Gospodarka
Gmina chce wybudować drogę łączącą Rynek ze Szkolną. Ma przebiegać po prywatnej działce
O sprawie zrobiło się głośno po artykule zamieszczonym w serwisie radia RMF FM. Dzień po publikacji artykułu, do tekstu odniósł się burmistrz. Z jego oświadczeniem można zapoznać się na stronie gminy.
Nowa droga ma połączyć północną część Rynku z ulicą Szkolną. Sęk w tym, że teren przez który miałaby przebiegać, ma już swojego właściciele i bynajmniej nie jest nim gmina. Mieszkaniec do którego należy działka nie zgadza się na sprzedaż części, całości lub zamianę na inną nieruchomość. Na działce chce w przyszłości wybudować budynek usługowy.
Mimo braku porozumienia z właścicielem terenu, gmina tematu budowy łącznika Rynku ze Szkolną odpuszczać nie zamierza. Konieczność powstania ciągu pieszo-jezdnego tłumaczy przede wszystkim względami bezpieczeństwa. W zeszłym roku został rozstrzygnięty przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej wraz z pozyskaniem decyzji ZRiD i pełnieniem nadzoru autorskiego nad inwestycją. Za 18 450 złotych przygotuje ją krakowska firma PRO-Roads Andrzej Krzysztoń. Przetargu na budowę samej drogi nie ma. W tej chwili gmina czeka na wydanie decyzji na realizację inwestycji drogowej (ZRiD) oraz zgodę Ministerstwa Infrastruktury na odstępstwo od standardowej szerokości drogi publicznej. Ciąg pieszo-jezdny zamiast 8-10 metrów ma mieć około 5-6 metrów szerokości.
Co się stanie jeśli właściciel działki nie będzie chciał sprzedać terenu, a gmina uzyska wymagane decyzje? Mieszkaniec zostanie automatycznie wywłaszczony, a odszkodowanie oszacuje biegły wynajęty przez starostwo powiatowe.
Decyzja o budowie nowego połączenia wywołała masę komentarzy w mediach społecznościowych. Część mieszkańców poddaje w wątpliwość konieczność istnienia nowej drogi, wskazując przy tym na znajdujące się w pobliżu przejście pod prywatnym budynkiem i niewielką odległość do ulicy Szkolnej (przez ulicą Apteczną, dawna Danka).
Ze stanowiskiem burmistrza w sprawie nowej drogi można zapoznać się tutaj >>