Gospodarka

Gmina po rozmowach z PKP. Jest szansa na ponowne otwarcie kładki nad torami

Fot. Wojciech Styrylski

Miesiąc temu informowaliśmy, że PKP zamknęło kładkę nad torami łączącą ulice Krakowską z Czycza. Zaspawana poręcz uniemożliwiła mieszkańcom Krzeszowic i Nawojowej Góry dotarcie do domów krótszą drogą. Wygląda jednak na to, że sprawa jeszcze we wrześniu będzie miała swój happy end.

Zamiast prostej drogi do domu, kilkukilometrowy spacer lub skakanie przez tory, łamanie przepisów i narażanie się na otrzymanie mandatu – tak po zamknięciu kładki nad torami wygląda codzienność części mieszkańców Krzeszowic.

Prawie dwa miesiące temu w odpowiedzi na prośbę gminy o jej remont, PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Zakład Linii Kolejowych odpisał, że nie jest jej właścicielem, a rzeczona kładka nie figuruje w jego ewidencji. W piśmie, które trafiło do urzędu, zakład zwrócił też uwagę, że stan kładki zagraża bezpieczeństwu i poprosił gminę o jej remont. Wymiana spróchniałych belek okazała się najwyraźniej niewystarczająca, bo PKP ostatecznie kładkę postanowiło zamknąć. O jej zaspawaniu urzędnicy dowiedzieli się od mieszkańców. Na lipcowej sesji burmistrz obiecał wyjaśnić sprawę.

Pod koniec sierpnia spotkał się z przedstawicielami kolei. Ostatecznie kładkę wyremontuje gminna spółka Usługi Komunalne. By mieszkańcy mogli bezpiecznie korzystać z przejścia nad torami, gmina będzie musiała wydać kilkanaście tysięcy złotych. Remont miałby się odbyć jeszcze we wrześniu.

26 komentarzy

26 Komentarzy

  1. :-)

    07/09/2017 o 16:59

    No i dobrze.Młody Kłosowski wyciągnął temat i pan burmistrz nie miał innego wyjścia.Jak to czasem warto nawet młodego posłuchać :-)))

  2. Anonim

    07/09/2017 o 17:27

    Pomiędzy „jest szansa” a „otwarcie” jest daleeeka droga.
    To, że Kłosowski temat wyciągnął nie oznacza, że go załatwił a tym bardziej nie oznacza, że czymkolwiek się zasłużył.
    No chyba, że to wszystko przed zbliżającą się kampanią wyborczą – wtedy by się zgadzało, że trzeba punkty zbierać.

    • :-)

      07/09/2017 o 22:14

      Ten młody robi więcej niż wszyscy forumowicze razem wzięci,ale oczywiście lepiej mu dowalać ..ha,ha

      • Gie

        07/09/2017 o 23:35

        „Krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje”.

        • :-)

          08/09/2017 o 13:17

          Z krowami podobno tak jest.

      • Anonim

        08/09/2017 o 14:47

        tak tak, robi więcej.
        Szkoda, że skończy jak już go wybiorą.

  3. lza

    07/09/2017 o 18:01

    Gdzie mój post?

    • Gie

      07/09/2017 o 23:30

      Widocznie był tak słaby że lepiej było go usunąć. 😀

      • lza

        08/09/2017 o 08:08

        Słaby nie był.

  4. Gie

    07/09/2017 o 18:14

    „Zamiast prostej drogi do domu, kilkukilometrowy spacer ”

    Jak to było mierzone bo z nudów rzuciłem okiem w mapy Google i od Biedronki do skrzyżowania Czycza-Gwoździec wyszło mi 1,2 km przez kładkę i 1,9 km drogą po bożemu przez Kościuszki. Nie chce mi się sprawdzać ukształtowania terenu ale tory lecą dużo niżej niż Biedronka tak że idąc kładką do Krzeszowic trzeba troszku się zmęczyć idąc pod górkę. Nie wspominając samego wlezienia i zejścia z kładki. 🙂

    • Waleriana

      07/09/2017 o 21:42

      Siła przekazu medialnego – warto docenić 🙂 Można wszystko przekazać i każdy to kupi 🙂

    • Gie

      07/09/2017 o 23:30

      No i ciekawe jak wielkie tłumy ludzi korzystały z tej kładki po zmroku czy zimą, zwłaszcza po obfitych opadach śniegu.

      • lza

        08/09/2017 o 08:16

        Gie dobre pytanie. Kto będzie odśnieżał tą kładkę? Jak złamię rękę lub nogę na tej kładce to do gminy po odszkodowanie mam się zgłosić.

        • Maurycy

          08/09/2017 o 10:56

          Tylko pieniądze w głowie.. Jak się łamie rękę to ręka do gipsu i za parę tygodni jest spokój. No ale przecież trzeba by jeszcze na tym nieszczęściu zarobić.
          Rozwiązanie jest banalne – zmień pracę, weź kredyt. Wtedy będziesz mieć kasę na ubezpieczenie od nieszczęśliwych wypadków.

          • lza

            13/09/2017 o 19:07

            Spokój? Nie w moim wieku, złamania już się tak nie goją. A na brak kasy nie narzekam.

          • Maurycy

            14/09/2017 o 11:13

            To dlaczego od razu o odszkodowaniu mówić ??

          • lza

            14/09/2017 o 13:01

            Rozumiem, że powinnam to potraktować ulgowo, ba nawet wykupić podziękowanie…

          • Maurycy

            14/09/2017 o 16:55

            Oczywiście, koniecznie w ogólnopolskim wydaniu gazety zaborczej 😀

    • Anonim

      08/09/2017 o 13:32

      Nie wiem jak to sprawdzałeś ale mnie wyszło, że jest kilometr różnicy

  5. lza

    08/09/2017 o 07:33

    Czyja jest ta kładka? Jeśli nie jest gminy, to czy wydawanie na jej remont kilkunastu tysięcy złotych jest legalne? Dobrze, że gmina chce pomóc mieszkańcom tylko czy taka pomoc nie wiąże się z ryzykiem późniejszej odpowiedzialności karnej.

  6. lza

    08/09/2017 o 10:27

    Drugi raz moje pytanie nie przeszedło. Redakcjo proszę o informację dlaczego.

  7. wasyl

    11/09/2017 o 21:28

    Tylko ta kładka będzie i tak rozebrana !!!

    • lza

      14/09/2017 o 07:33

      No jak to rozebrana? Czy ona nie jest zabytkiem? Co na to konserwator? Odkąd pamiętam to kładka była a wiekowa już jestem. Druga sprawa to kto ją rozbierze skoro jest niczyja.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę