Inwestycje
Krzeszowice. Mieszkańcy boją się, że droga dojazdowa stanie się obwodnicą
Mieszkańcy ulic Majowej i Działkowej na krzeszowickim osiedlu Czatkowice boją się, że po przebudowie, wąska do tej pory droga droga do posesji, stanie się częścią obwodnicy prowadzącej do krajówki. Władze uspokajają i wskazują, że przebudowa ma pomóc w „otwarciu nowych terenów budowlanych w tej części miasta”.
W sierpniu zeszłego roku gmina podpisała umowę na stworzenie dokumentacji projektowej przebudowy ulic Majowej, Działkowej i odwodnienie części Polnej. Pod koniec kwietnia koncepcja ujrzała światło dzienne. Projektanci zaproponowali dwa warianty. Pierwszy zakłada jezdnie o szerokości 7 metrów i chodnik o szerokości 2 metrów, drugi – 6 metrowy pas jezdni z 2-metrowym chodnikiem. Gmina dała mieszkańcom 2 tygodnie na składanie uwag do zaproponowanych rozwiązań.
Dla mieszkańców ulic Majowej i Działkowej, żaden z wariantów nie jest akceptowalny. W trakcie konsultacji pojawiło się wiele pytań m.in. o to, dlaczego nie zaproponowano rozwiązania z 5-metrowym pasem jezdni i 1,5-metrowym chodnikiem. Mieszkańcy boją się, że podniesienie kategorii drogi do KR3 spowoduje, że spokojna dziś droga, stanie się docelowo częścią obwodnicy prowadzącej do krajówki.
Wskazują też, że projektując przebudowę Majowej i Działkowej urząd nie pomyślał o koncepcji odwodnienia bocznych ulic, z których spływająca woda powoduje zalewanie działek na osiedlu, ani elementach uspokojenia ruchu na samych przebudowywanych ulicach. Kolejne obawy wiążą się z wywłaszczeniami i wycinką zieleni.
Sprawa zaproponowanych rozwiązań była już omawiana podczas dwóch wyjazdowych komisjach infrastruktury. Temat został też poruszony przez mieszkańców w trakcie majowej sesji. Na poniedziałek, 21 czerwca (godzina 18:00, remiza OSP) zwołano zebranie. Głównym tematem ma być przebudowa osiedlowych ulic. Wśród zaproszonych gości są burmistrz, projektant i naczelnik wydziału odpowiedzialnego za inwestycje.
Swoje stanowisko w sprawie przebudowy na czwartkowej sesji mają też podjąć radni. W projekcie można przeczytać, że przebudowa jest zasadna, bez wskazania konkretnego rozwiązania. Dla krzeszowickiej władzy optymalnym ma być wariant z 6-metrowym pasem jezdni, który w pasie drogowym – jak twierdzi urząd – prawie w całości prowadzi po mieniu gminnym.