Burmistrz chce zmiany uchwały
Na przeszkodzie uruchomieniu punktu demontażu pojazdów stoi uchwała Rady Miejskiej z 2005 roku, która zabrania sprowadzania jakichkolwiek odpadów spoza gminy. Burmistrz Krzeszowic na ostatniej sesji zaproponował poprawkę do uchwały, która złagodziłaby zakaz i pozwoliła na sprowadzanie pojazdów wycofanych z eksploatacji – pisze dziennik.
Mieszkańcy Krzeszowic i Woli Filipowskiej, na których granicy ma powstać punkt, nie chcą uciążliwego sąsiedztwa. Boją się huku i smrodu lakierów palonych przy przecinaniu wraków samochodów.
Firma przedstawiła raport oddziaływania na środowisko, z którego wynika, że podczas wykonywanych prac huk nie przekroczy czterdziestu decybeli.
Radni nie zdecydowali się na wprowadzenia zmian w uchwale. Do tematu mają powrócić na kolejnej sesji.
źródło: Polska. Gazeta Krakowska