Wybory samorządowe
To może pogrzebać szanse Czesława Bartla na reelekcję
Od kilku miesięcy przez lokalne media przetacza się prawdziwa burza. W tej sprawie mieszkańcy nie odpuszczają i jak nigdy dotąd patrzą krzeszowickiej władzy na ręce. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego odmieniany jest dziś przez wszystkie przypadki i osoby. Czy prace nad MPZP pogrzebią szanse obecnego burmistrza na reelekcje?
Kontrkandydaci zacierają ręce, a głosy opozycyjnych radnych przybierają coraz ostrzejszy ton. Dokopywanie obecnemu burmistrzowi staje się w ostatnich miesiącach gminnym sportem. Sam zainteresowany dość intensywnie pracował na faule, które zbiera dziś na krzeszowickim boisku.
Prace nad planem mogą się okazać najważniejszym testem na finiszu kadencji, a jego wyniki będą kładły cień na poprzednie lata rządów. Przedwyborcza amnezja już dopada mieszkańców. W konfrontacji z teraźniejszością, w której projekty tworzone „zza biurka” mocno ingerują w cudzą własność, niedaleka przeszłość zbudowana na fundamencie sypiącego się rynku to raczej marna alternatywa. Król jest nagi i osamotniony. Krzeszowicka Platforma po czterech latach „małżeństwa” wzięła rozwód z ugrupowaniem burmistrza i w nadchodzących wyborach wystawi swojego kandydata. Nowo powstałe ugrupowanie Gowina też nie spieszy się z udzieleniem Bartlowi poparcia.
Przy MPZP trwają gorączkowe prace, ich efekt niedawno poznali mieszkańcy osiedla Żbik. Planowanie sieci dróg ma zostać oparte na kilku fundamentalnych zasadach. Drogi, które nie są w zarządzie gminy, w planach pozostają bez zmian, te, którymi gmina zarządza będą analizowane i rozpatrywane indywidualnie, jeśli zajdzie taka potrzeba, także pod kątem ewentualnego zmniejszenia ich parametrów. Tak samo planiści mają podchodzić do dróg wewnętrznych – gminnych i prywatnych.
Urząd zlecił też opracowanie, które ma pokazać jaką minimalną szerokość może mieć ulica Reymonta, cena za 1 kilometr ekspertyzy to 10 tysięcy złotych. W czwartym wyłożeniu, do projektu ma powrócić droga biegnąca przez teren byłej Witaminki, tym razem o nieco innym przebiegu.
Nowy projekt planu dla Krzeszowic zostanie wyłożony dopiero w czerwcu, tymczasem już od środy – 16 kwietnia w urzędzie dostępny będzie projekt dla Dubia, Dębnika i Siedlca. Wyłożenie obejmie tylko ten teren, którego sposób zagospodarowania po uwzględnionych uwagach uległ zmianie. Na 7 maja urzędnicy zaplanowali publiczną dyskusją nad projektem.
Więcej na temat spotkania dotyczącego MPZP, które odbyło się na osiedlu Żbik można przeczytać na stronie Społecznego Komitetu Mieszkańców gminy i miasta ds. Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego