Wydarzenia

Od połowy przyszłego roku nie wrzucisz już nakrętek do krzeszowickiego serca

Niespełna trzy lata temu przy skrzyżowaniu Daszyńskiego z krajówką, obok kamiennego napisu Krzeszowice, stanęło duże czerwone serce przeznaczone do zbiórki plastikowych nakrętek. Od połowy przyszłego roku będzie prawdopodobnie pełniło już tylko funkcję czysto dekoracyjną. Dlaczego? Wyjaśnienie przynoszą zmieniające się przepisy.

Serce to symbol dzisiejszych Krzeszowic. Miasta ludzi otwartych na drugiego człowieka, którzy zawsze wspierają potrzebujących. To bardzo ważne w tych trudnych czasach – tak, trzy lata temu burmistrz  tłumaczy sens powstania „witacza”. Sam napis zostanie, ale jego czerwona część za kilkanaście miesięcy zapewne przestanie spełniać funkcję pojemnika do zbierania plastikowych nakrętek.

W połowie 2024 roku mają wejść w życie przepisy zgodnie z którymi, jak informuje serwis prawo.pl, „wszystkie nakrętki plastikowe w całej UE powinny być fabrycznie przytwierdzone do opakowania od napoju – butelki czy kartonu”. Dzięki temu całe opakowanie będzie mogło zostać poddane recyklingowi. Do nowych przepisów dostosowała się już jedna z dużych małopolskich firm produkująca m.in. napoje. 

Jak wskazuje serwis – organizacje charytatywne nie powinny szczególnie odczuć zmian przepisów. By zakupić jeden wózek, trzeba było do tej pory zebrać kilkadziesiąt ton nakrętek, a na jedną tonę wchodzi ich pół miliona lub nawet więcej. Zmiana pozytywny wpływ będzie miała za to na środowisko. Małe, plastikowe elementy są trudne do odzyskania w sortowniach, po wejściu w życie przepisów będzie je można poddać recyklingowi razem z butelką.

28 komentarzy

28 Komentarzy

  1. Ly

    09/05/2023 o 18:02

    Ten napis i to serce to jest megaburactwo i obciach.

    • absolutnie popieramy

      10/05/2023 o 09:47

      Pełna zgoda. Wstyd za każdyn razem kiedy na to patrzymy. Rozbierzcie ten kicz przy okazji tych remontow.

  2. Wierna PISowi

    09/05/2023 o 18:44

    To jest skandal.

  3. Gie

    09/05/2023 o 20:11

    Ten napis to symbol wszechobecnej betonozo-kamieniozy. W „dawnych” Krzeszowicach pełno było takich kratownic tyle że wypełnionych ziemią i obsadzonych kwiatami.

    • XCF

      10/05/2023 o 12:00

      Może byśmy ogłosili konkurs na rzeźbę/instalację/coś? Zamiast tego dziadostwa. Serio. Crowdfunding lokalny.

      • Tchórzliwy bohater

        05/06/2023 o 12:40

        No to ogłośmy.
        Który pierwszy to ogłosi za nas wszystkich?

  4. Mieszkaniec

    10/05/2023 o 12:40

    Kamień to symbol gminy Krzeszowice. Mamy kilka kamieniołomów, tych czynnych i tych z których się już nie wydobywa. Mamy też wiele skał wapiennych.Jest nimi usłana Dolina Kamienic. Jak dla mnie ten witacz nie jest odczapkowy. Każdy ma prawo do własnych ocen i odczuć, a z gustami się nie dyskutuje. Tyle że nigdy wszyscy nie będą zadowoleni.

    • Też mieszkaniec

      10/05/2023 o 19:31

      O gustach jednak się dyskutuje.
      A na pewno niie montuje się takiego obciachowego kaszalota, bo podoba się kilku, a wstyd wszystkim. Ten napis to disco-polo. Ten napis świadczy o tym, że generalnie nie ma we władzach gminy NIKOGO, kto ma zmysł estetyczny i NIKOGO, kto zna się na współczesnym marketingu. I z tym rzeczywiście nie ma co dyskutować – to fakt.

    • Gie

      11/05/2023 o 14:24

      Jeśli to ma być „kamienny” symbol gminy to ten napis powinien zostać wykonany w pełni z kamienia. Nie jakieś gabiony wypełnione kamykami tylko litery wykonane z ciosanego, ciętego wapienia. A np. serce wykonane z tufy filipowickiej. Wtedy można by to uznać za symbol, znak gminy.

      • Mieszkaniec

        12/05/2023 o 18:02

        Twoja propozycja Gie jest ciekawa i warta rozważenia. Oczywiście powinieneś do niej przekonać decydentów.

        • Gust

          13/05/2023 o 09:54

          O matko.

        • Pijar

          18/05/2023 o 19:26

          Ja bym odwrócił to serce do góry nogami i usunął napis KRZESZOWICE. Zostałoby adekwatnie do rzeczywistości i w pełni po polsku…

          • Skamieniały mózg po elektro-wstrząsach

            22/05/2023 o 23:32

            Ja bym odwrócił Ciebie do góry nogami i wtedy bym zobaczył, czy nadajesz się na skarbonkę chociaż…

  5. Zuza

    10/05/2023 o 16:54

    I znowu coś źle, nie tak, brzydko .. może zamiast anonimowej
    krytyki czas na głos na przykład u Burmistrza.
    Mieszkańcu, zgłoś uwagi, daj swoje cudne pomysły.. a nie tylko anonimowo krytykuj

    • Mieszkaniec

      10/05/2023 o 19:29

      Czy ty Zuza przeczytałaś mój wpis, czy może jesteś sprawna umysłowo inaczej? Kogo ja krytykuję?

      • Zuza

        10/05/2023 o 21:29

        Jestem super zdrowa umysłowo .. „Mieszkańcu”, było skierowane do wszystkich zamieszkujących Krzeszowice. Pisząc swój post, kierowałam go do osób zawsze wszystko krytykujących .. tak dla zasady, i głównie anonimowo.

        Twojego postu panie Mieszkańcu, jeszcze wtedy nie było .. słusznie piszesz o symbolu kamienia
        Pozdrawiam

        • Psychiatra

          20/05/2023 o 04:47

          Ależ nikt Ci żadnej choroby psychicznej nie zarzuca, spokojnie.
          My to rozumiemy bez wątpliwości żadnych.
          Pozdrawiam również.

    • Est2023

      10/05/2023 o 19:35

      Nie rozumiesz. W domu można sobie rysować co się komu podoba, ale nie wali się tego w przestrzeni publicznej. W ten sposób równasz w dół. I love Krzeszowice na 100 procent nie jest wytworem profesjonalistów a radosnym efektem radosnego pomysłu kogoś z UM K-ce. A że w Krzeszowicach normą jest brak konsultacji z mieszkańcami to wyszło jak wyszło.

      • W Charsznicy nie ma witacza z kiszonej kapusty

        11/05/2023 o 08:21

        Absolutnie identyczna sytuacja jak z tzw. Logo gminy. Z dnia na dzien pojawia sie żenująca tandeta sklecona z clipartów.

        • Kapusta kiszona

          14/05/2023 o 13:47

          No bo tam zbyt dużo kapuścianych głąbów się w polach poniewiera, to co mają z nimi zrobić?…

    • Ly

      10/05/2023 o 21:18

      To świetny pomysł, żeby mieszkańcy oferowali burmistrzowi swoje pomysły, żeby je, jak zapisała przedpiśczyni, burmistrzowi dali. Tak z serca mu je dali. Można przyjechać do burmistrza rano (po wcześniejszym umówieniu się, oczywista), byle nie za wcześnie, zaparzyć mu kawę, byle nie za gorącą ani nie za zimną, do kawy podać burmistrzowi ciapeczki, zapytać o samopoczucie, byle delikatnie, i przekazać mu swoje pomysły, równocześnie oferując pomoc finansową i fizyczną w ich realizacji oraz późniejsze sprzątanie (proszę zabrać szczotkę!). Następnie trzeba z burmistrzem się pożegnać, również grzecznie, z tej samej grzeczności można jeszcze zapytać, czy gdzieś burmistrza nie podrzucić samochodem, może do lekarza, a może na zapiekankę albo pizzę, zależy, na co akurat ma ochotę. Więc tak – trzeba dać. Brawo!

      • Ochroniarz stacjonarny z parteru

        12/05/2023 o 20:58

        Lepiej jednak, dla bezpieczeństwa swojego, umówić się na trochę późniejszy termin przed gabinetowym spotkaniem w cztery oczy z naczelnym…
        Szkoda się narażać na przypadkową eksplozję sprzętu nagłaśniającego, przed godzinami pracy urzędu…

  6. jadżka

    11/05/2023 o 07:53

    na to buractwo nawet nie spogladam bo szczypie w oczy !

    • Mieszkańcy gminy

      11/05/2023 o 08:23

      Będzie przebudowa skrzyżowania, zróbcie tak, żeby to zniknęło. Będziemy wdzięczni naprawdę.

    • Okulista

      11/05/2023 o 21:15

      Zmień okulary, lub wytęż zeza.

  7. Do władz gminy

    13/05/2023 o 11:06

    Ja napiszę, co myślą kierowcy z Polski i świata widząc ten witacz. Myślą” O, TU RZĄDZI WIOCHA. Zrozumcie to wreszcie.

    • Pusty ekran

      14/05/2023 o 13:50

      Ja za to nic nie napiszę, bo mi szkoda klawiatury, żeby na ekranie pustostan został…

  8. Jasio; wpadajacy czasami do Krzeszowic na lody

    20/05/2023 o 04:56

    Autor tekstu oczywiście nie widział nakrętki połączonej z opakowaniem (takie dwie małe plastikowe niteczki odrywają się bez trudu; sprawdzone na kartonach mleka „w łaty”). Zbieranie nakrętek trwać będzie mogło nadal, natomiast „dekoracja”… to już temat na oddzielną dyskusję.

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę