Sport
Na łyżwy do Krzeszowic
Od soboty miłośnicy jazdy na łyżwach znów mają powody do radości. Przy krzeszowickiej dwójce działa już sztuczne lodowisko. Mimo, że w okolicy miejskich ślizgawek przybywa, krzeszowicka tafla wciąż pod wieloma względami pozostaje bezkonkurencyjna.
Czasy kiedy krzeszowickie lodowisko było jedynym w okolicy minęły bezpowrotnie. Swoją sztuczną ślizgawkę na początku grudnia uruchomił Zabierzów. Za 75 minut jazdy na łyżwach dorośli zapłacą tam 6 złotych, a dzieci 4 złote. Tafla przy gimnazjum w Zabierzowie jest mniejsza niż ta w Krzeszowicach (30×15 metrów, 20×30 w Krzeszowicach), droższe jest wypożyczenie i ostrzenie łyżew.
Podobna sytuacja jest w Chrzanowie. Tam, za 45 minut jazdy na lodowisku przy ulicy Wyszyńskiego, zapłacimy 7 złotych za bilet normalny i 5 złotych za bilet ulgowy. Chrzanowska tafla ma wymiary 20 na 40 metrów i jest największą w okolicy. Władze miasta wspólnie z powiatem chrzanowskim chcą do końca przyszłego roku wybudować w jej okolicy budynek, w którym będzie mieściła się szatnia i pomieszczenia administracyjne. Cała inwestycja ma pochłonąć 2.8 mln złotych.
Ceny za godzinę jazdy na krzeszowickim lodowisku pozostają bez zmian. Dorośli zapłacą 5, a dzieci i studenci – 3 złote. Bez zmian pozostają także ceny za wypożyczenie łyżew – dzieci i młodzież 3 złote, dorośli 5 złotych, oraz ostrzenie – 5 złotych. Od godziny 8:00 do 14:00 z miejskiej ślizgawki mogą korzystać grupy szkolne (1 zł od grupy z terenu gminy Krzeszowice w godzinach zajęć lekcyjnych, 2 złote od osoby przy grupach spoza gminy). Od 16:00 do 21:00 tafla jest już ogólnodostępna. W soboty, niedziele i święta lodowisko czynne jest w godzinach 9:00 do 14:00 i 16: do 21:00.