Na weekend

Gmina Krzeszowice na weekend. Wielka bitwa o zamek i ziołowe warsztaty

W pierwszy sierpniowy weekend zdecydowanie nie będzie nudy. Już w piątek na Rynku zagrają muzycy z Bass Riders. W sobotę i niedzielę puzony i tuby zastąpią salwy armatnie. Nerwy będzie można ukoić na warsztatach ziołowych.

Piątek, 2 sierpnia

20:00 – Rynek w Krzeszowicach, w ramach Muzycznej Fontanny wystąpią muzycy z zespołu Bass Riders

Sobota, 3 sierpnia

Rudno. Rekonstrukcja Obrony Zamku Tenczyn przed Szwedem 1655
11.00 Otwarcie obozów wojskowych
11.40 Prezentacja grup i modlitwa
12.40 Pokaz muszkieterski wojsk zachodnich
13.40 Pokaz muszkieterski wojsk polskich
15.40 Pokaz artylerii
16.40 Bitwa o zamek Tenczyn cz. 1
17.40 Bitwa o zamek Tenczyn cz. 2
18.40 Bitwa o zamek Tenczyn cz. 3
19.00 Zakończenie

Udział w wydarzeniu jest bezpłatny, obowiązują bilety wstępu na zamek.

od 11:00 – Rudno, przy Muzeum Agatów, Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Rudno zaprasza na domowe wypieki

Niedziela, 4 sierpnia

Rudno. Rekonstrukcja Obrony Zamku Tenczyn przed Szwedem 1655
10.40 Otwarcie obozów wojskowych
11.40 Pokaz pikinierów
12.40 Bitwa o żołd
13.40 Pokaz muszkieterski wojsk polskich
14.40 „Najazd na dwór szlachecki” scenka
16.40 Pokaz artylerii zamkowej
17.00 Zakończenie

Udział w wydarzeniu jest bezpłatny, obowiązują bilety wstępu na zamek.

od 11:00 – Rudno, przy Muzeum Agatów, Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Rudno zaprasza na domowe wypieki

14:30 – Filipowice, Warsztaty Ziołowe, dom Kultury ul. Jurajska 182
W programie:
– prelekcja: „Wianki oktawowe — zwyczaje, zioła i wierzenia”
– prezentacja strojów ludowych codziennego użytku, wykonanych w ramach konkursu: Kultura, sztuka, ochrona dóbr kultury i dziedzictwa narodowego pn. Koła gospodyń wiejskich — odnajdywanie tradycji
– degustacja naparów, herbat i babeczek ziołowych
– panel dyskusyjny: wpływ ziół na zdrowie i dobre samopoczucie
– demonstracja: „Jak przygotować wianki oktawowe”

Informacje oraz potwierdzenie przybycia na warsztaty pod nr telefonu +48 509 406 185

 
14 komentarzy

14 Komentarzy

  1. Gie

    03/08/2024 o 06:50

    Jest może jakaś mapka, szkic, informacje jak wyglądała nasza Gmina w okolicach roku 1655? Którędy przebiegały główne drogi, jakie miejscowości wtedy istniały. Ilu ludzi w nich żyło?

    • Warto szukać wokół tego nazwiska

      03/08/2024 o 10:15

      Erik Dahlbergh

    • Mieszkaniec

      03/08/2024 o 10:19

      Udaj się do Muzeum Ziemi Krzeszowickiej tam uzyskasz wszystkie informacje. W końcu po coś istnieje ta instytucja.

    • Giordano

      03/08/2024 o 12:56

      Jest zomiek i klasztor
      A gawiedź w pyrdomach przymierała…

    • lukaszek

      03/08/2024 o 19:19

      Podejrzewam, że nie. Najstarsze mapy to chyba XIX wiek. Nawet wygląd starego kościoła mamy ledwo na jednym, małym obrazku.

    • Najjasniejszy Panie

      03/08/2024 o 20:23

      Gie, wtedy polandia wygladala mniej wiecej w przyblizeniu jak PISogrod przez ostatnie 8 lat.

      • Maczeta

        06/09/2024 o 05:00

        Tak jest obywatelu

    • In-for-matic.

      04/08/2024 o 06:03

      Podrzucę Ci link, Gie. Wszystkiego za Ciebie nie załatwię, ale mogę Ci odrobinę ułatwić szukania w internetach. Wierzę w Ciebie, że resztę doprowadzisz do końca. Nie znalazłem map sprzed potopu szwedzkiego, bo dopiero w XVII w. byli tacy magicy, którzy pióro wykorzystali do zaznaczania charakterystycznych miejsc na mapie świata (również Krzeszowic) w miarę szczegółowo na tyle, na ile potrafili.
      https://www.startpage.com/do/dsearch?q=old+maps+Krzeszowice&cat=web&language=english
      Mam nadzieję, że Ci się otworzy ten link w smartfonie. Jakby coś, to podrzucę inny link.
      Mam nadzieję, że podołasz, bo wiesz, że wierzę w Ciebie! (°ロ°)☝

      • Gie

        05/08/2024 o 20:28

        Nie musisz mi podpowiadać jak szukać czegoś w internecie. Nie musisz mi podsyłać jakichś śmiesznych linków. Wszystko co ważne można znaleźć na https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/ Są tam mapy miejscowości w naszej Gminie ale nie starsze niż z początku XIX w. Zresztą już kilka lat temu pisałem, bo znalazłem tam mapę z połowy XIX w., że w miejscu gdzie teraz powstała sala gimnastyczna na starych mapach były jakieś zabudowania. No i podczas budowy je odkryto. I zabetonowano. A szkoda. Gdzieś jakieś mapy Krzeszowic i okolic z końca XVII w. muszą być. To wtedy powstał Klasztor w Czernej. Na Górze Bartlowej było szwedzkie obozowisko. Do dzisiaj widoczne na Lidarze. Do dzisiaj biegnąca tamtędy droga jest nazywana szwedzką. Wszystko to musiało być połączone jakimiś drogami z zamkiem w Rudnie, Krakowem czy stroną zachodnią.

        • In-for-matic.

          06/08/2024 o 18:15

          Ok. Szukaj zatem sam. Chciałem pomóc, a jednak wyszedłem na durnia u Ciebie. Spoko, bo nie jestem z tych mściwych. Jedynie jestem Polakiem sprawiedliwym w ocenie ludzi z pozycji historii. Widać, że nic tu po mnie, nawet jako binarnego informatyka kodowania niebinarnych mózgów z pierwszej klasy szeregów podstawówqki różowej pantery. Sory, tak jóż mam, jako polaczek debilek. ̿̿ ̿̿ ̿̿ ̿’̿’\̵͇̿̿\з=( ͡° ͜ʖ ͡°)=ε/̵͇̿̿/’̿’̿ ̿ ̿̿ ̿̿ ̿̿

  2. Życzliwy

    03/08/2024 o 10:28

    Poszczególne miejscowości mają swoich domorosłych historyków, którzy hobbistycznie interesują się ich historią. Na ile te informacje są wiarygodne to inna sprawa. Pewnie czasem są to tylko „stulanki” przekazywane z „ojca na syna”, ale jeżeli są potwierdzone dokumentami to ich wiarygodność wzrasta. Wiem że taka osoba żyła kiedyś w Miękini. Opisywała historię wielu miejscowości gminy. Pewnie są jacyś potomkowie, którzy mogliby te materiały udostępnić. Nie wiem tylko czy sięgają one do XVII wieku.

    • Intuicja tradycyjna

      08/08/2024 o 18:39

      Życzliwy, nawet gdybyśmy mieli jakiekolwiek lokalne i historyczne dane udokumentowane, to zachowamy je dla siebie i dla następnych pokoleń, z racji nieufności dla „Życzliwych” urzędników. Bo takim mi się jawisz i zajeżdżasz, na mój nos, tylko karierowiczem w urzędniczej machinie wszędzie i na byle jakim urzędzie. Tak już mam, że, jako Polak uczciwy, dostałem już wiele batów od tych, pseudo-Polsce wiernych polskich „urzędników z klapkami na oczach, którzy tylko są urzędnikami i nawet „życzliwymi” dla lokalnych petentów, ale tylko wtedy, gdy trzeba donieść na petenta, że coś wyszło nie tak, jak cały urząd chce, a on, ten upierdliwy petent to odkrył, więc mu się należy karna za to. Bo się premijkę do stałej pensyjki stabilnej z podatków podatników dostanie – tylko za podpierniczanie i na innych urzędników haków szukanie. Toż to grzech, pani, panie i to coś nieokreślone w urzędzie urzędniczej braci, bo przez podział na trzecią płeć każdego pana i pani, się właśnie bogaci.

      • Życzliwy

        09/08/2024 o 08:46

        Tradycyjna intuicjo i tu Cię ona zawodzi nie jestem żadnym urzędniczyną. Problem jest w czym innym. Twój post przesycony jest jakąś goryczą, pesymizmem, podejrzliwością. Życzę wiecej wiary w ludzi i w siebie. Pozytywnie nastawionym żyje się lepiej. Miłego dnia. Na marginesie nie musisz słowami ciągle podkreślać swojej polskości, każdy powinien ją odczuwać w twoich czynach.

  3. kobieta

    06/08/2024 o 13:25

    Drogie Panie z Filipowic polecam książkę „Chłopki”, a później zdecydujcie czy chcecie jeszcze pradować w tych roboczych strojach z epoki w jakie Was „ubrano” przy okazji ostatnich warsztatów ziołowych. One powinny być wyeksponowane, ale w muzeum z informacją jak koszmarny to był czas dla życia kobiet na wsi. Nie ma czego kultywować, najlepiej zapomnieć. Zresztą miny wielu z Was są adekwatne do tych strojów i tego okresu niewolnictwa kobiet

Odpowiedz

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę