Gospodarka

Spacer po Tenczynku jak sport ekstremalny

Opublikowane

Szeroka droga biegnąca przez Tenczynek aż do zjazdu z autostrady robi wrażenie. Niestety, tylko na kierowcach. Piesi próbujący przebyć kilometrowy odcinek muszą się nieźle nagimnastykować, by do centrum wioski dotrzeć w jednym kawałku.

Ulica Chrzanowska w Tenczynku po zakończeniu pierwszego etapu sztandarowej inwestycji powiatu – tzw. szlaku kruszywowego, z dnia na dzień stała się drogą szybkiego ruchu. Widząc gładki odcinek nowowyremontowanej nawierzchni wielu kierowców zapomina o ograniczeniu prędkości w terenie zabudowanym.

Spacer po Chrzanowskiej być może nie byłby sportem ekstremalnym, gdyby nie brak chodnika. Gdy dwa lata temu planowano inwestycję, w projekcie, poza remontem drogi, ujęto także jego budowę. Plany uległy jednak zmianie, inwestor ściął koszty, a chodnik zniknął z projektu.

Dziś, około 50 dzieci przemierzających codziennie feralny odcinek nowej drogi do szkoły lub przedszkola, uprawia slalom między słupami elektrycznymi umiejscowionymi w samym środku pobocza. Temu, kto nie lubi omijania słupów, zostaje głęboki rów melioracyjny po drugiej stronie ulicy.

Pisma i petycje, które mieszkańcy Chrzanowskiej ślą do władz gminy i powiatu, niestety trafiają w próżnię. Jak dowiedział się Dziennik Polski powiat nie planuje budowy na tym odcinku chodnika. Z Inicjatywą Samorządową budowy chodnika na Chrzanowskiej w 2013 roku nie wyszła także gmina Krzeszowice.

By na Chrzanowskiej mógł powstać chodnik trzeba najpierw uregulować kwestie własności – stwierdził na ostatniej sesji Władysław Gwiazdowski, dyrektor Zarządu Dróg Powiatu Krakowskiego.

75 komentarzy

Najpopularniejsze

Exit mobile version