Kultura
Gmina przyjmie pieniądze z ministerstwa
Gmina Krzeszowice będzie realizować V etap zabezpieczenia zamku w Rudnie. W tej chwili urzędnicy dokonują korekty dokumentów, bo Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zamiast wnioskowanych 2 milionów złotych, na remont warowni przeznaczyło 800 tysięcy. To dobra wiadomość dla miłośników ruin tenczyńskiego zamku, na tym etapie ma zostać bowiem zabezpieczona jednej z najbardziej zniszczonych części obiektu – baszta grunwaldzka.
Przez kilka miesięcy od momentu złożenia przez gminą wniosku aż do otrzymania ministerialnej dotacji atmosfera wokół zamku robi się gęsta jak krakowski smog. Gdy nastał wreszcie czas happy endu i Zdrojewski przyznał gminie dotacje, przyszedł czas na refleksje. Czesław Bartl zaczął zastanawiać się na łamach tygodnika Przełom, co powie Regionalna Izba Obrachunkowa gdy okaże się, że po wydaniu publicznych pieniędzy na ratowanie zamku, gmina straci do niego tytuł prawny? Zastanawiać zaczęło się też stowarzyszenie, które od dobrych kilku lat dopinguje gminę do działania.
Przyglądając się zaistniałej sytuacji trudno oprzeć się wrażeniu że Tenczyn po raz kolejny pada ofiarą dezorganizacji i chaosu administracyjnego który rozpoczyna się na poziomie gminy a kończy na poziomie ministerialnym. Oto bowiem Wydział Strategii i Rozwoju Urzędu Miejskiego Gminy Krzeszowice wywalczył dotację której Burmistrz tej samej gminy boi się przyjąć. Ministerstwo Kultury daje pieniądze na zabytek lecz niejasne jest kto ma reprezentować Skarb Państwa w sprawach tego zabytku dotyczących – piszą na swojej stronie członkowie stowarzyszenia Ratuj Tenczyn.
Pod koniec stycznia władze gminy po raz kolejny spotkały się z przedstawicielami rodzin Potockich i Bnińskich. Tematem numer jeden był właśnie zamek. Obie strony doszły do wniosku, że w rozmowy należy zaangażować także przedstawicieli Skarbu Państwa, który w księgach wieczystych widnieje jako właściciel ruin. Gmina, która po decyzji ministra środowiska (odmówił stwierdzenia nieważności decyzji na mocy której Krzeszowice użytkują zamek) wciąż dysponuje tytułem prawnym do obiektu, może spokojnie rozpoczynać kolejny etap zabezpieczanie zamku.
– Myślę, że w latach późniejszych gmina także będzie starała się nadal prowadzić prace zabezpieczające, zwłaszcza, że są one finansowane w przeważającej mierze ze środków zewnętrznych. W tym celu chcemy mieć podpisane porozumienie (w zależności od aktualnego stanu prawnego przedwstępne lub docelowe) dotyczące przekazania gminie prawa dysponowania ruinami zamku (zgodnie z warunkami przyznawania środków- beneficjent powinien posiadać tytuł prawny do nieruchomości) – informuje nas naczelnik Wydziału Prawnego i pełnomocnik burmistrza ds. majątku rodziny Potockich, Jolanta Tryczyńska-Celerek.
Fot. Olkusz.tv, Franek Rozmus