Sport

Dziki szał na sportowym boisku. Klub prosi o pomoc

Fot. FB Sanka Sankowia

W poszukiwaniu jedzenia są w stanie opuścić leśne ostępy i zapuścić się bliżej ludzkich zabudowań. Ich działalność coraz częściej można zauważyć na obrzeżach miasta. W tym tygodniu stado dzików postanowiło wkroczyć na murawę klubu z Sanki.

– Nasze boisko rezerwowe, któremu ostatnio poświęciliśmy wiele pracy, aby zapewnić dobre warunki do trenowania, zostało zdewastowane przez dziki — pisze na swoim facebookowym profilu Sankowia. Patrząc na to, co zostało z murawy, można wywnioskować, że zwierzęta raczej nie są wielkimi fanami piłki nożnej.

By do podobnych sytuacji nie dochodziło w przyszłości, klub chciałby ogrodzić murawę. Problem jednak w tym, że finansowo nie jest w stanie w całości udźwignąć takiej inwestycji. Zarząd zwrócił się mieszkańców i kibiców z prośbą o wsparcie. – Będziemy potrzebować siatki ogrodzeniowej (wysokość 1 m, najlepiej powlekana PCV, długość ok. 100 metrów) oraz słupów/rur. Jeśli ktoś z Was jest w stanie nam pomóc, prosimy o kontakt: e-mail: [email protected] lub poprzez profil na facebooku — proszą w swoich mediach społecznościowych

2 komentarze

2 Komentarzy

  1. Zenek

    06/10/2024 o 20:01

    Lasy Państwowe/ Gmina nie może pomóc?

  2. Gie

    06/10/2024 o 21:12

    Jprd. Jaki jest sens istnienia klubu jeśli ten nie jest w stanie zebrać kasy na 100 metrów ogrodzenia ze zwykłej siatki? Toż to ogrodzenie „zwykłej” działki przez „zwykłego” człowieka. No i czy boisko rezerwowe trzeba grodzić „normalnym” ogrodzeniem? Nie można kupić drewnianych palików i siatki leśnej i zabezpieczyć to boisko? Przecież to grosze. Jedna taca w kościele.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę