Poznaj swoją małą ojczyznę

Biała sukmana z czerwonym kołnierzem, granatowa kierezja (kaftan), czerwona konfederatka z pawimi piórami i buty z cholewkami – to męski odświętny strój ludowy, noszony w poprzednich epokach w wielu miejscowościach powiatu krakowskiego. Kobiety ubierały białą bluzkę koszulową, perkalową spódnicę w kwiaty, jadwiśkę (kaftan), fartuch i haftowaną chustę na głowę oraz drugą na ramiona, a także prawdziwe korale.

O strojach, dawnych zwyczajach, obiektach zabytkowych w poszczególnych gminach można dowiedzieć się z książki pt. „Ziemia Podkrakowska – moja mała ojczyzna”, wydanej przez Fundację Inicjatyw Lokalnych i Oświatowych z siedzibą w Krzeszowicach.

źródło: www.dziennik.krakow.plChcieliśmy przygotować – w przystępnej formie – podręcznik, który przydatny byłby nauczycielom, zajmującym się edukacją regionalną, a także uczniom, zainteresowanym regionalizmem – mówi główny autor podręcznika Robert Lisowski.

Książka zawiera opis każdej gminy powiatu krakowskiego (jest 17), ich historię w formie kalendarium, a także wiele fotografii ważnych miejsc w każdej z nich. Materiały do niej przygotowali także nauczyciele gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych w powiecie krakowskim. Książka stanowi nie tylko podręcznik z zakresu edukacji regionalnej, ale też jest małą encyklopedią wiedzy o powiecie krakowskim.

Autorzy oparli się także na wydanych wcześniej książkach o małych ojczyznach, np. „Legendach Bibickich” Henryka Banasia, „Balice nasze dziedzictwo” Marii Kwaśnik czy zbiorach Towarzystwa Przyjaciół Skawiny.

Książka zawiera krótką charakterystykę każdej gminy, opis znaczących obiektów zabytkowych i przyrodniczych, a także słynnych postaci, które urodziły się, bądź działały na terenie poszczególnych gmin powiatu. Z Czernichowem związany był Franciszek Stelczyk, założyciel na ziemiach polskich pierwszej kasy oszczędnościowo-pożyczkowej. Igołomia może poszczycić się św. Bratem Albertem – Adamem Chmielowskim, który urodził się w tej miejscowości. W podziemiach zabytkowego kościoła w Iwanowicach znajduje się kryształowa trumna. Nie wiadomo kogo w niej pochowano. Legenda głosi, że ukochaną Napoleona Bonapartego, Marię Walewską. Jerzmanowice-Przeginia z pięknymi ostańcami na terenie otuliny i Ojcowskiego Parku Narodowego ma m.in. bohatera z II wojny światowej, mieszkającego w Wielkiej Brytanii – Bolesława Kozuba. Z legend kocmyrzowskich możemy się dowiedzieć, że źródełko w Goszczy mieszkańcy zawdzięczają modłom św. Wojciecha, przechodzącego przez tę miejscowość. W Krzeszowicach dominują zabytki rodu Potockich, dziś – te największe – cieszące się niechlubną sławą ze względu na ich stan. Piękny pałac w parku popada w ruinę, a inny – budynek, w którym mieści się siedziba władz gminy, też nie jest wizytówką miasta. Pięknie natomiast prezentuje się neogotycki kościół parafialny, a zakończony niebawem remont obiektów dawnych łazienek odsłoni urodę kompleksu uzdrowiskowego. Nie wiadomo, czy Krzeszowice zawdzięczają swą nazwę córce króla Krzeszana, Krzeszance, która wyszła za mąż za ogrodnika Wicka czy też skałom wapiennym zawierającym krzemień, służący jako krzesiwo. Nie wiadomo też czy nazwa stolicy gminy Liszki, pochodzi od nazwy grzybów – liszek, obecnie nazywanych kurkami czy też od lisich skórek, składanych jako danina panom z Tyńca. W lisieckiej gminie także jest wiele historycznych ciekawostek, m.in. namalowany na skale obraz Matki Boskiej Skalskiej. Nie stwierdzono, czy namalowanie go zlecili wdzięczni za ocalenie życia konfederaci barscy ukrywający się przed Rosjanami w skalnych jaskiniach czy też – jak głosi inna legenda – został on namalowany z inicjatywy hrabiny Potockiej w podzięce za wyzdrowienie jej córki. Gmina Michałowice może poszczycić się m.in. zabytkowym kościołem w Raciborowicach, gdzie przebywał młody kleryk Karol Wojtyła, a potem wielki papież. W XV w. proboszczem raciborowickiej parafii był Jan Długosz. Stary dwór w Sieborowicach dzisiaj służy jako Dom Dziecka, natomiast niewykorzystany i zaniedbany jest prywatny zespół dworsko-parkowy. Michałowicka gmina może poszczycić się orkiestrą dętą „Hejnał” z Więcławic i zespołem regionalnym „Kozierowianie” z Kozierowa. Położona po drugiej stronie Krakowa, na dawnym szlaku wiodącym na Podhale, gmina Mogilany ma także swoją grupę związaną z regionalizmem – zespół „Mogilanie” i bohatera narodowego – gen. Józefa Bema. W Gaju spędził on dzieciństwo. W mogilańskiej gminie znajduje się ciekawy rezerwat florystyczny „Cieszynianka”, gdzie można spotkać rzadki gatunek roślin – cieszyniankę, a w Lusinie odkryto złoża siarkowe, które mogą zapoczątkować powstanie tu uzdrowiska. Kolejna gmina – Skała – leży na północy powiatu krakowskiego, gdzie dominuje Ojcowski Park Narodowy z rzadkimi gatunkami flory i fauny. W Jaskini Ciemnej – wśród wielu stalaktytów – jeden przypomina skale z zastygłymi łzami. Kapią one z oczu pięknej mieszkanki Ojcowa z czasów pogańskich. Zawiedziona w miłości dziewczyna, poprosiła bogów o zamienienie jej w skałę. Serce jej podobno nadal bije, a łzy krzepną na skale. Takich skał nie ma w gminie Skawina. Ale może ona poszczycić się np. zabytkowym Pałacykiem „Sokół”, który stanął na ruinach obronnego zamku wystawionego przez Kazimierza Wielkiego podobno dla jednej z jego ukochanych. Nazwa miejscowości pochodzi od rzeki przepływającej przez nią – Skawinki. Skawina, tak jak wiele gmin z południowej części powiatu, stanowiła początkowo dobra tynieckiego klasztoru. W miejscowości Jurczyce urodził się i spędził dzieciństwo gen. Józef Haller, a w Skawinie i Radziszowie, w czasie ostatniej pielgrzymki do Polski, zatrzymał się Jan Paweł II. Słomniki słyną m.in. z ogłoszenia przez Tadeusza Kościuszkę zwycięstwa pod Racławicami, a także z przeistoczenia kościoła w Prandocinie w warownię w czasie wyprawy Konrada Mazowieckiego przeciw Bolesławowi Wstydliwemu. Kilka lat temu w Smrokowie odkryto grób sprzed 2400-2200 lat p.n.e. Zamek w Pieskowej Skale, Maczuga Herkulesa – to najbardziej znane miejsca w gminie Sułoszowa, zawdzięczająca swą nazwę wojowi Sułoszowi, który najbardziej się wyróżniał w obronie warowni przed najeźdźcami. Świątniki Górne znane są m.in. z metalowego rzemiosła, a także z przywileju mieszkańców posługi w katedrze na Wawelu w zamian za zwolnienie ich z wszystkich podatków. Gmina też ma swoje legendy, wśród których jedna wyjaśnia, dlaczego miejsce na granicy Rzeszotar i Świątnik, zwane Podświątnicze, nazywa się Jeziorem. Kiedyś stała tu karczma, w której hulano i obrażano Pana Boga. Sprawił więc on, że karczma zapadła się pod ziemię, a miejsce w którym stała, zalała woda. Dziś jest ono zarośnięte i przypomina wysuszone jezioro.

Wiele ciekawostek przyrodniczych można spotkać w gminie Wielka Wieś. Jest tu piękna Jaskinia Wierzchowska, Dolina Prądnika, a ponadto wiele interesujących zabytków, jak drewniany kościół w Modlnicy, której nazwa pochodzi od słowa modlitwa i wiąże się ze św. Wojciechem, modlącego się w tej miejscowości. Z kolei z gminą Zabierzów związany był Henryk Sienkiewicz, który w miejscowości Rudawa pisał „W pustyni i w puszczy”. Gmina może poszczycić się też m.in. pałacem Radziwiłłów w Balicach, dworem w Więckowicach, gdzie mieści się Dom Pomocy Społecznej, a także Międzynarodowym Portem Lotniczym w Balicach. Ostatnia (alfabetycznie) gmina powiatu – Zielonki, ma miejsce ze śladem bytności Jana Matejki, który w miejscowości Boleń wybudował dwór dla swojej córki. Mieszkańcy wioski Bibice jako pierwsi oddali daninę kościołowi katedralnemu na Wawelu. Pierwsza szkoła powstała w Zielonkach w XV w., a w 1885 r. czasowo ją zamknięto z powodu epidemii odry. Z 60 chorujących dzieci, przeżyło tylko dziesięcioro.

Gmina słynie m.in. z tradycji wielkanocnego zwyczaju chodzenia do domów „po pucherokach”. Zapoczątkowali go krakowscy żacy, zbierający jedzenie przed świętami.

Na wydanie książki, krzeszowicka Fundacja Inicjatyw Lokalnych i Oświatowych, pozyskała dofinansowanie z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w ramach rządowego programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich.

1 Komentarz

1 Komentarz

  1. Anonim

    30/11/2015 o 21:37

    o kurna ile tego

Odpowiedz

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę