Lokalne wybory nie przyciągnęły mieszkańców do urn. Frekwencja szoruje po dnie

Mija tydzień od wyborów przewodniczących osiedli i sołtysów. W piątek, w ramach obchodów Dnia Samorządu Terytorialnego, burmistrz wręczył im zaświadczenia o wyborze na nową kadencję. Mimo że to właśnie sołtysi i przewodniczący osiedli stają się pierwszym kontaktem między władzą a mieszkańcami, zainteresowanie ich wyborem wciąż jest na nikłym poziomie.

Z prawie 25 tysięcy uprawionych do głosowania tylko nieco ponad 2 700 postanowiło wziąć udział w lokalnych wyborach. Brak zainteresowania przełożył się na nikłą frekwencję — zaledwie 11% dla całej gminy.

Najmniej mieszkańców poszło do urn w największych sołectwach i osiedlach — Wola Filipowska 3%, Tenczynek, osiedle Jurajskie – 5%, osiedle Centrum – 6%, 7% – Nawojowa Góra, a 8% – osiedle Parkowe i Sanka. Dużo większe zainteresowanie wyborami sołtysów było w małych miejscowościach. W Żarach do urn poszło 56% uprawnionych do głosowania, w Paczółtowicach, gdzie dodatkowo było dwóch kandydatów – 37%, 35% – w Dubiu, 33% w Dębiku i po 31% w Czernej i Siedlcu.

W tej ostatniej miejscowości sytuacja była o tyle ciekawe, że aż 36% głosujących postanowiła pofatygować się do lokalu tylko po to, by zagłosować na „nie”. Podobnie było w Nowej Górze — gdzie przeciw jedynemu zgłoszonemu kandydatowi zagłosowało 32% mieszkańców, którzy zdecydowali się wziąć udział w wyborach.

Wyniki wyborów | kadencja 2024 – 2029: