Wydarzenia
Krzeszowickie CKiS zrywa z tradycją. To już nie będzie ta sama Majówka
Po dwóch latach przerwy spowodowanych pandemią, krzeszowickie Centrum Kultury i Sportu ogłosiło powrót sztandarowej imprezy. Odświeżona Majówka ma mieć od teraz bardziej uniwersalny charakter. Co się zmieniło?
Właściwie nic. Mieszkańcy tak jak przed dwoma laty będę mieli okazję zatańczyć poloneza na Rynku, zjeść śniadanie na trawie, posłuchać koncertu uczniów krzeszowickiej Szkoły Muzycznej i działającego przy CKiS zespołu Verso. W ramach Wiosennego Jarmarku Tradycji i Rękodzieła w centrum staną kramy z biżuterią i wyrobami z drewna czy eko-żywnością. W ostatnią niedzielę maja gwiazdami wieczoru mają być Helaine Vis, Polish Floyd i zespół LemON.
Ciekawsze od tego, kto na Majówce się pojawi, jest to, kogo zabraknie. CKiS postanowiło zerwać z kilkunastoletnią tradycją i z nazwy usunęło imię jej dotychczasowej patronki. Hrabina Zofia z Branickich Potocka, o której przypominało święto miasta, dla krzeszowickiej jednostki kultury najwyraźniej zalatywała naftaliną.
Zmiana nazwy sztandarowej imprezy zbiega się w czasie z próbą kupna od spadkobierców rodziny Potockich Pałacu Vaxuhall, jednej z nieruchomości, o które hrabina dbała po śmierci męża, oraz zakończeniem współpracy gminy z Potockim przy renowacji zamku Tenczyn w Rudnie. Czyżby gmina, która planuje powrót do źródeł właśnie zaczęła odcinać się od korzeni?