Fotogalerie
Niedzielny streetball czyli do czego nadaje się krzeszowicki Rynek
Cokół zabezpieczony, kosze ustawione, linie boiska zaznaczone, można grać. Streetball szturmuje brukowane rynki małych i większych miast. Mecz koszykówki pod gladiatorem? Czemu nie.
Cztery drużyny, dwie piłki, dwa kosze, jeden gladiator na „kartonie” i zrewitalizowany krzeszowicki Rynek. Tyle wystarczy by rozegrać mecz i wylać z siebie siódme poty. Upał dał się we znaki, być możne to główna przyczyna niskiej frekwencji zawodników i publiki na rozgrywkach turnieju ulicznej koszykówki. Na tych, którzy w niedziele zdecydowali się przyjechać do Krzeszowic by rozegrać mecz, czekała gotówka, medale i bony do Decathlona.