Gospodarka

Podkrzeszowicki Paryż niewart kanalizacji

Opublikowane

Francuski Paryż wart jest mszy, podkrzeszowicki, według władz gminy, nie wart nawet kanalizacji. W zimie rowami może popłynąć szambo, bo przy takim spadku terenu żaden przedsiębiorca nie zaryzykuje wyjazdu pod paryskie wzgórze.

Zamiast wieży Eiffla mają wieżę przekaźnikową, zamiast placu Pigalle, plac przed stodołą, na który w trakcie majówki hrabiny Zofii zajeżdżają zabytkowe samochody. Z francuskim Paryżem, tym sprzed setek lat, jednak coś ich łączy – brak perspektyw na kanalizację. Mimo, że niemal w całej gminie trwa powolne oddawanie sieci do użytku mieszkańcy podkrzeszowickiego Paryża o takiej inwestycji mogą tylko pomarzyć.

Kilka lat temu, tak jak w innych miejscowościach, założyli komitet kanalizacyjny. Inicjatywa spełzła jednak na niczym i twór rozwiązano, bo nadzieją miała być wielka gminna inwestycja. Miała, ale nie jest, bo według władz gminy budowa kanalizacji w miejscowości o małym zagęszczeniu ludności jest zwyczajnie nieopłacalna. Mieszkańcom zostają modlitwy o cieplejsze zimy lub założenie przydomowej oczyszczalni ścieków.

Fot. Premia, źródło: Wikipedia

18 komentarzy

Najpopularniejsze

Exit mobile version