Inwestycje
Krzeszowicki magistrat chce pozyskać miliony na zabytkowy most w Czernej
Legenda głosi, że u jego podnóża raz do roku zbierają się diabły, którym przewodzi sam Lucyfer z pomocą Belzebuba. Inna mówi o zakopanym tu złocie i diamentach. Na moście zły duch ma czyhać na największych grzeszników, a jak już któregoś złapie, topi go w Czarnym Stawie w Tenczynku.
Kiedyś przypominał rzymski akwedukt. Miał 120 metrów długości, 9,5 metra szerokości i 18 metrów wysokości. Jego budowa zajęła aż 20 lat. Oba zakończenia wieńczyły figury świętych, był prawdziwą architektoniczną perłą i pewnie dlatego zyskał miano anielskiego. Z czasem podupadł, a miejscowi zaczęli snuć legendy o diabłach i czarownicach, które miały urządzać pod nim swe posiady. Stąd zapewne zrodziła się dzisiejsza nazwa – most diabelski.
Niedawno, na zlecenie karmelitów, obiekt został oczyszczony z samosiejek, pojawiła się też szansa na jego zabezpieczenie lub… odbudowę. Gmina podpisała porozumienie z władzami klasztoru, w zabytkowym moście i położonym wokół niego terenie burmistrz dostrzega potencjał na nowy produkt turystyczny.
Pomysł nie jest nowy. Rozmowy pomiędzy gminą a karmelitami rozpoczęły się już w 2017 roku. Rok później, 7 września, burmistrz podpisał list intencyjny w sprawie utworzenia w Czernej parku kulturowego. – List stanowi deklarację współpracy na rzecz realizacji na terenie Gminy Krzeszowice parku kulturowego, eksponującego walory krajobrazowe, przyrodnicze a także kultywującego dziedzictwo atrakcyjnych miejsc dla ludzkiej pamięci, edukacji, kultu religijnego, z uwzględnieniem cenionych obiektów sakralnych, architektonicznych i muzealnych, znajdujących się obecnie i historycznie w obrębie Klasztoru Karmelitów Bosych oraz tzw. Wielkiej Klauzury Papieskiej dawnego eremu p.w. Św. Eliasza w Czernej – informowała wtedy na swojej stronie gmina.
Rozmowy przerwała pandemia, wznowiono je ponownie w zeszłym roku. Wtedy też urząd pozyskał dofinansowanie na remont przyklasztornego parkingu i drogi prowadzącej do sanktuarium. Na tym nie koniec. Na marcowej sesji burmistrz przyznał, że z karmelitami finalizuje porozumienie na mocy którego gmina będzie pomagać klasztorowi w pozyskiwaniu środków m.in na remont zabytkowych obiektów. Magistrat ma złożyć wniosek do Programu Ochrony zabytków. Chce pozyskać 3.5 miliona złotych na zabezpieczenie i odbudowę diabelskiego mostu.
Niezależnie od tego, czy gmina otrzyma pieniądze, burmistrz chce ściśle współpracować z klasztorem by obszar dawnego eremu zabezpieczyć i udostępnić turystom. W planach są też poszukiwania śladów dawnych pustelniczych zabudowań. Kolejnym etapem ma być stworzenie ścieżki turystycznej wokół klasztornych murów i zadbanie o źródło miłości. Burmistrz zakłada, że prace przy klasztornym terenie mogą potrwać 5-7 lat.