Gospodarka

Za trzy lata koniec remontu na trasie Kraków – Katowice?

Podróż pociągiem z Krakowa do Katowic ma potrwać godzinę i 5 minut. Natomiast z Krzeszowic do stolicy Małopolski dojedziemy już w 26 minut. Jak podaje portal Onet.pl, minister infrastruktury i budownictwa zaznacza, że modernizacja linii kolejowej E30 idzie dobrze i inwestycja powinna zostać oddana w 2020 roku.

Problemem wciąż pozostaje trasa na odcinku Krzeszowice – Trzebinia, gdzie nadal nie wyłoniono wykonawcy. Jak podaje portal – obecnie trwa sądowa procedura odwoławcza do pierwszego etapu przetargu ogłoszonego w 2015 r. Władze PKP PLK uważają, że umowa mogłaby zostać podpisana jeszcze w tym roku. To w ramach modernizacji tego odcinka na Daszyńskiego ma powstać wiadukt.

Na szybkie połączenie z Krakowem mieszkańcy czekają od lat. Pierwotnie modernizacja miała zakończyć się w 2014 roku. Teraz, kiedy miasto Kraków pracuje nad wprowadzeniem zmian w ruchu minibusowym temat komunikacji z grodem Kraka ponownie staje się palący. Walcząc ze smogiem, miasto chce wyrzucić busy z centrum. Przeciwko takiej decyzji protestuje burmistrz Krzeszowic i radni, którzy kilka tygodni temu wystosowali apel do prezydenta Krakowa. Według założeń Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, busy nie mogłyby zatrzymywać się na przystankach Nowy Kleparz czy przy Placu Inwalidów. Nie wiadomo też gdzie miałby być umiejscowiony ich końcowy przystanek. Pierwotnie przewidywano, że zmiany mogłyby zacząć obowiązywać już w wakacje.

Tymczasem jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, modernizacja odcinków na trasie Kraków – Krzeszowice zakończy się w drugiej połowie 2018 roku. Cała trasa będzie prawdopodobnie gotowa w 2020 roku.

9 komentarzy

9 Komentarzy

  1. jacek

    25/05/2017 o 22:05

    w czasach mojej młodości 40 lat temu do Krakowa jechałem pociagiem 24 min.więc jaki tu postęp????

    • Anonim

      25/05/2017 o 22:51

      No jak jaki ? Teraz jedziesz godzinę, będzie 26 minut – chyba postęp.

      40 lat temu ? Toż to inny kraj był 😉

    • mieszkanka

      13/06/2017 o 15:33

      dokladnie jak napisal Jacek ,40 lat temu ok 27 min….tez jestem zawiedziona myslalalm ,ze 20 min to gora…..

  2. Gie

    25/05/2017 o 22:20

    26 minut? Bez sensu, przecież to nawet pogadać nie będzie można. 🙂

  3. Anonim

    25/05/2017 o 22:30

    W latach 1985 -1987 24 mn. to była norma 😉

    • XYZ

      26/05/2017 o 05:56

      Ale nie było tyle stacji. Teraz doszedł Bussines Park.
      Aczkolwiek zgadzam sie, że dobie Parowozów, o zgrozo, bywało szybciej.

      • lza

        26/05/2017 o 07:51

        W latach 80tych to już raczej trakcja była. Ale mniejsza z tym. Tak jak pisał XYZ było mniej stacji, tory były w lepszym stanie i być może przepisy pozwalały jeździć szybciej na odcinkach na których teraz pociągi się snuły nawet przed obecnym remontem.

  4. kąt prosty

    26/05/2017 o 11:52

    Ciekawe, kto będzie burmistrzem Krzeszowic, jak trasa będzie otwierana? Bo nie przypuszczam, żeby ludzie po tym, jak niedługo zobaczą podczas wyłożenia plan zagospodarowania Krzeszowic, ponownie wybrali Grzegorczyka na burmistrza.

  5. Obserwator

    26/05/2017 o 12:13

    Chyba nie wierzycie w te terminy? Zobaczycie, że remont będzie opóźniany do końca umowy „państwa” ze stalexportem autostrada małopolska… tak przecież działa teoretyczne państwo.

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę