Wydarzenia
Ural pojechał do Ukrainy. Ma służyć tamtejszym strażakom
Swoją 30-letnią służbę zakończył w listopadzie ubiegłego roku. Pierwotnie miał zostać sprzedany, a pozyskane w ten sposób pieniądze miały być wkładem OSP na nowy wóz bojowy. Ostatecznie wraca… ale już nie w gminie Krzeszowice, a Korets w północno-zachodniej Ukrainie.
„W czasie eksploatacji nigdy nas nie zawiódł, a jego właściwości terenowe nie miały sobie równych w innych samochodach całej okolicy. Z tym samochodem wiążą się wspaniałe wspomnienia, które pozostaną w nas na zawsze” pisali jeszcze z zeszłym roku na pożegnanie druhowie z OSP Nowa Góra.
Błyskawica, bo tak pieszczotliwie nazwano bojowy wóz marki Ural, miała pierwotnie zostać sprzedana, a pieniądze pozyskane w ten sposób trafiłyby jako wkład OSP w nowy wóz strażacki. Ostatecznie nowy samochód udało się zakupić dzięki środkom zewnętrznym, a za pieniądze z Urala planowano zakup urządzenia do ratownictwa technicznego.
Wszystko zmienił wybuch wojny w Ukrainie. Wtedy padła propozycja, by samochód przekazać jednej z tamtejszych OSP. Zainteresowana okazała się gmina Korets. Na przekazanie zgodził się zarówno zarząd OSP jak i krzeszowiccy radni. W ubiegły piątek, na przejściu granicznym w Medyce, odebrali go ukraińscy strażacy i burmistrz gminy Korets.
Razem z samochodem do ukraińskich druhów trafił sprzęt pożarniczy i medyczny pozyskany dzięki zbiórce zorganizowanej przez OSP Nowa Góra, a także wyposażenie pożarnicze dzięki Komendzie Miejskiej PSP w Krakowie. Wartość samochody oszacowano na około 32 tysiące złotych.