Co można zrobić z gipsem?

Odpowiedź brzmi – pomalować.
28 sierpnia (wtorek), w krzeszowickim „Antykwariacie na Peronie” po raz kolejny odbędą się warsztaty plastyczne dla dzieci.
Temat przewodni – malowanie odlewów gipsowych
Start – 15:00, finish – 16:30
Koszt – stać Was na to, by Wasze dzieci miło spędziły czas – 6 zł

źródło: www.antykwariatnaperonie.blox.pl

5 komentarzy

5 Komentarzy

  1. ?

    28/08/2007 o 12:24

    interesuje mnie dlaczego tak mocno promuje sie działalnosc gos p uli wkoncu jesli ona taka miła to niech zrobi cos dla dzieciakow a nie tylko wykorzystuje ich na swoj biznes ,moze niech sie postara i znajdzie jakies dofinanswanie dla swojej dzialalnosci bo to nie ok tak ciagnac kase

  2. Muminek

    28/08/2007 o 12:43

    Uczestnictwo w zajęciach jest dobrowolne, a nie przymusowe, (dlatego nie rozumiem skąd to oburzenie?).
    Kilka postów w dół jest informacja o ogniskach sportowych organizowanych przez MOS, wcześniej pisaliśmy też o inicjatywie prezesa Świtu. Nie wydaje mi się, że pani Ulli poświęcamy więcej uwagi niż np. Świtowi.
    To nie jest promocja, raczej informacja. Jeżeli wiecie o innych ciekawych (może darmowych) inicjatywach na rzecz zagospodarowanie czasu dzieciom piszcie (zakładka „Kontakt”). Na pewno taką informację zamieścimy.

    A tak na marginesie. Nikt mnie nie zmuszał do zamieszczenia tej informacji. Po prostu wydała mi się interesująca, dlatego znalazła się na stronie.

  3. Ben

    28/08/2007 o 13:08

    To, co piszesz Pytajniku jest dla mnie irytujące. Wnioskuję, że Twoim przewodnim hasłem życiowym jest sentencja:
    „Weźmy się i zróbcie”
    Zamiast się przyczepiać i krytykować to wysil swoją mózgownicę i podrzuć chociaż parę pomysłów na ciekawe spędzenie czasu przez dzieci.

  4. admin

    29/08/2007 o 08:20

    Co do oplat za ta zabawe dla dzieci to bardziej wydaje mi sie, ze ona ma pokryc materialy przeznaczone na ta inicjatywe. Raczej trudno zbic majatek z 6zl na osobe 🙂 a 10 000 os do Antykwariatu sie nie zmiesci. Po za tym umowmy sie to nie jest firma charytatywna.

  5. b.

    01/09/2007 o 18:05

    Tak się składa, że to ja prowadzę te warsztaty u P. Uli i jak komuś się wydaje, że na nich zarabiam to „gratuluję pomysłu”. Na owe warsztaty przynoszę wszelkie materiały: farby akrylowe, gips, formy, farby witrażowe, itd., Taka ilość materiałów kosztuje kilkaset złotych (same formy kosztują 80zł,wspomniane 6zł nie pokrywa nawet części kosztów włożonych przeze mnie w te warsztaty, więc jak następnym razem będziesz bezmyślny pytajniku wstawiać takie głupie komentarze to lepiej przyjdź na takie zajęcia, zobacz jak to wygląda a potem ewentualnie komentuj. Na ostatnich zajęciach było 5 dzieci a tylko jedno z nich zapłaciło, więc obłowiłam się jak „cholera”.
    Najpierw ludzie zróbcie coś sami a potem krytykujcie, bo jak tak dalej pójdzie to zniechęcicie wszystkich, którym się jeszcze chce coś zrobić dla innych. Po prostu ręce opadają, to idealny przykład krzeszowickej indolencji.

Odpowiedz

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę