Gospodarka
Gmina oświetla drogę sarnom i zającom? Burmistrz tłumaczy się z włączonego oświetlenia w miękińskim SAG
Gdy praktycznie w całej gminie między północą a czwartą rano gaśnie uliczne oświetlenia, lampy na terenie miękińskiej Strefy Aktywności Gospodarczej świecą w najlepsze – zwracają uwagę mieszkańcy. Gmina oświetla drogę zającom? – pytają.
Już od kilku miesięcy w ramach oszczędności Tauron, na zlecenie urzędu, wyłącza uliczne oświetlenie. Lampy gasną dokładnie o 23:45 i zapalają się ponownie po 4:15 nad ranem. Jak się jednak okazuje, nie wszędzie.
Gdy większość gminy tonie w mroku przy kamieniołomie w Miękini, tuż obok Centrum Zrównoważonego Rozwoju i Poszanowania Energii, droga wewnętrzna jest oświetlona niczym krajówka. O to dlaczego teren SAG stał się wyjątkiem od panującej w gminie reguły pytał na sesji rady Kamil Kłosowski.
Jak tłumaczył burmistrz, wina leży po stronie przestarzałego systemu zarządzania oświetleniem. By lampy gasły o ustalonej godzinie pracownicy zakładu energetycznego muszą podjechać do danego obwodu i tam ręcznie ustawić czas pracy oświetlenia. – Stąd problemy, że lampy świecą za wcześnie lub za późno się włączają – tłumaczył burmistrz.
Ci mieszkańcy, którzy liczyli na to, że urząd zrezygnuje z wyłączania oświetlenia nocą mogą być mocno rozczarowani. W porównaniu z 2021 rokiem koszty energii dla gminy będą w przyszłym roku trzykrotnie wyższe. – Wyjścia nie mamy, to jest jeden z elementów oszczędności. Mogę mieszkańców tylko przeprosić, jeśli ktoś odczuwa dolegliwości z tego powodu, ale musimy szukać pieniędzy w budżecie na 2023 rok, żeby przetrwać czas kryzysu – mówił burmistrz.
Oświetlenia nie jest wyłączane przy drodze krajowej i przylegających do niej obwodach. Wkrótce lampy zgasną także przy miękińskim kamieniołomie.