku do wyborców. A jednym ze składników takiej kampanii są porządne materiały wyborcze. Ktoś, kto potrafi to z klasą zrobić – a czego jak czego, ale braku klasy tym materiałom zarzucić nie można – dobrze rokuje na przyszłość. 🙂 Popatrzmy na pozostałych kandydatów, a może skupmy się na obecnie urzędującym. 😉 Nie razi Cię narcyzm wyrażający się w wykorzystaniu zdjęcia sprzed czterech lat? Komiczny efekt. Nieprawdaż? 😉

        • Ela

          27/10/2014 o 16:52

          ja już nie pamiętam zdjęcia sprzed 4 lat. Na tym zdjęciu Cz.B wygląda jak wymoczek. Strasznie niemęsko.

          • Anonim

            27/10/2014 o 18:34

            Klasy? Nielegalne nalepianie plakatów na prywatnych nieruchomościach to objaw zachowania z klasą? Fajne standardy ma PiS, moje gratulacje…

        • ryba

          27/10/2014 o 20:25

          @Anonim – mój pierwszy komentarz dotyczył kampanii kandydata na burmistrza – przyznajcie, że plakaty i banery ma przygotowane fachowo 🙂 a tu się okazuje, że sos alarmował w sprawie innego kandydata ;)cóż, niektórzy mają parcie na płot i nic im nie da rady. A że wpieniają konkurencję? Konkurencja musi się wykazać większą przedsiębiorczością. Będziemy mieli w mieście kampanię stulecia 😀

          • Anonim

            27/10/2014 o 20:51

            Jeśli chamstwo i brak poszanowania własności prywatnej prywatnej przez „legendę Solidarności” nazywasz „wpienianiem konkurencji”… Wybacz rybeńko, ale nadajemy na innych falach. TO co nazywasz parciem na płot, ja nazywam bydłem.

        • @ryba

          27/10/2014 o 21:04

          Bardziej razi mnie kandydat typu „prawie jak Ziobro” 🙂

          • ryba

            27/10/2014 o 21:38

            a któryż to taki prawie ? @Anonim – jak wiesza bez zgody – harataj. ulży i ci i płotu 😀

          • Anonim

            27/10/2014 o 21:54

            Raczej wkrótce zerwie je właściciel i ulży portfelowi „legendy Solidarności” 😀

  6. chyba z tyłu!

    27/10/2014 o 12:12

    czytaj ze zrozumieniem bo ta wypowiedz to tak na urzędniczym poziomie: płytko ani śmiesznie ani mądrze; poza tym nikt nie mówi o biedzie tylko konkurencji i równości podatkowej, chyba, że przedsiębiorcy powinni swoje wypracowane pieniądze przekazać dla radnych i burmistrza w formie nagrody za rozwój gminy i działania pro-rozwojowe? Najbiedniejsza gmina-musimy płacić wysokie opłaty za ścieki nieruchomości itd.żeby rządzący w gminie mogli wyższe diety pobierać

    • Anonim

      27/10/2014 o 21:56

      Nie bądź śmieszny. Zanim otworzyłem własną działalność sam pracowałem u jednego z takich „przedsiębiorców” od siedmiu boleści, którzy chcieliby, żeby robić za 1200 po 12 godzin dziennie.

      Przedsiębiorcy niech zarobione pieniądze uczciwie wydadzą na pracowników zamiast robić machloje na ZUSie i oszukiwać zatrudniając na czarno.

      • Zonk

        27/10/2014 o 21:58

        W kółko tylko jęczą jacy to biedni i tłamszeni przez państwo, a Q7 się buja.

        • MOLLY

          28/10/2014 o 08:18

          A CO NIE WOLNO

          • maniek

            28/10/2014 o 11:14

            WOOOLNO

      • Anonim

        29/10/2014 o 07:55

        Czyli jako przedsiębiorca robisz teraz dokładnie to samo ??

  7. Wyborca

    27/10/2014 o 17:29

    Interesuje mnie skąd kandydat na radnego powiatowego startujący z ósmego , ostatniego miejsca gdzie limit jest groszowy ma pieniądze na obklejenie miasta i gminy szczelnie plakatami i ogromnym banerem w mieście, którego cena przekracza parokrotnie wspomniany limit. Ryba uważa , że jest to przejaw szacunku dla wyborcy, ja wyborca uważam coś zupełnie innego.Patrz przepisy dotyczące finansowania kampanii wyborczej.

    • Też Wyborca

      27/10/2014 o 18:06

      Zauważam, że wszystkie ostatnie miejsca są lepiej premiowane i promowane (kandydat PiS „ostatnie miejsce”zajął nawet miejsca niedozwolone płoty, stodoły w całej gminie). A poza tym,czy mają znaczenie jakieś limity skoro pieniądze na kampanię i tak idą z kieszeni kandydata? Jak kogoś stać to niech się reklamuje, bo jak widzę do niektórych pustych głów choćby i po tysiąckroć mówić to jak grochem o ścianę.

      • Anonim

        27/10/2014 o 18:38

        Pewnie, jeśli przepisy prawa nam nie odpowiadają to tym gorzej dla przepisów? Rzeczywiście – PRAWO i sprawiedliwość. Żal.

    • poczytaj te przepisy dokładnie

      28/10/2014 o 11:08

      Skąd wiesz jaki ma limit ? na cała listę przysługuje prawie 10 000 zł może mu dali 9 000 a Pałka ma ogromny limit na burmistrza więc mu nie potrzeba do powiatu kampanii robić

  8. Pigal

    27/10/2014 o 18:03

    Taki kandydat ma gest 🙂

  9. @frenke

    27/10/2014 o 23:18

    A co na to twój psychiatra?

  10. Anonim

    28/10/2014 o 10:19

    WSZYSCY SIĘ LECZCIE
    DOCZEPILIŚCIE RADNEGO ADAM GODYNIA
    KTÓRY JAKO JEDEN Z NIEWIELU
    WIE CO ROBI
    I PO CO TAM JEST
    KANDYDATKI DOROTY MAREK
    KTÓRA CHCE COŚ ZROBIĆ

    A GDZIE CAŁA RESZTA ICH NIE KRYTYKUJECIE ???
    BO NIE MA ZA CO
    NIEROBA SKRYTYKOWAĆ SIĘ NIE DA

  11. MOLLY

    28/10/2014 o 10:31

    WSZYSCY SIĘ LECZCIE

    DOCZEPILIŚCIE SIĘ RADNEGO ADAMA GODYNIA
    KTÓRY JAKO JEDEN Z NIEWIELU WIE CO ROBI

    KANDYDATKI DOROTY MAREK

    A GDZIE CAŁA RESZTA ???
    ICH NIE KRYTYKUJECIE ???

    NO OCZYWIŚCIE ZA NIERÓBSTWO
    NIE MA ZA CO KRYTYKOWAĆ

  12. kuzyn mańka

    28/10/2014 o 10:42

    Po co te emocje! Jak wie co robi, i po co tam jest, to zapewne zrobi to co do niego należy.
    Przecież sam się odsłonił, że ma tyle wątpliwości jako radny, to niech teraz zrobi następny krok. Czekamy!
    Na temat kandydatki Doroty Marek trudno się wypowiadać. Znam kilku przedsiębiorców, którzy mówią, że chcą coś zrobić. Dopiero wtedy można się przekonać, ile są warci w działaniach publicznych, gdy zrobią coś konkretnego i pożytecznego w ramach swoich ambicji. W deklaracjach i zapowiedziach przeważnie wszystko wychodzi kolorowo.

  13. Anonim

    28/10/2014 o 15:08

    Reszta jest taka sama, ale przynajmniej bzdur publicznie nie opowiada jak pani Marek. Tacy ludzie leczą polityką swoje kompleksiki, ale nic z tego. Ludzie zmądrzeli i do samorządu nie będą wybierać ani PO ani PiS, bo wiedzą, że to głosy wrzucone do śmietnika.

    • BIEDA

      28/10/2014 o 15:41

      Anonimie, bzdury to Ty niestety opowiadasz i to straszne 🙁 Przykro się robi jak człowiek czyta takie brednie. Kąśliwe uwagi i nic więcej. Tylko, aby komuś szpilę wbić. Wiadomo, że to czas obietnic, ale prawda jest taka, że w Krzeszowicach potrzebujemy ludzi sukcesu, choć mamy na nich alergię. I czy nam się to podoba czy nie, to oni wiedzą znacznie więcej co zrobić, aby gminę postawić na nogi, a nie m.in.nauczyciele i osoby niemające zielonego pojęcia o ekonomii.

      • Anonim

        28/10/2014 o 17:48

        Politykierek się odezwał. Ludzie sukcesu? Oni już dawno uciekli z Krzeszowic.

        • BIEDA

          28/10/2014 o 22:53

          Doprawdy? Widać dużo Pani/Pan mówi, a nikogo nie zna i w nieodpowiednim towarzystwie przebywa. Szczerze współczuję, stad pewnie te agresywne, nic nie wnoszące komentarze. Proszę się rozejrzeć szerzej aniżeli własne podwórko: „cudze chwalicie, swego nie znacie”

  14. mieszkanka gminy

    28/10/2014 o 16:44

    Panowie widzę, że ładnie sobie pozwalacie krytykować jednego z niewielu, który tak naprawdę stara się zrobić coś dla gminy. To, że Pan Adam Godyń nie uczestniczy w dalszej konwersacji świadczy tylko o tym, że jest inteligentną osobą i nie będzie się wykłócał. Ja szanuje radnego Godynia za jego starania.

    • kuzyn mańka

      29/10/2014 o 01:28

      Mieszkanko gminy, ale kto każe Panu A.Godyniowi się wykłócać, kto mówi, że mu brakuje inteligencji? Jedno jest pewne, a mianowicie to, że radny A.Godyń ma wątpliwości dużego i średniego kalibru, ale nie wie, co ma z nimi zrobić.
      Do Wojewody z nimi, Panie radny! Do Wojewody!!!

      • Jaber

        29/10/2014 o 09:51

        Nawet przez ostatni rok, gdy temat nabrał na znaczeniu i zaczął być szczególnie intensywnie wałkowany, wbrew intencjom urzędników, radni nie zabrali się poważnie za dokształcenie się w sprawach proceduralnych związanych ze sporządzaniem i uchwalaniem planów miejscowych.
        Zakładaąc, iż A. Godyń jest jednym z kilku świadomych w tej sprawie, należy spytać o poziom wiedzy pozostałych radnych.

        Przy czym, jako członek grupy tych „świadomych” twierdzi, iż to przegłosowanie wniosu p. Pogana mogło by doprowadzić do czwartego wyłożenia! Nie jest zaś świadom roli rady w zakresie powtórzenia czynności z art. 17 ustawy o p.z.p., na przykład poprzez uwzględnienie uwag złożonych do projektu (dziwne to, gdyż następnie powołuje się na art. 19 ust. 1!).

        Radny dzieli się swoją 'wiedzą’ na temat funkcji kontrolnej rady, nie wspominając podstawowych zapisów ustawy o samorządzie gminnym w tej sprawie, po czym sugeruje działanie rady w oparciu o art. 18 (można, tylko po co!).

        Oprócz tego, sprowadza problem do 'konfrontacji zwolenników i przeciwników poszerzenia kamieniołomu’, czyli idzie tokiem rozumowania urzędników, którym na rękę jest dzielenie społeczności, gdyż zajęcie się tym spycha na zacieniony plan niedoróbki prawne, domniemane łamanie prawa oraz zaniedbania merytoryczne powstałe przy sporządzaniu i uchwalaniu planów miejscowych.

        Ma szereg wątpliwości, także takich, które eliminują możliwość jakiegokolwiek innego głosowania w tej sprawie, poza 'srzeciwem’. A jednak wstrzymuje się, czyli nawet na tym etapie nie korzysta ze swojego prawa i wiedzy (?), by zapobiec uchwaleniu wadliwego aktu.

        I po tym wszystkim ma interweniować u wojewody, aby ten w ramach funkcji nadzorczej tą uchwałę unieważnił? To raczej psychologiczna utopia i nieroztropność by była, gdyż pierwszym pytaniem do niego skierowanym, mogło by być to o jego rolę w tej sprawie jako krzeszowickiego radego !!!

        Ps.
        A jak reaguje na wskazanie mu tych niekonsekwencji w zachowaniu, jak reaguje jako radny (!), to widać powyżej.

  15. NADZIEJA

    28/10/2014 o 21:05

    Witam wszystkich biorących udział w dyskusji.Przeczytałam Wasze wypowiedzi i postanowiłam dodać swój skromny głos,chociaż rzadko biorę udział w tego typu dyskusjach.Znam osobiście nie tylko na płaszczyźnie prywatnej prawie 2/3 kandydatów startujących w tych wyborach na różne stanowiska i z różnych ugrupowań.Z większością się przyjaźnię,niektórych nie znoszę…ale dla mnie nie ma znaczenia ugrupowanie,posiadane lub nie Q7…to,czy kogoś lubię lub nie cierpię itp. ..liczy się co dana osoba może zmienić na lepsze w tej najgorszej w Polsce gminie.Pani VIKI nie znając osoby i tematu zabiera głos na forum…ma takie prawo,tylko świadczy to o niej samej,a nie o osobie,którą wyśmiewa.Jeżeli chce pani mieć jasność co do sprawy poruszanej przez p.Dorotę,to prosze zaprosić ją na spotkanie przedwyborcze,być przygotowaną na to spotkanie /ignorantów p. Dorota nie toleruje/…zadać konkretne pytania dotyczące nie tylko podatku od transportu,ale na ważne dla pani tematy i wówczas będzie Pani miała obraz kandydata w całej pełni.Nie tylko pozna ją pani osobiście,ale będzie miała możliwość ocenienia,czy będzie skuteczna i czy wywiąże się z obietnic chociaż częściowo.Mówi o tym,na czym się zna i mówi mądrze…znalazła niszę nie tylko w podatkach..ale o to proszę ją zapytać na spotkaniu.Jak sami stwierdziliście /nie wiem na jakiej podstawie/,że jest osobą bogatą,więc nie pcha się na stołek dla zagrabiania Waszych pieniędzy.Władza też nie jest jej potrzebna,bo jako szefowa firmy ma jaj aż za dużo.Nie planuje też z tego co wiem „dożywotnio” starać się o tę funkcję jak większość kandydatów,bo ma do czego wrócić po ukończeniu kadencji…Po co więc startuje ??…Bo na serio chce coś zmienić !!!Ona też chce tak jak my,żyć w przyjaznej Gminie,powiecie ,województwie-gdzie każdy,kto czuje się na siłach może swoją pasję,czy hobby zmienić w biznes nie bojąc się,że 2/3 jago z trudem wypracowanych dochodów pożrą podatki,opłaty za ścieki,miejsce na parkingu itp. Zaś Pan Adam Godyń to jak do tej pory jedyna osoba w tym bałaganie gminnym,który chce coś zmienić.Jednak jeden przeciwko wielu…to walka z wiatrakami.Mamy szansę wybrać mądrych ludzi do rad terytorialnych,więc skorzystajmy z tego.Zorganizujcie spotkania nawet z kilkoma kandydatami jednocześnie.Będziecie mogli wyrobić sobie własne o nich zdanie i wybrać ze świadomością tych,którzy mogą i chcą coś dla nas zrobić.Nie wybieramy partii…wybieramy LUDZI !!!
    A jeżeli chodzi o plakaty…nikt niczego nie powiesi na płocie,stodole,itp…bez zgody właściciela.Ja osobiście udostępnię wszystkie ściany temu kandydatowi,który jest tego wart.
    Pozdrawiam Wszystkich i życzę mądrych decyzji 🙂

    • Anonim

      28/10/2014 o 21:08

      Brawo dla Pani Marek! Jak się człowiek sam nie pochwali to nikt go nie pochwali hahaha

      A może by tak wspomniani wyżej kandydaci zanim spotkają się z wyborcami – spotkali się z rozumem? 🙂

      • Anonim

        29/10/2014 o 07:49

        Radzę zrobić to samo,zanim umieści Pani/Pan kolejny wpis….”D

      • NADZIEJA

        29/10/2014 o 23:04

        Witam …Jeżeli myśli Pan/Pani,że to ja jestem p.Marek,to jest pan w błędzie.Pani Marek podpisuje się pełnym imieniem i nazwiskiem pod swoimi wypowiedziami…bierze pełną odpowiedzialność za swoje słowa.Proponuję dobrze jeszcze raz przeczytać Sztaudyngera,a zwłaszcza zdanie przez Pana/Panią przytoczone.Proszę je zastosować również u siebie.
        Serdecznie pozdrawiam i życzę dobrej nocy .

    • Anonim

      28/10/2014 o 21:09

      Nadzieja matką… kandydatów 🙂

      • Anonim

        28/10/2014 o 22:17

        Lepiej mieć taką matkę,niż być….anonimem 🙂

    • Czytająca

      29/10/2014 o 15:38

      No tak świetnie pani Marek sie prezentuje ,tylko zapomniała o tym że ludzi z PLATFORMY OBYWATELSKIEJ mamy juz dość . Ściemnianie że głosujemy na ludzi a prawda jest taka że jeżeli już tam „ludź” dostanie to robi co mu każą (przykład marszałka Sikorskiego). Platforma miała czas 7 lat zmienić kraj ale tego nie zrobiła a teraz prosi o następne kilka lat. JA SIĘ NIE ZGADZAM. NIE GŁOSUJE NE PO I NA PRZEBIERAŃCÓW WACKA GREGORCZYKA.!!!!

      • lol

        29/10/2014 o 17:27

        Twoja wypowiedź jest dobra dla babek z radia Maryja – siedzą w domu i słuchają głupot, które im się wciska. Ja jeżdżę po Polsce i widzę jak bardzo się zmienia na korzyść właśnie w czasie rządów PO. Przestań więc pieprzyć. Wolę PO od popapranego PiS-u, który zamiast rządzić robił konferencje prasowe. Potem się obraził na koalicjantów, których sobie dobrał, zabrał zabawki i odszedł z piaskownicy. To są dopiero popaprańcy.

        • a

          29/10/2014 o 23:38

          ja nie słucham Radia Maryja i głos oddam na PiS 😀 dziwne. co?

          • do "a"

            30/10/2014 o 08:40

            to uważaj co robisz bo jak pis zacznie rządzić to bluzgania anonimowe też się skończą, taka „kontrolowana”
            demokracja, proponuję sięgnąć do źródeł z przed 7 lat i zapytać dziennikarzy bo obawiam się, ze wiek może nie pozwalać na to żeby znać to z autopsji.

  16. Anonim

    29/10/2014 o 08:38

    Odezwał się Anonim 😉

    • Anonim

      29/10/2014 o 11:04

      😀 😀

  17. Anonim

    29/10/2014 o 17:53

    z moich wyliczeń wynika, że w kolejnej kadencji PiS będzie rządził z Nowymi Krzeszowicami – mają prawie pewnych 7-8 radnych. Mam nadzieje, że przestaniecie pyszczyć, już żaden radny tej tzw. opozycji nie będzie mógł powiedzieć, że nie ma większości. Zobaczymy co pokażą, bo na razie potrafią tylko wszystko i wszystkich krytykować.

  18. Sondaże

    29/10/2014 o 18:26

    Widziałem dziś na tablicy kandydatów i uważam że będzie tak :

    Okręg 1 Kłeczek okręg 2 Godyń okręg 3 Kulczycki okręg 4 Kłosowski
    okręg 5 Liburski okręg 6 Pogan okręg 7 Matysik Czerna Pałka Filipowice Głąb Nowa Góra: Nowakowska Miękinia: Kurdziel Nawojowa góra: Węgrzyn Ostrężnica: Stryczek Paczółtowice: Wróbel Sanka: Skalny Tenczynek Rudno: Siuda Tenczynek: Dudek : Wola I :Adam Godyń Wola II: Teresa szczurek Zalas: Godyń

    Tak moim zdaniem będzie wyglądała następna rada.

    • IZA

      30/10/2014 o 00:36

      Jak w starym powiedzeniu: nieszczęścia chodzą parami!
      Chciałoby się powiedzieć – nie krakaj, ale rzeczywistość podpowiada: takie mogą być nasze realia na kolejne 4 lata! I to jest właśnie cała ułomność demokracji!

    • x

      30/10/2014 o 13:47

      Z Głąb w Filipowicach bym polemizował. Ja stawiam na Brzózkę.

    • ktoś

      30/10/2014 o 16:35

      parafialna

    • ooo

      31/10/2014 o 19:55

      sądzisz że Kłosowski wygra z Chochołem a Pogan ze Ślusarczykiem ? oj ryzykowne tezy

  19. Bimber

    29/10/2014 o 19:14

    A gdzie Heniek Woszczyna? Pierwszy pewny już radny nowej kadencji…

    Takie są sondaże 🙂

  20. Bizze

    30/10/2014 o 13:56

    Matysik jest pewny w okręgu 7.
    To mój okręg. 100% na Michała!!!

    • y1

      30/10/2014 o 14:05

      Koszmarny wybór nieetycznie zachowującej się rodzinki Matysików – synusia tatusia.

      • Anonim

        30/10/2014 o 14:38

        no to klepiemy Baranowskiego 🙂

        • Anonim

          30/10/2014 o 15:17

          Chyba po tyłku, żeby lepiej się przygotował na kopa z balneologii haha

    • spacerowicz

      30/10/2014 o 20:33

      byłem dziś na ćmanach i rozmawiałem, że znajomym to powiedział że Baranowski równy chłop i z sąsiadami na niego zagłosują. Matysika skwitowali dość ostro, przez ten KCZ, więc wynik wyborów będzie ciekawy.

      • Eryk

        30/10/2014 o 21:19

        Na Baranowskiego nawet sąsiad nie zagłosuje 🙂

  21. Vader

    30/10/2014 o 14:06

    No nie byłbym taki pewny..
    Michałowi wiele jeszcze brakuje. Samym nazwiskiem wyborów nie wygra. Na razie nie wiemy co ma do zaoferowania i jakie dotychczas miał osiągnięcia.
    W okręgu 7 startuje jeszcze Pani Ola Olech (PSL) i Pan Baranowski (WGK) które to osoby mają również spore poparcie mieszkańców.

  22. stok

    30/10/2014 o 20:04

    patrzę na tablicą z ogłoszeniami i oczom nie wierzą!Grzęda do powiatu do startuje? gminy jej już mało!

    • lol

      31/10/2014 o 12:48

      Skoro taki Wojtek Pałka bez osiągnięć startuje na burmistrza. Teraz jest radnym powiatowym i nikt nie potrafił(nawet on sam) wymienić jego trzech osiągnięć. Grzęda to baba z jajami niech startuje, ma wielu zwolenników. Wojtek to człowiek, który zawsze wygrywał dzięki nieświadomości wyborców – to Czerna oddała na niego głosy bo myślała że to „ich” Wojtek Pałka, a to ktoś odszedł bo dostał inną propozycje i on wskoczył na jego miejsce, bo był kolejny na liście. Tak mu się w wielu wypadkach śliznęło. Ktoś w komentarzach wcześniej pisał, że Filipowice to taki bastion PiS-u. Nie jest to do końca prawdą, Ślusarczyk w wyborach na burmistrza rzeczywiście dostał tam najwięcej głosów, ale to nie była jakaś miażdżąca przewaga nad Bartlem – pierwszy 55%, drugi 44%. Dlatego Filipowice są „zaklejone” przez Wojtka. Nie wiem czy to wystarczy, nie dotrzymał słowa z internetem nic wymiernego dla wsi nie zrobił.Za to i Bartl i Gregorczyk maja się czym pochwalić.

      • Bimber

        31/10/2014 o 18:47

        Gregorczyk… pochwalić się?
        Kurna czym?
        Zobacz co się dzieje w innych LGD w sąsiednich gminach. W LGD Zdrój za rządów pana Gregorczyka wieje PRL i marazmem.

        • lol

          03/11/2014 o 15:51

          Ja mówię o Filipowicach.

    • Jeden z dziesięciu

      31/10/2014 o 13:30

      To, że Stanisława Grzęda startuje do powiatu (a nie do Rady Miejskiej) to wspaniała informacja dla wielu mieszkańców Krzeszowic. Z pewnością cieszą się ci, którzy ją popierają, ale również i ci, którzy uważają, że czas pełnienia przez nią funkcji radnej w radzie Krzeszowic powinien dobiec końca.

      • IZA

        02/11/2014 o 17:17

        Tak się cieszę!! Może nareszcie radni gminni będą informowani na bieżąco w ważnych dla gminy, a niewygodnych dla burmistrza sprawach, a poczta kierowana do rady nie będzie znikała w czeluściach gabinetowej szuflady pani przewodniczącej. Być może w powiecie takie zwyczaje będą tolerowane.

      • hm

        02/11/2014 o 20:09

        Zgadzam się z Jeden z dziesieciu. i popieram kampanię” Nie głosujmy na obecnych”

        • ja

          02/11/2014 o 20:40

          nie rozumiem, dlaczego mam panią Grzędę nagrodzić mandatem radnej powiatowej.Jeśli prawdą jest to co piszecie, należy się jej czerwona kartka 😛

    • witam

      01/11/2014 o 15:06

      W powiecie za 1 miesiąc- 2600 zł. mają radni, w gminie Krzeszowice -1000 zł. Przypuszczam, iż dlatego tyle osób do powiatu startuje, a do gminy o połowę mniej. nie słyszałem, by radni powiatowi w tej kadencji coś większego dla naszej gminy załatwili. Po co te powiaty?

  23. Anonim

    31/10/2014 o 14:07

    to dziwna babka była, wzorowała się na zamrażalce sejmowej i przetrzymywała tam dokumenty. Lojalna wobec władzy, niekoniecznie wobec mieszkańców. Ja po niej płakać nie będę.
    A może nie dostanie się do powiatu…. 🙂

    • stok

      31/10/2014 o 17:05

      po przeanalizowaniu listy z której kandyduje myślę, że powinna wejść bez problemu

      • Anonim

        31/10/2014 o 20:35

        wejść…komu i do czego?

    • no

      31/10/2014 o 19:48

      bardzo trafna analiza

  24. do Anonima

    31/10/2014 o 14:55

    Wielu mówi, że jest znana lecz nikt nie wie z czego. Władza się ucieszy z jej lojalności szkoda, że mieszkańcy nic z tego nie dostaną. Dużo dla gminy teraz pójdzie z powiatu jak znajdzie się ktoś kto o to zadba, bo w gminnej kasie tylko kredyty.

  25. Witam

    01/11/2014 o 15:00

    popieram: „nie głosujmy na obecnych”-i wzywam wszystkich do takiej postawy! racja- obecni radni mieli czas, by się wykazać i nie wykazali- w tym radni powiatowi i gminy.Co do nauczycieli startujących w wyborach- osobiście denerwuje mnie to- narzekają, że nie mają na nic czasu i jaką to ciężką prace wykonują- więc dajmy im spokojnie pracować w szkole, a nie w samorządzie. i jeszcze jedno- nie wierzę w żadne przedwyborcze obietnice dotyczące obniżenia podatku, ścieków- czują się wręcz obrażony taką propozycją tuż przed wyborami. Nie wierzę w tą obniżkę. Był czas na to przez 4 lata. niestety, po kieszeni bardzo mocno dostali mieszkańcy gminy przez ostatnie cztery lata ( droga woda,ścieki i śmieci. nikt nas nie obronił przed kosmicznymi podwyżkami, płacimy je co miesiąc. Dlatego nie zagłosuję na obecnych, bo po co?

  26. witam

    01/11/2014 o 15:03

    Nie głosujmy na obecnych- jeśli już, to zastanowię się nad głosowaniem na przedsiębiorców- nieźle muszą ludzie harować, by utrzymać całą tą administrację w Polsce w tym oczywiście w Krzeszowicach.

    • stok

      01/11/2014 o 18:20

      popieram „Nie głosujmy na obecnych- jeśli już, to zastanowię się nad głosowaniem na przedsiębiorców” tylko jeszcze jedna uwaga odróżniajcie przedsiębiorców czyli tych co prowadzą działalność gospodarczą we własnym imieniu, ponosząc ryzyko pracują na własny rachunek, od zawodowych menadżerów, którzy tylko pełnią funkcje zarządzających w różnych firmach. Niektórzy z nich też uważają się za przedsiębiorców bo zarządzają Przedsiębiorstwem, a to niestety nie to samo

      • Anonim

        01/11/2014 o 18:44

        Żadnych przedsiębiorców w radzie. To nieporozumienie !

        • Ela

          01/11/2014 o 19:57

          no pewnie, żadnych nauczycieli, żadnych przedsiębiorców. Niech radnymi zostaną urzędnicy i bezrobotni

        • stok

          01/11/2014 o 20:25

          a co złego widzisz w przedsiębiorcach? I z czym to nieporozumienie? Własną kasę już mają, pomysły też, Więc może to właśnie są Ci co w końcu zrobią coś dla społeczeństwa, a nie zasiądą w radzie tylko dla diety? Macie lepsze propozycje? do tej pory w radzie nie było przedsiębiorców tylko emerytowani górnicy i nauczyciele(nie ujednolicam ale w zdecydowanej większości)

          • Carlos

            01/11/2014 o 22:06

            Widze ludzi, którzy będą dbać o swoje interesiki. Jest tak wielu rozsądnych ludzi, ale oni się do rady nie pchają. A szkoda.

  27. @Carlos

    01/11/2014 o 22:53

    myślę, że jesteś jednym z rozsądnych. dlaczego nie kandydujesz?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę