Gospodarka

Krzeszowicki Rynek się sypie

Opublikowane

Pamiętacie zadowolonego Czesława Bartla przecinającego wstęgę na zrewitalizowanym Rynku? Po niespełna dwóch latach burmistrzowi zdecydowanie powinna zrzednąć mina. Czołowa inwestycja obecnej kadencji zaczyna  się sypać.

– Czy widzieliście nawierzchnię na rynku. Raczej coś się sypie, a właściwie wiele cosiów. Dobrze że nie ma śniegu i mrozu, bo niewiele z tego granitu by zostało – pisze mieszkaniec spod dziesiątki. – Płyty duże się szczerbią. Średnia kostka pęka. Ta najdrobniejsza wypada i leży tu i tam. Jak chwyci mróz to trzeba będzie kłaść wszystko od początku – dodaje anonimowy użytkownik.

Na rewitalizację centrum Krzeszowic władze wydały ponad 12 milionów, 8.4 miliona pochodziło z Małopolskie Regionalnego Programu Operacyjnego. Od oddania inwestycji nie minęły jeszcze dwa lata, tymczasem wizytówka Krzeszowic zaczyna się sypać. Co ciekawe, po miejscach, w których powoli zaczyna ubywać kostek, niekoniecznie jeżdżą samochody.

Co na to krzeszowiccy urzędnicy? Dowiemy się wkrótce. Problem zauważyli radni. W styczniu komisja rewizyjna przeprowadzi kontrolę inwestycji w części dotyczącej położenia granitowych płyt na rynku.

Przypomnijmy, że przetarg na rewitalizację centrum wygrała firma MK Bud z Królówki niedaleko Nowego Wiśnicza, która zaproponowała najniższą cenę (10.6 mln złotych).

Aktualizacja: 14.01.2014

30 komentarzy

Najpopularniejsze

Exit mobile version