Kto przejmie krzeszowicki ORNR?

Opublikowane

Ważą się losy krzeszowickiego Ośrodka Rehabilitacji Narządów Ruchu. We wtorek, 2 września na zebraniu Rady Społecznej szpitala, Jan Bereza – jeden z jej członków – przedstawił zagrożenia jakie według niego niesie ze sobą przejęcia placówki przez spółkę pracowniczą – pisze „Dziennik Polski”.

Duże rozproszenia udziałów, zbywanie ich z powodu braku dywidendy, przejęcie kontroli nad szpitalem przez wąską grupę osób lub przez podmiot zewnętrzny, ograniczone możliwości inwestycyjne – to według sekretarza gminy Krzeszowice główne wady przejęcia ORNR przez spółkę pracowniczą.

Prywatyzacja ośrodka to jednak kwestia czasu. W zeszłym roku krzeszowicki ORNR znalazł się na liście 10 małopolskich placówek służby zdrowia przewidzianych przez samorząd województwa do prywatyzacji. Jednak pod wpływem interwencji dyrekcji szpitala Renaty Godyń-Swędzioł, przewodniczącej Komisji Ochrony Zdrowia Sejmiku Województwa Małopolskiego i Jana Berezy, jej zastępcy, został skreślony z tej listy – pisze „Dziennik Polski”.

źródło: www.dziennik.krakow.pl, www.krzeszowice.pl

O prywatyzacji ośrodka zaczęło być głośno gdy rząd opowiedział się za przekształceniem jednoprofilowych placówek służby zdrowia, a jeden z zachodnich koncernów wyraził zainteresowanie wzięciem udziału w prywatyzacji krzeszowickiej balneologii.
W obawia przed przejęciem szpitala 103 ze 123 pracowników wyraziło chęć przystąpienia do spółki pracowniczej.

Inną alternatywę dla ośrodka jest przejęcie go przez gminę. Na wtorkowej Radzie Społecznej burmistrz Krzeszowic zaproponował połączenie szpitala z krzeszowickim gminnym zespołem ośrodków zdrowia. Na takie rozwiązanie nie godzi się jednak wicemarszałek województwa, Wojciech Kozak. Uważa on, że najlepszym rozwiązaniem dla szpitala byłaby spółka pracownicza. Natomiast spółkę ze stuprocentowym udziałem województwa mogłaby powstać, gdyby załoga zrezygnowała z założenia spółki pracowniczejpisze „Dziennik Polski”.

Odmiennego zdanie jest sekretarz gminy, który uważa, że nie należy się śpieszyć z prywatyzacją ośrodka. – Uważam, że nie ma powodu do zmian w ORNR Krzeszowice. (…) Wiemy, że przygotowywana jest ustawa, która ma być przyjęta jako rozwiązanie ogólnokrajowe, więc może lepiej poczekać, czy czasem w tych rozwiązaniach nie będzie jakiejś formy wsparcia dla służby zdrowia. Interesem społecznym jest zachowanie dostępności do usług zdrowotnych, a nie tylko zysk. – mówi Jan Bereza.
4 komentarze

Najpopularniejsze

Exit mobile version