Gospodarka
Wola Filipowska. Na przełomie listopada i grudnia PKP zamierza zamknąć przejazd na ulicy Kolejowej
Mimo wcześniejszych ustaleń, w trakcie najbardziej intensywnych prac na linii kolejowej w Woli Filipowskiej, PKP zamierza czasowo zamknąć przejazd na ulicy Kolejowej. Ruch ma zostać skierowany na objazd przez Rudno i Tenczynek do przejazdu na ulicy Sienkiewicza w Krzeszowicach. Duże utrudnienia czekają także pieszych.
Od kilku miesięcy krajobraz na linii kolejowej Krzeszowice – Wola Filipowska dość mocno uległ zmianie. W Krzeszowicach i na Białce rosną wiadukty, powstaje też droga serwisowa wzdłuż torów. Niebawem prace wkroczą w kolejny etap, wymagający czasowego zamknięcia przejazdów kolejowych. Już na przełomie listopada i grudnia, na tydzień, z ruchu ma zostać wyłączony przejazd w ciągu ulicy Kolejowej w Woli Filipowskiej. Pomysł może zaskakiwać zwłaszcza, że w pierwotnym projekcie organizacji ruchu, jak twierdzi sołtys wsi, PKP zakładało utworzenie w tym miejscu tzw. „bypassu”, który nadal umożliwiałby mieszkańcom przejazd do krajówki.
– Projekt tymczasowej organizacji ruchu, uzgodniony przed dwoma laty z urzędem gminy, faktycznie zakładał wykonanie tymczasowego bypassu. Niestety, w trakcie wykonywania prac przygotowawczych stwierdzono występowanie skomplikowanej infrastruktury technicznej, która w połączeniu z koniecznością utrzymania ruchu pociągów w trakcie wykonywania prac budowlanych, uniemożliwia wykonanie tymczasowego objazdu zgodnie z pierwotnymi założeniami i zmusza wykonawcę robót budowlanych do czasowego zamknięcia przejazdu drogowego – informuje Piotr Hamarnik z PKP PLK.
W sprawie czasowego zamknięcia przejazdu interweniował sołtys i radny miejscowości Adam Godyń. W interpelacji skierowanej do burmistrza gminy zwraca uwagę, że ruch pieszych zostanie skierowany na ulicę Złota Dolina, przez przejazd na ulicy Spacerowej, do ulicy Długiej i dalej do krajówki. PKP nie przewidziało żadnego przejścia przez tory w rejonie stacji kolejowej, co oznacza, że piesi zostaną zmuszeni do nadrabiania około 2 kilometrów, albo, co bardziej prawdopodobne, będą przechodzić przez tory w miejscach niedozwolonych.
Kolejnym problemem na jaki zwraca uwagę przewodniczący rady jest odcięcie dostępu do drogi publicznej mieszkańcom ulicy Różanej (przecznica od Kolejowej). Projektując rozwiązania na czas zamknięcia przejazdu, PKP nie pomyślało o alternatywnym drodze.
Projekt nowej organizacji ruchu w tej części gminy został już negatywnie zaopiniowany przez burmistrza. Co na to PKP? – Wykonawca zmaksymalizuje ilość personelu i sprzętu w trakcie wykonywania prac w rejonie przedmiotowego przejazdu, tak aby skrócić czas zamknięcia do niezbędnego minimum, który przy wykorzystywanej technologii budowy wynosi 7 dni. Jesteśmy w stałym kontakcie z władzami gminy Krzeszowice, z którymi omawiamy wszystkie planowane zmiany w organizacji ruchu – napisał w odpowiedzi na naszego maila Piotr Hamarnik z PKP PLK.
Planowane zamknięcie nie jest jedynym jakie ma nastąpić w ciągu ulicy Kolejowej. Następne planowane jest na przełomie marca i kwietnia 2019 roku. Pełny harmonogram prac na odcinku Krzeszowice-Wola Filipowska opublikował na facebooku sołtys miejscowości.