Potoccy o Krzeszowicach: Tu drzemie potencjał!
Starania o zwrot majątku rozpoczęli w 2001 roku, ale dopiero decyzja obecnego wojewody małopolskiego, stwierdzająca, że krzeszowickie dobra nie podlegają dekretowi o reformie rolnej, otworzyła rodzinie Potockich drzwi do odzyskania utraconego majątku. Zamek w Rudnie, Pałac, Vauhall, budynek liceum, stary pałac czy willa Zofia mieszcząca obecnie Ośrodek Rehabilitacji Narządów Ruchu, po podtrzymaniu przez ministra rolnictwa decyzji wojewody, wrócą do rodziny Potockich.
Władze gminy, powiatu i województwa odwołały się od decyzji wojewody. Czekając na postanowienie ministra prowadzone są rozmowy ze spadkobiercami. Rodzina Potockich przekonuje, że nie zamierza zaburzać funkcjonowania instytucji, mieszczących się w budynkach, o które zwrot się stara. – Nie wyobrażam sobie, by na przykład szpital rehabilitacyjny nie działał tak, jak działa. Naszą intencją jest, by go rozbudować. Podobnie w przypadku Liceum Ogólnokształcącego – mówi w wywiadzie dla „Dziennika Polskiego” Krystyna Bnińska-Jędrzejewicz, jedna ze spadkobierczyń.
Potoccy podkreślają, że tak jak władzom gminy, powiatu i województwa, również im zależy na rozwoju Krzeszowic i w takim duchu prowadzą rozmowy z samorządowcami. Widzą drzemiący w mieście potencjał, chcą, by powstały w Krzeszowicach nowe miejsca pracy, a w przyszłości nawet filia wyższej uczelni – pisze „Dzienni Polski”.
źródło: www.dziennik.krakow.pl