„A poza tym nic na działkach się nie dzieje”

Opublikowane

„Chcemy rozmawiać z działkowiczami, poznać ich opinię i działać przy otwartej kurtynie. Zdaję sobie sprawę z przywiązania działkowiczów do ogródków i wieloletniego wkładu pracy w ich zagospodarowanie, ale musimy myśleć o rozwoju miasta. Dziś spotykamy się z opiniami, że Krzeszowice nie rozwijają się, tak jak np. Skawina, Zabierzów, Libiąż czy Chrzanów. Teraz jest najlepszy okres na rozwój gospodarczy, na pozyskiwanie dotacji z programów unijnych i zmianę funkcji niektórych miejsc w mieście” – mówił burmistrz Czesław Bartl na sobotnim spotkaniu z działkowiczami Polskiego Związku Działkowców Rodzinnego Ogrodu Działkowego „Zdrój”.

Pięciohektarowy teren położony pomiędzy drogą krajową 79 a linią kolejową, gmina chce zmienić w specjalną strefę gospodarczą o charakterze usługowo-biurowym, a w przyszłości utworzyć na miejscu dzisiejszych działek Specjalną Strefę Ekonomiczną – pisze „Dziennik Polski”. Dzięki temu, Krzeszowice zyskałyby miejsce dla rozwoju działalności gospodarczej, co w efekcie przyniosłoby spore dochody i około tysiąca nowych miejsc pracy.

źródło: www.dziennik.krakow.pl

„Ustawa o ogródkach działkowych gwarantuje państwu odszkodowania. Wartość będzie wyceniał rzeczoznawca nieruchomości. (…)” – mówiła na spotkaniu wiceburmistrz Jolanta Tryczyńska-Celarek. Władze gminy zaproponowały działkowcom równorzędny teren przy ul Bandurskiego, zapewniając, że miasto doprowadzi tam prąd i wodę.

Większość z obecnych na spotkaniu z władzami działkowców, jest zdecydowanie przeciwna przeniesieniu ogródków działkowych z centrum miasta na jego obrzeża.

„To aż trzy kilometry dalej, pod Wolą Filipowską, a większość z nas to ludzie w starszym wieku. Teraz każdy może pomału dojść na działkę, bo wielu z nas mieszka na osiedlu usytuowanym zaraz po drugiej stronie drogi (…). To miejsce, gdzie z rodzinami spędzamy całe dnie. Po likwidacji ogródków pozbawi się nas drugiego domu (…)”. „(…) Przez 26 lat włożyliśmy tu bardzo dużo pracy. Dzisiaj nie mamy zdrowia, żeby zaczynać od początku. Poza tym obawiamy się, że pomimo odszkodowania nie będzie nas stać na stawianie nowych altan i zagospodarowanie nowych ogródków (…)” – uzasadniali działkowcy. Wśród nich znaleźli się również tacy, którzy rozumieli, że utworzenie Strefy Ekonomicznej to nowe miejsca pracy także dla ich rodzin.

Na spotkaniu był obecny zastępca prezesa zarządu Polskiego Związku Działkowców Rodzinnego Ogrodu Działkowego „Zdrój” Henryk Rozmus, nie chciał jednak komentować pomysłu władz gminy na zagospodarowanie terenu działek, tłumacząc, że propozycja jest jeszcze „zbyt świeża” – pisze dziennik.

Dyskusji w Krzeszowicach przysłuchiwał się poseł PO Jacek Krupa, który stwierdził, że władze powinny wykorzystać nadarzającą się okazję na zmianą wizerunku miasta i jego rozwój, w przeciwnym razie, pieniądze z różnorakich funduszy przypadną innym gminom.
37 komentarzy

Najpopularniejsze

Exit mobile version