Inwestycje
Kompleks rekreacyjny zamiast ogródków działkowych? Radni „za”
Nie jeden basen a cały kompleks rekreacyjny ma powstać w przyszłości na działkach między Aleją Solidarności a ulicą Legionów Polskich w Krzeszowicach. Na ostatniej sesji burmistrz roztaczał przed radnymi wizję miejskiego uzdrowiska z kilkoma sanatoriami, parkiem zdrojowym i tężnią solankową. Deklarację w sprawie przystąpienia do prac związanych z budową kompleksu rekreacyjnego radni przyjęli tuż po tym, jak zgodzili się na dalsze wyłączanie ulicznego oświetlenia w nocy.
Rodzinny Ogród Działkowy „Kolejarz” przy ulicy Legionów Polskich będzie musiał zniknąć. Radni poparli plany utworzenia w jego miejsce zakładu leczniczego z kompleksem rekreacyjnym. Użytkujący do tej pory gminne grunty działkowicze, mieliby zostać przeniesieni na osiedle Czatkowice, między ulicami Legionów Polskich, Zacisze a Kasztanową. Zamianę gruntów gmina będzie musiała negocjować nie tylko z krzeszowickimi działkowiczami, ale przede wszystkim z Krajową Radą Polskiego Związku Działkowców.
Jak przekonywała obecna na sesji Agnieszka Wołodko, członkini zarządu ROD „Kolejarz”, przy zamianie terenu gmina musi wziąć pod uwagę wymagania dotyczące minimalnej wielkości działek – teraz to 5 arów. W nowym miejscu konieczne będzie doprowadzenie prądu oraz wody, stworzenie alejek oraz świetlicy, wypłacenie odszkodowania. Do przeniesienie jest 76 działek.
Poza działkowiczami gmina zamierza negocjować także z krzeszowicką parafią, do której należy teren tuż przy Alei Solidarności. Burmistrz bierze pod uwagą zamianę działek, ale podczas czwartkowej sesji nie powiedział, jakie tereny zamierza zaproponować parafii.
Jeśli gminie uda się zamienić grunty, miasto zyskałoby ponad 2 hektary terenu w niewielkiej odległości od centrum. Tu, według planów urzędów, miałoby w przyszłości koncentrować się serce krzeszowickiego uzdrowiska. Sanatoria, otwarte kąpielisko, kryta pływalnia, basen z wodami leczniczymi, park zdrojowy tężnie solankowe i zakład leczniczy – tak za kilka lat ma wyglądać teren na którym dziś stoją ogrodowe altanki. Jak się okazuje gmina ma już zgodę na 200 – metrowy odwiert przy KCZ, gdzie zamierza szukać solanki. Docelowo swoją funkcję miałby też zmienić plac targowy – być może zostałby zamieniony na duży rynek.
Radnych wizja burmistrza przekonała. Część wskazała jednak, że przejście od planów do realizacji najpierw musi poprzedzić uzyskanie przez miasto statusu uzdrowiska, a do tego, tak jak do budowy kompleksu rekreacyjnego, droga jeszcze daleka.