Zdrowie
Smog to wymysł? Tym oddychacie na co dzień
Kilka miesięcy temu, na naszym społecznościowym profilu wrzuciliśmy zdjęcie ukazujące widok na zamek Tenczyn w Rudnia. Warownia, przez duże zanieczyszczenie powietrza, na fotografii była niewidoczna. Część użytkowników miała jednak wątpliwości, czy to co bierzemy za smog, nie jest przypadkiem zwykłą mgłą.
W tym tygodniu z masztu na baszcie Dorotce zdjęto biało-czerwoną flagę. Po trzech miesiącach powiewania nad zamkiem, trudno uwierzyć, że to nadal symbol Polski. Biel zastąpił popiel. Dla smogu nie ma granic. Mimo, że zamek leży w otoczeniu Tenczyńskiego Parku Krajobrazowego, a wokół praktycznie brak zabudowań flaga wygląda tak, jakby ktoś przed momentem wyciągnął ją z komina.
Co to osiadło na fladze jest też w naszych płucach, chyba, że na twarz zakładamy maskę antysmogową. Filtr widoczny na zdjęciu po prawej pochodzi z maski używanej przez 3 miesiące, pięć dni w tygodniu, przez około pół godziny dziennie. Mimo niewielkiej eksploatacji widać wyraźne co mogłoby trafić do płuc z wdychanym powietrzem.
Zanim więc za wymyślenie smogu obarczymy alarmy antysmogowe, „ekoterrorystów”, „gazowe lobby” najpierw sami sprawdźmy co wkładamy do własnych pieców, bo #zostajewdomu wcale nie oznacza, że mam prawo truć sąsiada.