Wydarzenia
Orient, lustracja i Google Maps w trakcie nadawania nazw nowym ulicom w gminie
Nic tak nie dzieli mieszkańców jak nazwa ulicy przy której mają mieszkać, zwłaszcza jeśli jeden z nich zapragnął jej zmiany. Na ostatniej sesji radni „doktoryzowali się” przy nazwie ulicy na osiedlu Parkowym, a przy nadaniu nowej nazwy ulicy w Czatkowicach padło pytanie o papiery z IPN-u.
Tajska może być zupa, restauracja, kuchnia, a od końca marca także ulica w Tenczynku. Po uprawomocnieniu się uchwały połączy się z ulicą Jana Kałuży. Pamiątkę po swojej obecności w gminie będzie miał Czatkobatrachus polonicus, czyli czatkowicka prażaba. Jej nazwę nosi skwer, na którym przed laty ustawiono niewielki postument.
W Czatkowicach powstanie też ulica doktora Ignacego Wróbla i astronoma Jana Gadomskiego. Mimo, że na takich patronów zgodzili się mieszkańcy, wątpliwości w sprawie obu miał radny PiS z Zalasu. Pytał czy w związku z ustawą dekomunizacyjną, gmina dysponuje dokumentami z IPN, które potwierdzą że obaj panowie zostali wcześniej zlustrowani i nie widnieją na „czarnej liście”.
Największe emocje wzbudziła jednak propozycja zmiany nazwy ulicy Nowa Wieś Dolna na osiedlu Parkowym na ulicę Klonową. Część mieszkańców uznała, że przesyłki, faktury i karetka zamiast trafiać pod właściwy adres kierowane są na ulicę Nowa Wieś. Zmiana nazwy wiązałaby się jednak z wymianą dowodów osobistych czy prawa jazdy, czyli z kosztami także dla tych mieszkańców, którym stara nazwa ulicy odpowiada.
Było więc z jednej strony powoływanie się na historię ulicy, ukształtowanie terenu, Google maps i GPS-a, a także na negatywną opinię Zarządu Osiedla. Z drugiej strony na rozmowy z mieszkańcami i niedostarczone przesyłki. Ostatecznie, tak jak w przyrodzie, tak i w Radzie Miejskiej nastała równowaga i Nowa Wieś Dolna ocalała.
Fot. alex.janu via Foter.com / CC BY