Wydarzenia
„W parkach priorytetem są drzewa – nie alejki”. Mieszkańcy zbierają podpisy by ocalić od wycinki zdrowe drzewa w Parku Bogackiego
Ludzie, wy się nie bójcie podchodzić i podpisywać, to (petycja do burmistrza – od. red) nie gryzie, naprawdę. Po prostu przyjdźcie do parku i podpiszcie, to nic was nie kosztuje – przekonuje Kacper, jeden z wielu mieszkańców, którzy sprzeciwiają się wycince zdrowych drzew, prowadzonej obecnie w Parku Bogackiego. W internecie, ale także w samym parku trwa właśnie zbiórka podpisów pod petycją do burmistrza Krzeszowic by zatrzymał wycinkę.
Te-go drzewa, nie od-damy! – skandują na zamieszczonym w internecie filmiku młodzi mieszkańców. W tle, jedno z drzew, przeznaczonych do wycinki. W połowie roku gmina doszła do porozumienia z rodziną Potockich. Za 750 tysięcy złotych odkupiła od spadkobierców Dzikie Planty. Rodzina zgodziła się także na bezpłatne użyczenie Parku Bogackiego. Umowa ma potrwać do 2040 roku.
Zaledwie kilka dni od podpisania porozumienia z Potockimi, władze gminy ogłosiły przetarg na remont parkowych alejek. Remont, który pociąga za sobą wycinkę 20 drzew, w tym 6 kolidujących z inwestycją. – Większość z usuwanych drzew jest w złym stanie zdrowotnym, część usuwana jest z uwagi na stwarzane zagrożenie. Dwa drzewa stanowiły złomy i wymagały usunięcia – poinformowała nas Agnieszka Tekieli, kierownik Referatu Ochrony Środowiska w krzeszowickim Urzędzie Miejskim.
„Jako mieszkańcy, ale również osoby zainteresowane walorami przyrodniczymi gminy Krzeszowice, ze zrozumieniem odnosimy się do aktualnie prowadzonych prac pielęgnacyjnych w Parku Bogackiego oraz na tzw. Dzikich Plantach, mających na celu pielęgnację lub usunięcie drzew chorych, zagrażających bezpieczeństwu osób spacerujących w wyżej wymienionych miejscach. Stanowczo jednak sprzeciwiamy się wycince zdrowych, dorodnych drzew, które jak informuje portal Krzeszowiceone. pl „kolidują z planowanym remontem alejek”. Drzewa te mają po kilkadziesiąt lat, reprezentują m.in. tak długowieczne gatunki jak dąb szypułkowy Quercus robur i nie ma racjonalnych powodów aby zostały wycięte. Przebieg alejek może zostać zmodyfikowany tak aby nie kolidowały z rosnącymi w pobliżu drzewami. W parkach priorytetem są drzewa – nie alejki”. To fragment zamieszczonej w internecie petycji pod którą, w tym momencie, podpisało się już 37 osób (dodajmy, że zbiórka podpisów rozpoczęła się około północy, a akcja była do tej pory propagowana tylko poprzez media społecznościowe).
Akcji zbieranie podpisów pod petycją o zatrzymanie wycinki zapewne można byłoby uniknąć, gdyby gmina o swoich planach wcześniej poinformowała tych, którym inwestycja ma służyć – czyli mieszkańców. Zbliżające się rocznica 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości, wybory, a także działanie w myśl zasady „im ciszej tym lepiej” spowodowały, że na konsultacje nie starczyło ani czasu ani chęci.
Petycję można podpisać podczas niedzielnego spaceru w Parku Bogackiego, lub za pośrednictwem strony petycjeonline.com klikając w link.