Gmina negocjowała z parafią zamianę działek pod kompleks rekreacyjny. Już wiadomo co zaproponowała w zamian

Sanatorium, otwarte kąpielisko, kryta pływalnia, basen z wodami leczniczymi, park zdrojowy, tężnie solankowe i zakład leczniczy. Tak za kilka lat może wyglądać teren między Aleją Solidarności a ulicą Legionów Polskich, na którym dziś stoją ogrodowe altanki. Radni już zgodzili się na przeniesienie działkowców. Negocjacje prowadzono też z krzeszowicką parafią.

W kwietniu radni zadeklarowali wsparcie dla prac związanych z uzyskaniem przez gminę statusu uzdrowiska, w czerwcu  – dla budowy na działkach zlokalizowanych pomiędzy Aleją Solidarności a ulicą Legionów Polskich, kompleksu uzdrowiskowo-leczniczego z częścią rekreacyjną. Teren, który w przyszłości ma się stać sercem krzeszowickiego uzdrowiska, tylko w części należy do gminy. Prawie 1.6-hektarowa działka jest własnością krzeszowickiej parafii.

Użytkującym do tej pory gminne grunty działkowiczom, zaproponowano przenosiny na osiedle Czatkowice – między ulicami Legionów Polskich, Zacisze a Kasztanową. Na czerwcowej sesji burmistrz wspomniał również, że zamianę gruntów gmina negocjuje także z krzeszowicką parafią. Nie wspomniał jednak, które działki urząd zaproponował księżom.

Dziś już wiadomo, że przedmiotem zamiany będą tereny zlokalizowany w nieopodal ulicy Bandurskiego. Cztery lata temu gmina kupiła w tej okolicy 76 hektarową działkę, którą spłaca do dziś. Parafii, w zamian za 1,58-hektarowy teren przy Alei Solidarności przeznaczony na cele usługowe, zaproponowano dwie działki o łącznej powierzchni 3,65 hektara – w planie zagospodarowania również przeznaczone pod cele usługowe i zabudowy mieszkaniowej.

Skąd taka rozbieżność w wielkości działek na wymianę? Po sporządzeniu operatu szacunkowego okazało się, że parafialny grunt blisko centrum miasta wart jest ponad 3.6 milionów złotych. Gmina, poza oddaniem parafii na wymianę dwóch działek, będzie musiała jeszcze dopłacić 10 tysięcy złotych.