Opinie
Gladiator? Na razie może stać spokojnie
Władze Krzeszowic nie planują w najbliższych latach przenosin stojącego w centrum miasta pomnika gladiatora. O inicjatywie zastąpienia kopii rzeźby autorstwa Piusa Welońskiego, pomnikiem osoby zasłużonej dla Krzeszowic pisał niedawno tygodnik Przełom.
Dla jednych krasnal ogrodowy, który z miastem nie ma nic wspólnego, dla drugich miłe wspomnienie sprzed Pałacu Potockich. Choć gladiator na krzeszowickim rynku zdążył już zapuścić korzenie, dyskusja na temat zasadności zajmowanego przez niego miejsca nie ustaje. W środę, o oddolnej inicjatywie pozbycia się faceta z trójzębem na rzecz bardziej znamienitej osobistości, pisał tygodnik Przełom.
Nowe władze Krzeszowic na razie nie planują zmiany lokalizacji kontrowersyjnego pomnika, za to internauci już prześcigają się w szukaniu zacisznej przystani, na której gladiator mógłby spędzić emeryturę. Użytkownik o nicku „y” twierdzi, że pomnik z rynku powinien trafić na zielony skwer w Parku Bogackiego, nieopodal kapliczki „Pod Twoją Obronę”. Na naszym forum pojawiła się także propozycja, by rzeźba stanęła w ogródku „matki chrzestnej” gladiatora.
Ponieważ ani jeden, ani drugi pomysł do nas nie przemawia, postanowiliśmy dorzucić coś od siebie. Po listopadowych wyborach z piedestału zeszła inna zasłużona dla Krzeszowic postać. Proponujemy, by zamiast ekwiwalentu za 25 dni niewykorzystanego urlopu oraz w ramach odprawy Czesławowi Bartlowi sprezentować rzeźbę, która zawsze kojarzyła mu się z ukochanym miastem. W ten sposób wilk będzie syty, owca cała, a problem gladiatora zniknie raz na zawsze.