Opinie

Wylali miód na nasze podniebienia

Opublikowane

Przysiadają 4 mln razy na kwiatach by wyprodukować 1 kg miodu. Każda z nich w ciągu swojego życia wytwarza jedną łyżeczkę złotego płynu. Mimo, że pod polską kuratelą znajduje się ponad 1.2 mln pszczelich rodzin, Polacy zjadają zaledwie 65 dag miodu rocznie, dla porównania Niemcy zużywają 2.5 kg, a rekordziści Grecy 5 kg.

Jak sprawa spożycia miodu wygląda w gminie Krzeszowice? Nie wiadomo, jedno jest pewne po dzisiejszym miodobraniu fanów złotego płynu na pewno przybędzie.

Niedzielne przedpołudnie raczej nie zachęcało do spacerów po parku, na tych, którzy jednak zdecydowali się wyściubić nos z ciepłego domu czekała rozgrzewająca niespodzianka. Grzaniec z miodu pitnego daje niezłego kopa, zwłaszcza jeśli spożywający jest podatny na wysokoprocentowe trunki.

Miód lał się strumieniami nie tylko w Parku Bogackiego. W jednej z sal Pałacu Vauxhall prezes miejscowego koła pszczelarzy – Bogusław Latawiec, pokazywał jak w praktyce wygląda zbieranie miodu. Po oczyszczeniu, produkt końcowy lądował na podniebieniach zebranych.

Leczy rany po oparzeniach i zabiegach chirurgicznych, normalizuje pracę żołądka i wątroby, pomaga przy przeziębieniu, działa uspokajająco, zwiększa wydolność serca, obniża ciśnienie – to tylko niektóre dobroczynne właściwości miodu. W Parku Bogackiego można było nie tylko kupić słoiczek produktu pszczół, ale także skosztować ciast z dodatkiem miodu – chociażby mazurków upieczonych przez panie z kół gospodyń. Miodobraniu towarzyszyła wystawa fotografii autorstwa Roberta Kuczary. Następne święto już za rok.

Miodu i igrzysk - pierwsze święto płynnego złota

Zdjęcie 1 z 43

Pierwsze krzeszowickie Miodobranie to nie tylko degustacja miodów. Oglądaj zdjęcia w naszej galerii i sprawdź na czym skupiają uwagą czterej panowie na zdjęciu.

12 komentarzy

Najpopularniejsze

Exit mobile version