Gospodarka

Jesion z centrum nie będzie pomnikiem przyrody. Radni uznali wniosek za niezasadny

Nie przesadzajmy z tą ochroną środowiska, najważniejszy jest człowiek – to jeden z komentarzy do projektu opinii w sprawie uznania za pomnik przyrody jesionu rosnącego na prywatnej działce w centrum miasta. Złożony przez mieszkańców wniosek w tej sprawie, większość radnych uznała za niezasadny.

jesion_krzeszowice

W sprawie uznania za pomnik przyrody jesionu rosnące przy banku Pekao, w samym centrum miasta, wnioskował Społeczny Komitet Mieszkańców Gminy Krzeszowice ds. planów zagospodarowania przestrzennego. By drzewo podlegało ochronie należy wykazać szczególną wartość przyrodniczą, krajobrazową, kulturową, historyczną lub istnienie indywidualnych cech wyróżniających go spośród innych drzew rosnących w przestrzeni miejskiej Krzeszowic. Jeśli takie przesłanki istnieją, radni uchwałą mogą ustanowić drzewo pomnikiem przyrody.

Przed wydaniem opinii radni z komisji ochrony środowiska zwrócili się do burmistrza by ten wystąpił o zgodę właściciela na wejście na działkę i przeprowadzenie badania dendrologicznego. Mimo pism i próśb o wejście na działkę lub udostępnienie opinii dendrologa, którą według pełnomocnika właściciel działki posiada, wnioski burmistrza pozostały bez odpowiedzi.

Radni nie mają wątpliwości, że przy pracach, które mają być prowadzone na działce, zachowanie drzewa będzie trudne (budynek ma mieć podpiwniczenie o głębokości 2.8 metra). Wcześniej, mimo pierwotnego projektu, który zakładał wkomponowanie drzewa w powstający budynek, właściciel zwracał się do gminy z wnioskiem o pozwolenie na wycięcie jesionu. Urzędnicy nie wyrazili jednak na to zgody.

Mimo, że na czwartkowej sesji większość radnych uznała wniosek mieszkańców za niezasadny, to nadal podtrzymują oni lipcową opinię o zachowaniu jesiona i przypominają o nakazie Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora zabytków, by drzewo pozostało w przestrzeni miejskiej.

59 komentarzy

59 Komentarzy

  1. Gie

    01/04/2016 o 06:55

    Już to kiedyś pisałem. Jeśli będą tak głęboko kopać, jest to centrum Krzeszowic, to czy nie powinno na miejscu być kogoś od archeologii podczas tych prac? Nie wiem jak rozwijały się Krzeszowice ale skoro to są okolice rynku to prawdopodobnie i kilkaset lat temu było to centrum osady. Przy tak głębokim grzebaniu można się dokopać do jakichś starych fundamentów, fragmentów drewnianych. Może nawet znaleźć jakieś monety, naczynia itp. Dla władz Krzeszowic jak i dla samego miasta każde takie odkrycie pewnie byłoby bardzo cenne. Bez nadzoru kopara wszystko zniszczy.

    Co do jesionu to nie lepiej było pozwolić go wyciąć w zamian za posadzenie dwóch mniejszych drzew? Teraz pewnie uschnie i nie będzie ani jesionu ani dwóch mniejszych drzew.

    • Anonim

      01/04/2016 o 10:21

      Co racja to racja – to drzewo dodatkowo wcale piękne nie jest – jakiś kikut

  2. JA

    01/04/2016 o 08:57

    Szczerze to jest chore. Zwykła zazdrość ludzka a nie jakieś inne przesłanki że drzewo ma jakąś wartość – chyba tylko opałową. Ktoś chce tam coś wybudować, stworzyć miejsca pracy, odprowadzać podatki – ale jak to w Krzeszowicach mali ludzie zawsze coś znajdą i się sprzeciwiają wszystkiemu. Dlatego ta gmina stoi w miejscu. Inwestycje praktycznie zamarły, brak planu, itp. Jeden burmistrz gminy nie zmieni, bo blokują go krzykacze i zazdrośnicy. A ludzka zawiść że jeden ma i może a drugi tylko narzeka to jest na porządku dziennym.

    Mam nadzieję że to się kiedyś zmieni. Oby ….

    • Wojtek

      01/04/2016 o 10:26

      Wydaje się, ze z tym drzewem to zwykła awanturnictwo grajdołka krzeszowickiego, a ten cały samozwańczy Komitet jakichś mieszkańców – nie obrażając wszystkich, w tym naprawdę wspaniałych mieszkańców, jest w swoich zachowaniach jakiś dziwny.

      • Anonim

        01/04/2016 o 10:31

        Żeby z drzewa zrobić pomnik przyrody to to drzewo musi spełniać przeróżne kryteria. I od uznania tych kryteriów przez Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody (nie Zabytków – co ma piernik do wiatraka) zależy czy zostanie wpisane w odpowiednie rejestry RDOŚ. To drzewo jest niestety biedne, takich drzew w małopolsce na pęczki.

        • mieszkanka

          04/04/2016 o 07:33

          jestem architektem z wyksztalcenia.Uczono mnie kiedys planowania przestrzennego.Moim zdaniem wszystko idzie na zywiol/czy ktos mysli o wygladzie miasta?/.Stawiajac tam budynek zamyka sie przestrzen,Rynek podzieli sie ,bedziemy chodzic ” na okolo”.ale po co ? zasloni sie widok.Moim zdaniem -przejscie,zielen ladna,mala architektura….a nie budynek bunkier z tego co slysze …..

          • mieszkanka

            04/04/2016 o 07:35

            ale p M.Kucharczyk i to przeforsowala dla swojego pociotka

          • zenon

            05/04/2016 o 20:39

            I tak w tej chwili nie można tam przejść bo stoi mur, więc argument o chodzeniu naokoło jest zupełnie irracjonalny. W Krakowie też chodzisz na około Sukiennic. Co zasłonisz tym widokiem? Skoro w chwili obecnej Buzdyganówka i druga kamienica i tak wszystko zasłania. Budowa w tym miejscu nowej kamienicy to jedyne sensowne rozwiązanie i „wypełnienie luki”.

          • Anonim

            05/04/2016 o 22:31

            Jeżeli ktoś cierpi na dolegliwość zwaną „kompleksem pustego miejsca”, to z lubością wypełniłby wszystkie luki w zabudowie 😉 W zabudowie miejskiej nie zawsze jednak o to chodzi. Niektórym ludziom trudno pojąć, że Buzdyganówka ma cztery fasady i wszystkie 4 są atrakcyjne. To oznacza, że również od strony sąsiedniej kamienicy potrzebny jest wyraźny dystans, tak jak to było do tej pory. Wciskanie tam czegokolwiek jest nieporozumieniem!

          • y

            06/04/2016 o 09:26

            „zenon” oczywiście żartuje pisząc o zasadnym wypełnieniu luki pomiedzy dwoma starymi budynkami , zwłaszcza cenną z kazdej strony Buzdyganówką przez współczesne handlowe ohydztwo. Mogę sobie jedynie wyobrazić wypełnienie tej luki obok jesionu przez przeniesionego z rynku Gladiatora co oczyściłoby rynek a postument byłby chyba w bardziej rozsądnym miejcu.

          • Anonim

            06/04/2016 o 09:34

            Jeżeli to miał być żart „zenona”, to raczej spóźniony o 5 dni! 😉

  3. AS

    01/04/2016 o 10:03

    Co ma Konserwator Zabytków do jesionu ??? Ktoś tam jest mocno „porąbany” wśród tego Komitetu. Nie wiedzą, że istnieje ktoś taki jak Konserwator Przyrody ?? To tylko on może się wypowiadać…drzewo to nie żaden zabytek podlegający pod WKZ. Hahahaha… – koń by się uśmiał z takiego braku kompetencji i ignorancji. Dla wiadomości Komitetu: Wojewódzki konserwator Przyrody jest przy RDOŚ

    • Anonim

      01/04/2016 o 10:41

      No tak, Konserwator Zabytków miałby coś do powiedzenia w/s jesionu gdyby Rynek Krzeszowicki był w obszarze wpisanym do rejestru zabytków, ale Rynek jest poza tym obszarem. Nie jest objęty wpisem do rejestru, więc czego ci z Komitetu chcą od WKZ ??? Tylko mu głowę zawracają…i nic a nic z tego wyniknąć nie może…

  4. Giga

    01/04/2016 o 10:12

    Ten cały, podejrzany mocno dziwnymi zachowaniami Komitet, merytoryczne przygotowanie ma zerowe. Wiesza się w przypadkowych i praktycznie wszystkich krytykowanych przez siebie sytuacjach na Konserwatorze Zabytków. A nie mają pojęcia o tym co leży w jego gestii. Są to tylko obiekty i obszary wpisane administracyjnie w rejestr zabytków i w uzgodnioną z Konserwatorem Zabytków Gminną Ewidencję Zabytków. I tylko tyle… A tu im teraz jakiś jesion wyskoczył, śmieszne…Na marginesie – niech ten Komitet ruszy mózgiem i douczy się obowiązującego prawa.

  5. Jaga

    01/04/2016 o 10:49

    MWKZ nie ma tu prawa wydawać żadnych nakazów – to nie jego kompetencje, może sobie napisać ewentualnie opinię, nie nakaz. Chciałbym zobaczyć ten „nakaz”, na pewno czegoś takiego nie ma… To tylko robienie ludziom wody z mózgu. Niechże wreszcie te nasze Krzeszowice pięknieją, a nie ciągłe utarczki, przepychanki, zazdrość i malutkie czyjeś interesiki…

  6. Anonim

    01/04/2016 o 10:58

    Wiadomo, że mówienie bezmyślnie i bez pojęcia nic nie kosztuje. Ale wystarczy ruszyć pewną częścią głowy i przez chwilę logicznie pomyśleć. Dlaczego to nie kto inny, a właśnie wojewódzki konserwator zabytków nakazał zachować to drzewo? Dlaczego się w ogóle wypowiadał konserwator zabytków w tej sprawie, skoro, jak niektórzy twierdzą, nie leży to w jego gestii? Czyżby złamał prawo? Dlaczego nie przekazał sprawy zgodnie z obowiązującym go prawem do konserwatora przyrody, zajmując samodzielnie jednoznaczne stanowisko w sprawie zachowania drzewa? Czy to nie dowodzi, że jest to jednak obszar jemu podległy? Warto przypomnieć, że wojewódzki konserwator zabytków jest urzędnikiem. Zachował się więc jak na urzędnika przystało i zajął stanowisko w sprawie, która widocznie leży w jego kompetencjach.

    • Anonim

      01/04/2016 o 11:05

      Pewnie napisał opinię – skoro się do niego zwrócili – takie kompetencje oczywiście ma, jak i wiele innych instytucji. Na pewno nie jest to nakaz, na bank!

    • AJ

      01/04/2016 o 11:09

      Gdyby komitet zwróciła się do innych organów, np. Marszałka, Wojewody, RDOŚ, Starosty, Zarządu Powiatu, etc, etc – też by dostali urzędnicze opinie. A oni ze wszystkim „latają” do Konserwatora zabytków…taki maja widać zwyczaj i takie ścieżki sobie wybrali…

      • Anonim

        01/04/2016 o 11:20

        Śmieszne! A z czego wynikają te kompetencje konserwatora do wydawania opinii w sprawach, która go nie dotyczą? możesz podać jakiś przepis?
        Spróbuj może przy okazji wskazać chociaż jednego urzędnika gminnego (nie tylko w naszej gminie), który wydałby opinię w sprawie inwestycji na drodze powiatowej, z pewnością odeśle cię do powiatu nie ruszając nawet małym palcem. Trochę powagi.

        • Anonim

          01/04/2016 o 11:26

          Kochanie – ustawy, przepisy odrębne, poucz się trochę sam, chcesz wszystko na tacy?

          • Anonim

            01/04/2016 o 11:39

            Tyle, to akurat wiem. Ale nie wmówisz nikomu, że urzędnik jakiejkolwiek instytucji ma prawo do zajmowania MERYTORYCZNEGO STANOWISKA w sprawach, które nie podlegają kompetencjom tej instytucji. Kropka.

    • Asia

      01/04/2016 o 11:18

      Jak się do mnie Komitet zwróci, też wydam im moją opinię – czy podoba mi się to drzewo, czy nie :-), czemu nie?

      • Anonim

        01/04/2016 o 11:29

        dobrze, że istnieje taki komitet i czepia się spraw, które gmina najchętniej schowałaby przed mieszkańcami pod dywan… 😉

        • Anonim

          01/04/2016 o 11:35

          Czy ja wiem ? A co ten komitet póki co wyjaśnił? Wiadomo, władzy trzeba patrzyć na ręce, ale ja tu widzę jakieś awanturnictwo i brak wiedzy w poczynaniach. A mieszać – bez właściwej wiedzy – to szkodzić

          • Anonim

            01/04/2016 o 11:47

            ze strony internetowej komitetu wynika, że dzięki swojej aktywności coś jednak osiągnął. znajdziesz tam również fachowo przygotowane dokumenty. być może władza traktuje to jako awanturnictwo, ale chcąc coś osiągnąć, trzeba mówić o sprawach, które często tej władzy nie pasują. niestety, bierność albo bezkrytyczny aplauz, to przeważająca postawa w tym kraju.

    • AG

      01/04/2016 o 11:33

      A może referendum ???? :-), :-), 🙂

      • Anonim

        01/04/2016 o 12:08

        No właśnie…czytam i mam problem z tą fachowością..pewnie jesteś z Komitetu. Tak np udostępniane opinie – w sprawie ciągania WKZ do każdej sprawy i wieszania jego opinii w/s Miekini , czy cmentarza w Paczółtowicach. Po co te opinie komu? W/s cmentarza ważne są opinie i uzgodnienia Wojewódzkiego i Powiatowego Inspektora Sanitarnego i RDOŚ (co ma do kawałka pola WKZ?). Każde studium i plan ma ponad dwadzieścia uzgodnień i opinii – a tu ciągle ten biedny WKZ :(. Na marginesie – proponuje poprosić UM o drugą opinię RDOŚ do Miękini i ją udostępnić – to naprawdę warto i będę za to wdzięczny

        • Anonim

          01/04/2016 o 12:41

          no popatrz, „a tu ciągle ten biedny WKZ”… 😉 nie jestem z komitetu, ale nie ukrywam, że popieram jego działalność. ponieważ, jak można się zorientować po wpisie, wybrałeś dosyć wąski wycinek korespondencji zamieszczonej w internecie, więc zapewne trudno Ci ocenić szersze spektrum jego działalności i być może dlatego masz problem… a swoją drogą, skoro jesteś zorientowany w szczegółach i znasz jakąś inną ciekawą opinię RDOŚ na temat Miękini (?) niż ta dostępna, podziel się wiedzą i może sam podaj linka, chętnie poczytamy.

          • Anonim

            01/04/2016 o 12:47

            No właśnie – wiem, że jest i to bardzo negatywna, szczegółowo opisująca problemy przyrodnicze tego cudownego wyrobiska – jak go zabudują, ale nie mam do niej dostępu, jest w UM. Trzeba o nią wystąpić i o to bardzo Komitet proszę…

  7. Jelly Bean

    01/04/2016 o 12:02

    Ja na miejscu właściciela działki zażądał bym oficjalnie anulowania opinii, w której konserwator zabytków sugeruje utrzymanie drzewa, bo na działce nie ma zabytku i nie jest ona w strefie ochrony konserwatorskiej.

  8. Anonim

    01/04/2016 o 12:22

    Komitet kiedyś robił jazgot ze wszstkiego co się dało, bo mu to było potrzebne. Ale już pozałatwiał interesy swoich członków, więc przestał istnieć.

    • Anonim

      01/04/2016 o 12:38

      Z tej ich strony „wieje” amatorszczyzną i brakiem wiedzy w tematach które próbują ruszać, zero – pewnie masz rację, pozałatwiali swoje gierki i koniec…

  9. y

    01/04/2016 o 17:02

    Ależ zaciekle kilka osób prawdopodobnie zaangażowanych w tą hucpiarską inwestycję na zmianę przez cały dzień atakuje wszystkich przeszkadzających w zabudowaniu naszego Rynku kolejnym przeszklonym ohydztwem i to pomiędzy dwoma interesującymi budynkami tworzącymi klimat Rynku. Nie potrzebujemy Nowej Huty w Krzeszowicach. Podejrzany błąd poprzedniego burmistrza zaakceptowany został przez tamtą radę a obecna znowu przymyka oko na samowolę. Nie widać też męskiego stanowiska obecnego burmistrza. Jest mi wszystko jedno jaką drogą komitet chce zablokować inwestycję. Dla mnie jesion może być ważnym zabytkiem byle gmina zwróciła pieniądze inwestorowi i odzyskała te 2 ary.

    • mieszkanka

      04/04/2016 o 07:39

      popieram y….madry glos ….

  10. WOLANIN

    01/04/2016 o 17:31

    Przecież dzisiaj jest 1 kwietnia – prima aprylis… Żart się udał! Pozdrawiam wesoło, chociaż przy obecnym rządzie (miasta jak i kraju), kto wie…

  11. Anonim

    01/04/2016 o 19:45

    To przecież jasne, że kilka osób ma w tym interes i dlatego będzie bronić do upadłego tej szemranej sprawy. Mnie także jest wszystko jedno, jakimi metodami, ale niech odważni ludzie skutecznie uniemożliwią zabudowywanie kolejnego wolnego miejsca w Rynku. Najwyższy czas uniemożliwić budowanie gdzie popadnie i jak się komu podoba, nie licząc się z otoczeniem.

  12. mieszkaniec

    01/04/2016 o 20:36

    Zobacz co zrobiono z frontem łazienek Zofia. W 2007 wybudowano kiczowatą tzw. przełączkę, która zasłoniła zabytkową fasadę budynku (a jet to zabytek wpisany w rejestr). Dawna oficyna -Trakieternia, do kolejnego zabytku wpisanego w rejest – dobudowano pasaż. A co do drzew, to wystarczy sielniejszy wiatr i łamią się konary m.in. na ul. Daszyńskiego czy Targowej.

    • mieszkanka

      04/04/2016 o 07:43

      ta przelaczka jest po prostu straszna ! gdy ja postawiono to myslalam,ze to tylko na czas remontu Balneologii…niestety zostala.nie przechodze spokojnie obok tego „szkaradztwa” jak mozna bylo cos takiego pozostawic przy takim zabytku….i wlasnie co na to konserwator zabytkow ?NIC

  13. Anonim

    01/04/2016 o 21:24

    Zezwalając na takie „harce” konserwator zabytków widocznie traktuje Krzeszowice jak jakiś nic nie znaczący zaścianek. W dziedzinie ochrony zabytków widać tu wyraźnie brak konsekwencji, który prowadzi do jawnej dewastacji przestrzeni w najbliższym otoczeniu obiektów zabytkowych, tak ważnych dla naszego miasta. Nie wierzę, aby to się działo nieświadomie.

    • Anonim

      03/04/2016 o 08:59

      Doucz się i nie plątaj Konserwatora w nie jego kompetencje !!! Konserwator NIE MOŻE decydować o otoczeniu zabytków. jak ma tylko obiekt wpisany w rejestr to tylko odnosi się do obiektu. Gdyby w rejestr wpisane było i otoczenie to tak. jeśli w karcie zabytku nie ma otoczenia Konserwator nic nie może.Tak to było za czasów „opluwanej” komuny. teraz „święte prawo własności” i tyle w temacie,,,Więc może dość już tego awanturnictwa…więcej znajomości prawa…

      • Anonim

        03/04/2016 o 13:03

        Haha, i kto tu się powinien douczyć? 😉

  14. db

    02/04/2016 o 21:30

    Bacznie obserwowałam ten jesion od poprzednich wpisów, czyli od mniej wiecej roku??? Czyli już po tym jak znalazł właściciela.
    Teraz to nie jest wcale jakieś okazałe drzewo, nawet w swoim najlepszym okresie kwitnienia,…jest rachityczne i nie dodaje uroku Rynkowi.

    Pamiętam też, że wcześniej zawsze był on okazalszy, bogatszy w zieleń był, DOSTOJNY…czemu dzisiaj taki nie jest????

    Teraz nie mam nic przeciwko temu by ten „kikut” usunąć z Rynku, co oczywiście, nie jest moją zgodą na postawienie w tym miejscy jakiejś komercji sieciówkowej

    • aaa

      02/04/2016 o 22:48

      nie jest okazały, bo okazałość usunięto „fachowym” cięciem 🙁

      • nikt

        04/04/2016 o 12:43

        Dodajmy, że zostało to wykonane na zlecenie obecnego właściciela. Spowodował oszpecenie tego drzewa – niech się teraz z nim męczy…

        • Anonim

          04/04/2016 o 13:39

          Już lepszej działki pod budowę chyba nie mógł wybrać 😉

  15. Anonim

    03/04/2016 o 00:32

    Na koniec i tak cała wina za tę aferę z jesionem spadnie na tego, kto go tam posadził 😉

  16. Anonim

    03/04/2016 o 01:33

    Kogokolwiek by zapytać o poszczę amazońską, każdy w Krzeszowicach powie że za wszelką cenę trzeba ją chronić. A lasy Indonezji ? Oczywiście chronić. A Tajgę ? Jasne że chronić ! A co z jesionem w centrum naszego miasta ? Trzeba wyciąć bo człowiek jest najważniejszy.

  17. ekolog

    03/04/2016 o 22:24

    Jakby nie wycięli dwóch pięknych ,,jesionów” przed AGĄ,
    to jakbyście się w kolejce po lody ustawiali??Tam nikt się nie sprzeciwiał!!!! A takie były fajne-,amerykanskie”.
    Jeden korzeń jeszcze jest,zróbcie sobie selfie!!!

  18. Anonim

    03/04/2016 o 23:25

    można było okienko do lodów z drugiej strony przecież zrobić, a jesiony zostawić w spokoju.
    tam jakięś lobby miejscowe chyba zadziałało…

    • ekolog

      04/04/2016 o 18:25

      OCZYWISCIE==smakosze lodów rodem z Tenczynka!!!

  19. Anonim

    04/04/2016 o 12:21

    kogóż to tak rozdrażnił ten komitet, żeby aż taka serię puścić? Warto by było zerknąć w numery IP kolejnych anonimów 🙂

  20. Wasyl

    06/04/2016 o 19:13

    A to że DOM TOWAROWY kurzy jak lokomotywa. Przez co połowę centrum miasta jest zamglone przez ten syf to Wam nie przeszkadza?!

    • ???

      06/04/2016 o 20:01

      dymy z opalania gazem???????????????

    • pacjent

      06/04/2016 o 22:51

      Jak już to kurzy blok który jest za domem towarowym, jako jedyny bez kotłowni i ogrzewany piecami kaflowymi

      • Akurat

        07/04/2016 o 08:29

        Jedyny. Bez kotłowni jest większość bloków na tym osiedlu. A przydałaby się ciepłownia miejska do której podłączyć wszystkich i spokój. Może taka inicjatywa panie burmistrzu?

        • Ubuntu

          07/04/2016 o 11:15

          Chyba żartujesz z tą ciepłownią miejską. Żeby na fotelu prezesa spółki posadzono kolejną czyjąś ciotkę, kuzynkę albo konkubinę i ustalono jej chorą jak na warunki krzeszowickie pensję, na którą będą się składać wszyscy podłączeni do sieci mieszkańcy? Ja z góry dziękuję z takie inicjatywy.

          • Anonim

            07/04/2016 o 11:49

            Ja także dziękuję uprzejmie 😉 Wystarczy, że mamy podwójną stawkę za kanalizację…. być może za dwukrotnie poprawianą miejscami kanalizację także…. i za pomyłki projektowe też płacimy słono…. chyba wystarczy już tego dobrego.

  21. W blokach

    07/04/2016 o 21:37

    Najbardziej efektywne i sprawiedliwe jest indywidualne ogrzewanie gazowe. Ekonomiczne i Ekologiczne

  22. carlos

    15/04/2016 o 14:54

    Głupota radnych sięgnęła zenitu.

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę