Strajk busów w grudniu?

Jeśli władze miasta nie znajdą czasu na konstruktywną rozmowę, miejsca na parking i nie zrezygnują z pomysłu zamknięcia centrum dla prywatnych busów, prywatni przewoźnicy na początku grudnia nie wyjadą na ulice.

Najbardziej zdenerwował przewoźników pomysł likwidacji pozwoleń na wjazd do ścisłego centrum miasta i nierozwiązana – od ponad dwóch lat – kwestia parkingu dla busów. 135 właścicieli linii, zrzeszonych w Małopolskim Stowarzyszeniu Prywatnych Przewoźników, podkreśla, że pomysły władz nie wyjdą na dobre nie tylko im, ale przede wszystkim mieszkańcom Krakowa i niemal połowy województwa.

źródło: „Gazeta Wyborcza” Kraków

Będą likwidować

Miasto chce stopniowo likwidować istniejące postoje i wyprowadzić busy poza centrum Krakowa. Zdaniem władz prywatni przewoźnicy blokują ruch m.in. przy Poczcie Głównej. – Staramy się uporządkować ruch w ścisłym centrum, trzeba w końcu usystematyzować sytuację – mówi Wit Nirski, rzecznik Zarządu Dróg i Transportu. – Z pozwoleniami nie ma już problemu, na przykład na przystankach przy Alejach Trzech Wieszczów – dodaje.

Najlepiej jednak byłoby przenieść busy jak najdalej od centrum. Prywatni przewoźnicy nie zgadzają się na takie rozwiązanie, przynajmniej na razie. – Skoro miasto chce, żeby dowozić pasażerów tylko na obrzeża, trzeba przygotować te miejsca i uregulować kwestię zintegrowanego biletu – mówią. – Kiedy wprowadzi się taki bilet, będzie można spokojnie zatrzymać wjazdy do centrum – przekonuje Marek Dyszy, prezes Małopolskiego Stowarzyszenia Prywatnych Przewoźników. – Ale o takim rozwiązaniu można mówić dopiero za 3 lata – dodaje. Z kolei ZDiK nie wyobraża sobie takiego rozwiązania. – Prywatni przewoźnicy nie świadczą usług dla miasta, korzystają tylko z naszych przystanków – przyznaje Wit Nirski. – Trudno mówić w tym przypadku o zintegrowanym transporcie, na to jest jeszcze za wcześnie.

Jeszcze jeden pomysł

Kierowcy busów proponują kolejne rozwiązanie: parking na placu pod estakadą, na ul. Wita Stwosza. – Potrzebujemy tylko pozwolenia, koszty powstania parkingu pokryjemy z własnej kieszeni – mówią i dodają, że jeśli będzie zgoda miasta, parking powstanie w miesiąc, góra dwa.

ZDiK wyklucza jednak taką możliwość. – Mamy stanowisko komisji infrastruktury z poprzedniej kadencji rady miasta, które mówi wyraźnie, że ten pomysł nie może być zrealizowany – ucina Wit Nirski. – To miejsce nie jest przystosowane do ruchu pieszych, poza tym dla busów dostępny jest dworzec RDA i dworce MPK na Krowodrzy Górce, w Czyżynach, Nowej Hucie i Dębnikach – podkreśla, dodając, że konieczna jest poważna rozmowa z przewoźnikami na ten temat.

Kierowcy chcą rozmawiać, ale oczekują konkretów. Żeby pokazać władzom, jak ważny dla Krakowa jest prywatny transport, chcą zastrajkować. Planują zrobić to 3 grudnia. Jeśli ponad 700 busów nie wyjedzie na trasę, kilkanaście tysięcy krakowian i mieszkańców sąsiednich gmin może nie mieć czym dojechać do pracy. Tak się stanie, jeśli planowane rozmowy – w weekend, z dyrektorem ZDiK Janem Tajsterem i na początku przyszłego tygodnia z wiceprezydentem Wiesławem Starowiczem – nie przyniosą rozwiązania problemów.

19 komentarzy

19 Komentarzy

  1. ktos

    25/11/2007 o 07:00

  2. ?

    25/11/2007 o 09:16

    Ile kosztuje bilet PKP Krzeszowice-Kraków? Dużo ludzi jeździ pociągami?

  3. u.

    25/11/2007 o 10:34

    4,60 ..multum okolo 80 osób rano a potem po 20-30 osób

  4. xxx

    25/11/2007 o 17:21

    Życie nie uznaje pustki, tak jak kiedyś busiarze „wykończyli” PKS-y i doprowadzili do likwidacji sporej częśći pociągów, tak teraz niech strajkują. Ludzie pojadą pociągami a na inne linie znajdą się natychmiast inni przewoźnicy. A busiarze niech strajkują. Pociąg do Krakowa jedzie 30 minut, ile jedzie BUS?

  5. Staszek

    25/11/2007 o 22:30

    Masz racje, pociag do Krakowa jedzie 30min ale do tego czasu dolicz jeszcze to o ile on jest opozniony oraz czas stania w polach… ;/

  6. profdrhab

    26/11/2007 o 14:31

    Wie ktoś może czy na najbliższe lata zaplanowana jest modernizacja linii kolejowej katowice-kraków? Bo coś mi się obiło o uszy ale chciałbym wiedzieć na pewno….

  7. u

    26/11/2007 o 15:28

    ponoc jest .. musza tez przebudowac przejazdy kolejowe na bez kolizyjne

  8. Koleś

    27/11/2007 o 06:07

    Wpisujcie pociągi, które notorycznie się spóźniają.
    Sobota, niedziela 12:25 – jeśli jedziecie tym pociągiem musicie uzbroić się w cierpliwość, zawsze spóźnia się ok 15 min. :/

  9. Kinga

    27/11/2007 o 15:18

    Bilety w busach do Krakowa (Głównego i JK – Cracovia)idą w górę – od 1.12 o 0,50 gr. taka informacja wisi na rozkładzie jazdy i w busach.

  10. xxx

    27/11/2007 o 16:58

    A co dają w zamian? przecież jakoś te podwyżki muszą motywować. Wykorzystują to, że i tak do ceny PKP są konkurencyjni. Tylko jakie warunki i czas jazdy?!

  11. Kinga

    27/11/2007 o 17:23

    Benzyna idzie w górę – to zawsze jest dobre usprawiedliwienie.

    Fakt ceny „biletów” busów są konkurencyjne, ale komfort jazdy pociągiem jest znacznie lepszy.

  12. psik

    28/11/2007 o 10:11

    co do komfortu jazdy pociągiem… jeszcze parę kursów zlikwidują to w tych co zostaną pasażerowie zaczną jeździć na dachu składu, bo już jest cieżko wejść do pociągu w niektórych godzinach…

  13. Ben

    28/11/2007 o 13:11

    Styl działania PKP jest taki: bilety są coraz droższe, więc jeździ coraz mniej pasażerów; skoro jeździ coraz mniej pasażerów, to przewozy staja się nieopłacalne; skoro przewozy stają się nieopłacalne, trzeba podnieść ceny biletów, bilety są coraz droższe, więc jeździ coraz mniej pasażerów … i tak w koło Macieju. Od wielu lat.

  14. gość

    28/11/2007 o 19:03

    proszę tylko niech ktoś sobie przeliczy ilość osób które jadą busem razy cena przejazdu i podzieli przez cenę paliwa, ile spala bus można się dowiedzieć bardzo prosto, a gdzie reszta kosztów eksploatacji auta podatki oraz pensja kierowcy itd?

  15. .

    28/11/2007 o 20:15

    Mnie ciekawi ile na lewo zarabiają przewoźnicy. Dawniej pamiętam że nie wbijali wszystkich biletów. Pewnie teraz też jakoś kombinują.
    Czy nadal w soboty i niedziele są tak napchane że nikogo już nie zabierają z Zabierzowa? Wydaje mi sie że jeśli mają określoną trasę to powinni zapewnić dojazd pasażerom.

  16. ktos

    01/12/2007 o 16:22

    Wkurzające jest to, że se olewają cześć kursów – już mi się kilka razy zdarzyło, że bus po prostu nie przyjechał.

  17. ktoś do ktos

    04/12/2007 o 06:36

    zmień pseudonim bo tylko brak kreseczki

  18. ks

    06/12/2007 o 11:55

    Weźcie pod uwagę, że od kilku lat cena za przejazd busem do Krakowa nie zmieniała się. W tym czasie ceny benzyny i usług poszły do góry. Co do komfortu jazdy… mógłby być on wyższy, gdyby właściciele busów podnieśli ceny biletów dwukrotnie. Wtedy byłoby ich stać na pewne modernizacje. Kosztem niższych cen jest taki a nie inny stan busa, czy siedzeń itp. Poza tym busy łatwo jest krytykowac temu, kto jeździ nimi od czasu do czasu. Natomiast co ma zrobić cała reszta, dla której bus jest jedyną możliwościa dotarcia do Krakowa, ponieważ PKP zabiera coraz więcej pociągów i są duże przerwy pomiędzy poszczególnymi pociągami.

  19. Yapaz

    16/09/2009 o 12:05

    W Warszawie przy placu defilad obok Pałacu Kultury jest duży parking dla busów. Po stolicy ogromna liczba prywatnych przewoźników. Nikomu z władz miasta nie przyjdzie nawet do głowy aby ograniczać to zjawisko i zabraniać im wjazdu do śródmieścia. Busy odciążają miejską komunikację i ich istnienie jest w interesie miasta i jego mieszkańców.
    A w Krakowie siedzą sami debile, którzy chcą mieć monopol na wszystko jak za komuny.
    Pod względem transportu publicznego Kraków nie sięga nawet do pięt stolicy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę