Wydarzenia
Mogło dojść do tragedii. 10-latek z Krzeszowic zachował zimną krew
W niedzielne popołudnie krzeszowiccy strażacy zostali zaalarmowani do ulatniającego się tlenku węgla w budynku przy ulicy Armii Krajowej. Na numer alarmowy zadzwonił 10-letni Alex.
Mały mieszkaniec Krzeszowic w sytuacji kryzysowej zachował zimną krew. Gdy usłyszał dźwięk alarmu czujnika tlenku węgla, zadzwonił pod numer 112. Na tym jednak nie poprzestał. Jak relacjonują druhowie z krzeszowickiej OSP – 10-latek zadbał również o bezpieczeństwo swoich bliskich, ewakuując domowników poza mieszkanie.
Po przyjeździe na miejsce strażacy sprawdzili pomieszczenia czujnikiem wielogazowym. W jednym z mieszkań urządzenie wykazało obecność tlenku węgla w stężeniu 250 ppm, natomiast po sprawdzeniu kolejnego, w tym samym budynku czujnik wykazał stężenie 90 ppm.
Krzeszowiccy strażacy chwalą postawę 10-letniego Alexa – To doskonały przykład, że nawet najmłodsi mogą być bohaterami i pokazywać, jak ważne jest zachowanie zimnej krwi w sytuacjach kryzysowych. Wielkie brawa dla naszego młodego bohatera!