Wydarzenia

Żartował na forum, trafił na komisariat

Opublikowane

„Wszystko to wina PiS’u, precz z kartoflem ! ! ! Spalić biura wyborcze i poselskie PiS’u ! ! ! Prześladować pisiorów wszędzie, teraz i zawsze ! ! !” – tak brzmiał komentarz, który w piątek zdjęliśmy z forum krzeszowiceone.pl. W poniedziałek jego autor był przesłuchiwany przez krakowską policję.

To miała być normalna niedziela – dla jednych pierwszy wolny weekend od kilku tygodni, dla innych początek urlopu. Po południu zadzwonił telefon – mam policję  z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej w domu, wiesz coś o jakimś wpisie dotyczącym PiSu? Czy on wisi jeszcze na forum? Policja chce IP tego użytkownika. Na początku był śmiech, później pytanie w jakim kraju żyjemy, później posypały się przekleństwa, na końcu przyszło niedowierzanie.

30-letni technik informatyk Michał K. usłyszał zarzut, że „20 października na jednym z portali internetowych publicznie nawoływał do występku zniszczenia mienia poprzez spalenie biur wyborczych i poselskich na szkodę PiS” – informowały wczoraj media. Zanim do tego doszło, po sobotnim zgłoszeniu dyrektora biura poselskiego Wojciecha Pałki, policja pilnie poszukiwała administratora strony, na której znalazł się wpis. Po nitce do kłębka policja dotarła do autorów blogu. Pojawiły się pytania, podejrzenia i mail z prośbą o podanie daty, godziny i treści komentarza a także IP użytkownika.

„Na lokalnym forum ukazał się wpis, który mógł wyczerpywać znamiona gróźb karalnych.  – Po uzgodnieniach z posłem Adamczykiem zdecydowaliśmy, że zgłosimy to policji. Nasze działanie uważamy za uzasadnione, chociaż nie informowaliśmy o tym opinii publicznej. Po zabójstwie w łódzkim biurze PiS odwiedził nas przedstawiciel policji i poinstruował, by zwracać uwagę na wszystkie sytuacje, które w naszej ocenie mogłyby wpłynąć na bezpieczeństwo obecnych w biurze osób i pracowników – powiedział Pałka.

W niedzielę wieczorem policja zatrzymała 30-letniego autora wpisu. Podejrzany wyjaśnił, że to był żart i że nie przypuszczał, iż tego rodzaju żart może wywołać taki skutek. Zapewnił, że wcześniej nie pisał takich komentarzy, a to, co napisał, jest wynikiem jego głupoty i chciałby za to przeprosić – informowała  rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska. Mieszkańcowi Krzeszowic grozi grzywna, ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do lat dwóch. Prokuratura zastosowała wobec niego dozór policyjny – informuje Polska The Times.

źródło: inf. wł., Polska The Times

23 komentarze

Najpopularniejsze

Exit mobile version