Gospodarka

Gmina po rozmowach z PKP. Jest szansa na ponowne otwarcie kładki nad torami

Opublikowane

Fot. Wojciech Styrylski

Miesiąc temu informowaliśmy, że PKP zamknęło kładkę nad torami łączącą ulice Krakowską z Czycza. Zaspawana poręcz uniemożliwiła mieszkańcom Krzeszowic i Nawojowej Góry dotarcie do domów krótszą drogą. Wygląda jednak na to, że sprawa jeszcze we wrześniu będzie miała swój happy end.

Zamiast prostej drogi do domu, kilkukilometrowy spacer lub skakanie przez tory, łamanie przepisów i narażanie się na otrzymanie mandatu – tak po zamknięciu kładki nad torami wygląda codzienność części mieszkańców Krzeszowic.

Prawie dwa miesiące temu w odpowiedzi na prośbę gminy o jej remont, PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Zakład Linii Kolejowych odpisał, że nie jest jej właścicielem, a rzeczona kładka nie figuruje w jego ewidencji. W piśmie, które trafiło do urzędu, zakład zwrócił też uwagę, że stan kładki zagraża bezpieczeństwu i poprosił gminę o jej remont. Wymiana spróchniałych belek okazała się najwyraźniej niewystarczająca, bo PKP ostatecznie kładkę postanowiło zamknąć. O jej zaspawaniu urzędnicy dowiedzieli się od mieszkańców. Na lipcowej sesji burmistrz obiecał wyjaśnić sprawę.

Pod koniec sierpnia spotkał się z przedstawicielami kolei. Ostatecznie kładkę wyremontuje gminna spółka Usługi Komunalne. By mieszkańcy mogli bezpiecznie korzystać z przejścia nad torami, gmina będzie musiała wydać kilkanaście tysięcy złotych. Remont miałby się odbyć jeszcze we wrześniu.

26 komentarzy

Najpopularniejsze

Exit mobile version