Dzierżawa Vauxhallu tańsza niż wynajem kawalerki, ale gmina pałac chce mieć na własność
Burmistrz chce by gmina kupiła udziały w dzierżawionym od spadkobierców rodziny Potockich Pałacu Vauxhall. Dzięki temu – jak przekonywał na poniedziałkowej komisji rozwoju – samorząd będzie mógł pozyskiwać środki na remont obiektu.
Pałac Vauxhall od lat jest siedzibą krzeszowickiego Centrum Kultury i Sportu. Po odzyskaniu zabytku przez spadkobierców rodziny Potockich gmina zawarła z nimi umowę dzierżawy. Jej kwota, patrząc na lokalizację oraz metraż, jest symboliczna. CKiS płaci spadkobiercom około 834 złotych miesięcznie, to mniej niż koszt najmu 35 metrowej kawalerki w centrum Krzeszowic.
Mimo to, gmina chce stać się właścicielem połowy lub trzech czwartych budynku oraz działki na której jest posadowiony. Spłaty miałaby dokonać w trzech ratach po około 500 tysięcy złotych. Kwota za udział w zabytku ma wynieść 1.5 miliona złotych. – To zabezpieczy nas wystarczająco do wszystkich działań w tym obiekcie – twierdzi burmistrz.
O jakie działania chodzi? Jak można przeczytać w uzasadnieniu do uchwały budżetowej, nad którą już w czwartek będą debatować radni: „zakup nieruchomości ułatwi możliwość uzyskania środków finansowych na utrzymanie zabytku oraz konieczne prace remontowe”.
O zakupie pałacu gmina myśli już od kilku lat. W 2018 roku nieruchomość wyceniono na 3 miliony złotych. Wtedy nie zdecydowano się na zakup. Temat ponownie powrócił dwa lata temu. W jednym z wywiadów dla samorządowego miesięcznika, burmistrz rzucił luźny pomysł, by na zakup zabytku zrzucili się mieszkańcy gminy Krzeszowice. „Wystarczyłoby, żeby każdy osiągający dochód mieszkaniec gminy wpłacił jednorazowo 200 zł na ten cel” – stwierdził w wywiadzie.
Grzegorz Czyk
28/04/2022 o 00:27
A gdyby kazdy Polak dal 10 groszy to mialbym prawie cztery bańki.
Bajtek Ojlen
29/04/2022 o 12:38
Gdyby każdy Polak na stacji benzynowej dołożył głupie 3 złote do litra to by diesel był po 5 zeta za litr, sknerusy.
Wasyl
28/04/2022 o 22:59
Czy nasz burmistrz udaje głupa czy nim jest?!Chce zapłacić Potockim za to aby pozwolili mu wyremontować ich własność!!!To ja mam Panie burmistrzu lepszą propozycję. Ja za darmo się zgadzam aby Pan wyremontował moje mieszkanie.
Demokracja
03/05/2022 o 19:15
Jestem dzisiaj dyktaturą większości. Jeśli nic z tym nie zrobicie, będziecie mieć coraz wiekszych ignorantow i populistów przy władzy.
Proponuję: masz maturę – masz podwójny głos, nie masz – masz pojedynczy, tzw. Polonia zero, więźniowie zero.
Inaczej równamy w dół i skończymy marnie wycyckani do cna przez wielkie korpo albo i gorzej, w kolejnym zaborze.
Zasługujemy na mądrzejsze władze na każdym szczeblu. I potrzebujemy takich. Bez nich nic z tego nie będzie. Wschód i Południe nas zjedzą.
Rządzenie krajem to nie są żarty. Samolot musi prowadzić pilot, a nie ładny kolega prezesa tej czy innej partii bo się bardzo podoba niewykształconym mieszkańcom wsi będącym w wieku 75 plus czerpiącym informacje z telewizji aktualnego rządu. I to nie ma nic wspólnego z jakimś wyszydzaniem. Każdy ma święte prawo do bycia ignorantem. Ale już nie do współdecydowania wtedy o losach Kraju. Nie możemy się nadal godzić na równość obywateli w wyborach. Bo efekty są żałosne, ale i niebezpieczne. Muszą być elity. Bardzo, bardzo szerokie, ale jednak elity. Otwarte na chcących do nich dołączyć i niedopuszczające do rządzenia populistów.
Taką poddaję tezę.
Święta racja
04/05/2022 o 15:28
Wyobraźmy sobie wypadek samolotu w dżungli. Przeżywa 10 osób. W tym dwoje ekspertów od przetrwania i lekarz. Naprawdę robilibyśmy demokratyczne wybory co robić dalej czy raczej posłuchalibyśmy fachowców? Per analogiam.
Prawo wyborcze dla wszystkich równe byłoby super gdyby nie to, że co najmniej połowa społeczeństw nie ogarnia spraw najprostszych i wcale im to do szczęścia nie potrzebne, jak sądzą.
Hans Jean
04/05/2022 o 15:57
Bez takich zmian we Francji za 15 lat a w Niemczech za 20:demokracja wprowadzi na przykład islam do prawa. Lege artis. Coś z tym trzeba zrobić jeśli zachód ma przetrwać. My też. A warto, bo to wciąż kraina w miarę spokojnego życia i postępu w porównaniu 90 procentami reszty świata.
pasażer
03/05/2022 o 21:57
Popieram, ale równocześnie uważam, że najwyższy poziom ignorancji to nie 75+ ale 18 – 35. To tym ludziom obce są wszelkie zasady i idee. Dla nich najważniejsze są kwestie materialne i dla dobrobytu są w stanie zrobić wszystko. Zauważają kłopot jeżeli bezpośrednio ich dotknie, są krótkowzroczni i nie przewidują skutków. Polska rządzona przez ich przedstawicieli już jest porażką ( dla mnie prezes to tylko figurant, który nie bardzo wie co się wokół niego wyprawia), a bedzie jeszcze większą. Przykładem jest polski nieład tworzony przez takich nieodowiedzialnych młokosów. Polska nie jest zarządzana czy rządzona. Polska dryfuje. Rozdawanie pieniędzy to nie są reformy. Prowadzi tylko do długów. W końcu rafy będą tak wielkie, że się o nie rozbijemy. Już są wyraźne sygnały w postaci galopującej inflacji. Rząd brnie dalej w rozdawnicto byle wygrać wybory i dalej być bezkarnym ,a swoim zapewnić ciepłe posadki. Czy tak powinny wyglądać nowe elity? Moim zdaniem są dużo gorsze od tych wyszydzanych. Tamci przynajmniej mieli do czego wrócić, bo nie byli wcześniej nierobami. Z tymi jest odwrotnie. Są przyspawani do swoich koryt. Bez nich ich sytuacja będzie słabiutka. Niech do ciebie dotrze drogi suwerenie że w tych wszystkich zabiegach nie chodzi o ciebie, ale o ich cieplutkie stołki. Wybieraj mądrze.
Pozdrawiam.
05/05/2022 o 20:46
Mam dzieci w tym wieku i w ich szerokim środowisku świadomość jest. Nie ma szału, ale jest w miarę ok. Mają dostęp do mediów całego świata i korzystają. Więc ja takiego wrażenia nie mam i raczej skłaniałbym się do tego, że dramatycznie podatni na propagandę są jednak ludzie mocno starsi. Jak by nie patrzec pis to taki pzpr nowa przygoda. Gorzej, tamci musieli a Ci cynicznie chcą być tacy. Użyłem słowa elita bo chyba nie mamy w języku jednego słowa na ludzi, których intelekt w jakiś sposób sprawdzono. Matura nie jest oczywiście idealnym wyznacznikiem, ale chyba optymalnym w dzisiejszym systemie. Łatwo weryfikowalna, jako wyzwanie dostępna w tych czasach w zasadzie dla każdego, komu się chce.
Nawet patrząc na nasze lokalne władze. Nie uważam, że to najgorsi z najgorszych itp. Oceniam ich krytycznie w tej kadencji, ale nie chcę nikogo obrazać. Myślę, że sprawy rządzenia gminą przerastają ich intelektualnie i to nie ich wina. a naprawdę lepiej by się wszystkim żyło gdyby wybierali kandydatow ludzie jakoś tam świadomi mechanizmów, na jakich działa świat. Również dlatego, że wtedy STARTOWALIBY lepsi kandydaci. Ie ma co równać w dół, tym bardziej, że poprzeczka jakby coraz niżej…