Gospodarka

Dyskusja o drogach? Wzajemne pretensje i straszenie piekłem

Opublikowane

Jeśli radna Janina Lasoń, za kiepski stan dróg powiatowych w Nowej Górze trafi do piekła, a jak twierdzi radny Mieczysław Wójcik, jest to wielce prawdopodobne, to on osobiście, własnymi rękami będzie dokładał do piekielnego pieca. Po tych słowach cała sala herbowa zaniosła się śmiechem. Pod koniec stycznia radni przeznaczyli ponad 950 tysięcy w ramach pomocy powiatowi na remont dróg i budowę chodników. Ten jednak dzień wcześniej zweryfikował pobożne życzenia gminy, usuwając z listy 12 pozycji, aż siedem.

Tegoroczne inicjatywy samorządowe to rewolucja, przyznał obecny na styczniowej sesji radny powiatowy Wojciech Pałka. Dodał również, że kwota 860 tysięcy, jaką w tym roku powiat zamierza przeznaczyć na drogi w gminie Krzeszowice, jest i tak większa niż wartość drogowych inwestycji powiatu w Zabierzowie czy Skawinie.

Krzeszowiccy radni są zbulwersowani skreśleniem z listy aż siedmiu inwestycji. To dyktat, a nie porozumienie, stwierdził sołtys Woli Filipowskiej Adam Godyń. Podkreślił także, że gmina z powiatem przez lata nie potrafiła wypracować kompromisu. Tego samego zdania jest też radny Wojciech Pogan. Zawiniła komunikacja – stwierdził.

Inicjatywa, choć samorządowa, jest tak naprawdę planem powiatu, gmina w ten plan się nie wpisała, stwierdził jeden z radnych. A jak owy plan wygląda? Przechodzą te inicjatywy, które obejmują modernizację jezdni, chodników w tym roku powiat nie zamierza budować. To zła wiadomość dla mieszkańców Tenczynka, którzy przeznaczyli 40 tysięcy na przebudowę chodnika przy Chrzanowskiej. W Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska toczy się postępowanie dotyczące wydania decyzji środowiskowej na budowę węzła Rudno. Inwestycja ruszy być może w przeciągu dwu najbliższych lat. Oznacza to, że w przyszłości ruch na ulicy Chrzanowskiej w Tenczynku drastycznie wzrośnie.

W tym roku, powiat nie zrobi też chodnika w Paczółtowicach, mimo, że inwestycja byłaby w 100 procentach finansowana przez gminę. Taką decyzję radni obecni na sesji nazwali zwykłą niegospodarnością ze strony powiatu. Plany na 2014 rok nie obejmą także przebudowy dróg w Czatkowicach, Woli Filipowskiej, Siedlcu, Nowej Górze i odwodnienia drogi powiatowej w Dębniku. Na liście nie znalazła się przebudowa chodnika w Łanach.

Powiat uwzględnił modernizację dwóch dróg wraz z odwodnieniem w Zalasie, Miękini, oraz modernizację ulicy Pałasińskiej w Nawojowej Górze i drogę z Nawojowej do Frywałdu. Powiat nie ma już majątku, który mógłby sprzedać, do podziału było 6 milionów na 17 gmin, cała czwórka radnych powiatowych walczyła by pieniędzy dla Krzeszowic było jak najwięcej, podkreślała radna Janina Lasoń.

30 komentarzy

Najpopularniejsze

Exit mobile version