Fotogalerie
Krzeszowice. Z Małopolskiego Festiwalu Smaku nikt nie wyszedł głodny
Jedna z największych kulinarnych imprez zagościła na krzeszowickim Rynku. Powrót nastąpił po kilku latach przerwy, w dodatku z przytupem – góralskich kapel i tłumu zgłodniałych turystów z różnych części województwa.
Do tej pory, finał Małopolskiego Festiwalu Smaku celebrowano w grodzie Kraka. W tym roku po raz pierwszy postanowiono zerwać z tradycją i święto regionalnych specjałów przeniesiono na prowincję. Dziś krzeszowickie Sorrento miało swoje 5 minut. Nie wiadomo, czy kiedykolwiek będzie jeszcze okazja na powtórkę z tej smacznej rozrywki, zafundowanej za „jedyne” 180 tysięcy, przez władze województwa.
Majówka, choć tworzona z dużym rozmachem, powoli traci zainteresowanie. Turystów przyciąga smak pasztetu, kurek, pierogów, zapach grillowanego mięsa, kozie sery czy krokiety. Wszystko darmowe i do degustacji. Najedzony turysta, to zadowolony turysta. Oby po wyjeździe z Sorrento pamiętał, że najlepiej smakuje na polu… zwłaszcza tym krzeszowickim.
Zobacz co działo się na niedzielnym Festiwalu Smaku >>