Niespokojny sylwester i tragiczny początek nowego roku
Nie dla każdego koniec roku to powód do świętowania. W sylwestrowy wieczór nie obyło się bez interwencji strażaków. Tragiczny w skutkach okazał się także pierwszy dzień nowego roku.
Już przed 20:00 ochotnicy dostali zgłoszenie o wypadku na ulicy Jurajskiej w Filipowicach. Dostawczy opel wypadł z dogi na zakręcie, przejechał przez chodnik i ściął słup telefoniczny. Niespokojna była też noworoczna noc. Najpierw strażacy z OSP Krzeszowice musieli ugasić pożar kontenerów na odpady przy Szarych Szeregów, a nieco później druhowie z OSP Żbik i OSP Siedlec gasili pożar domku na drzewie w miejscowości Siedlec tuż przy drodze do Dubia.
Niestety, tragicznie na drogach rozpoczął się nowy rok. Tuż po 10:00, na 393 kilometrze autostrady A4 w kierunku Krakowa samochód marki volkswagen uderzył w bariery. Kierowcy nie udało się uratować.
Fot. OSP Krzeszowice/OSP Tenczynek
