Wydarzenia
Miał być „Raj”, będą bluszcze i paprocie
Zamiast odnowionych ścieżek – szpalery paproci, zamiast stacji Wellness – brzegi rzeki oplecione bluszczem, zamiast Raju nad Krzeszówką – Dzikie Planty i Park Bogackiego porośnie prawie sześćdziesięcioma tysiącami krzewów i bylin.
Po zakończeniu trwających pracach ogrodniczych, już w przyszłym roku w Noc Świętojańską to właśnie na dzikich plantach będzie można zacząć poszukiwania kwiatu paproci. Narecznica samcza i długosz królewski będą jednymi z dominujących roślin nad Krzeszówką. Poza paprociami park ma opleść bluszcz – w sumie ponad 21 tysięcy sztuk.
Prace w parku, w stosunku do roztaczanych jeszcze rok temu wizji, ograniczono do minimum – czyli nasadzenia roślin. Z bajerów w postaci stacji Wellness, kamerek rozstawionych w parku, dzięki którym mieszkańcy mogliby śledzić imprezy online czy nowej nawierzchni alejek wyszły nici.
Za ponad 380 tysięcy firma „Pielęgnacja Drzew Pomników Przyrody” z Węgrowa, przygotuje glebę, posadzi 3 tysiące krzewów i ponad 56 tysięcy bylin i przez 12 miesięcy będzie uzupełniać ewentualne ubytki w krzeszowickiej roślinności. Co dalej? Nie wiadomo. Park Bogackiego to bowiem jedno z tych miejsc, o które upominają się Potoccy. Gmina ma wrócić do rozmów z rodziną po wakacjach.