Z wyliczeń wynika, że aż 98 proc. odpadów wywożonych z gminy Krzeszowice na wysypiska to śmieci nieposegregowane. – Czeka nas bardzo długa droga, by to zmienić – mówi kierownik wydziału gospodarki komunalnej w krzeszowickim magistracie Jerzy Wróbel.
Posegregowanych śmieci jest mało, bo, jak twierdzi kierownik, firmom wywożącym odpady segregacja po prostu się nie opłaca.
Na terenie gminy działa siedem podmiotów zajmujących się wywozem śmieci, ale 60 proc. rynku mają Usługi Komunalne. Tylko UK oraz krakowskie MPO deklarują odbiór posegregowanych odpadów. Reszta nie prowadzi takich zbiórek.
– Moim zdaniem, gmina przeznacza na gospodarkę odpadami stanowczo za mało pieniędzy – twierdzi kierownik Wróbel.
W tym roku na wywóz odpadów posegregowanych gmina chce dać 30 tys. zł. Jerzy Wróbel zaproponował, by kupić za nie worki do segregacji, które zgodnie z regulaminem utrzymania porządku i czystości w gminie mieszkańcy mieli otrzymać w tym roku.
źródło: www.przelom.pl
A propos śmieci… poniżej TVN 24: Pan Janek kontra urząd – to tak z okazji zbliżającego się Dnia Ziemi (22 kwietnia), w którym większość szkół wyrusza na wielkie sprzątanie okolicy.