Gospodarka
Turystyka weekendowa w gminie. Szukali stawu, znaleźli zdechłe ryby
Brak oznakowania, sterty śmieci i martwe ryby w stawie – takie wspomnienia z gminy Krzeszowice zabrała ze sobą mieszkanka Krakowa, która wraz z rodziną, w jeden z czerwcowych weekendów postanowiła odwiedzić Tenczynek. – Taki potencjał mieć i nie umieć go nie wykorzystać – stwierdza rozżalona. O szansach rozwoju turystyki weekendowej w gminie, z mieszkańcami chce rozmawiać burmistrz. Na spotkanie zaprasza już w najbliższy czwartek (18 czerwca), o godzinie 18:00 do sali herbowej krzeszowickiego urzędu.
Turystyka weekendowa szansą rozwoju gminy – prawda czy mit?. To jeden z tematów, o którym w czwartek będzie można podyskutować w urzędzie. Wnioski już wyciągają przyjezdni. Wrażeniami z wycieczki do Tenczynka postanowiła podzielić się z nami mieszkanka Krakowa. – Chcieliśmy miło spędzić piątek poza Krakowem. Pospacerować, przycupnąć gdzieś w miłym miejscu. (..) Z informacji na internecie i zdjęć wyglądało na miłe miejsce. No to pakujemy się , jedziemy zadowoleni że fajne miejsce i nie trzeba daleko się wyprawiać, a tu masz ci babo placek. Trafić nie można bo nic nie oznakowane, jedynie droga na ruiny zamku. Głodni a tu kszty jakiegoś baru czy czegokolwiek – pisze rozżalona.
Po tym jak rodzinie udało się trafić nad staw nie było lepiej. – Ciśnienie na 120 w górę , że „co to ma być”?! Przeszliśmy kawałek a tu smród , a tam wór śmieci, a w stawie zdechłe 3 ryby!!! No ale co się im dziwić jak staw przypomina „morze czerwone”. Wsiedliśmy w auto i wróciliśmy wkurzeni. Taki potencjał mieć i nie umieć go nie wykorzystać. Jako dobry przykład mieszkanka Krakowa podaje Puszczę Niepołomicką z małym barem przy lesie i dobrze oznakowanymi ścieżkami pieszymi i rowerowymi.
To już kolejny mail od niezadowolonego turysty, który trafia na naszą skrzynkę. Odwiedzający gminę narzekają też na brak komunikacji w weekendy. – Chciałam zwiedzić kościoły na Szlaku Architektury Drewnianej, które są otwarte w niedzielę. Tylko, że u państwa busy wcale nie jeżdżą w weekendy. Byłoby całkiem miło, gdyby uruchomili państwo przejazdy tą trasą również w dni wolne – pisze do nas Justyna. Mail na CC z panią Justyną przesłaliśmy do urzędu, niestety, nie otrzymaliśmy w tej sprawie żadnej odpowiedzi.
Już w nadchodzący piątek Tenczynek będzie przeżywał prawdziwe oblężenie miłośników piwa. W weekend wieś odwiedzą całe rodziny by spędzić czas na warsztatach towarzyszących Nocy Świętojańskiej. Co jeśli do Krzeszowic przyjadą busem? Zobaczą zaniedbany dworzec, zdewastowane toalety, obskubany mur i rozsypujące się wiaty przystankowe. Nie będzie mapki i taksówki, bo te zlokalizowane są w centrum, do którego najpierw trzeba trafić. Na razie gmina nie dysponuje też tanimi noclegami, dlatego na facebook sołectwa trafiają już pytania o ewentualny wynajem pokoi na czas trwania imprezy.
Gra o weekendowego turystę jest warta świeczki. Zadowolony, opowie o swoich pozytywnych wrażeniach pięciu znajomym, niezadowolony podzieli się z co najmniej dwudziestoma, a nawet setką, jeśli informację puści w obieg mediów społecznościowych. Na pozytywny wizerunek gminy pracuje się latami, ale stracić, jak pokazuje przykład turystyki z Krakowa, można go w niespełna w godzinę.
Na zdjęciu staw Wroński po rekultywacji.