Gmina nie chce płacić za lipy

Urząd Lotnictwa Cywilnego przesłał do gminy pismo nakazujące wycięcie 20 z 40 wielowiekowych lip rosnących w Sance, które przeszkadzają w oświetleniu naprowadzającym samoloty. Gmina odwołała się już od tej decyzji – pisał „Przełom”.

Dziś okazuje się, że odwołując się od decyzji Urzędu Lotnictwa Cywilnego gmina nie miała na względzie ochrony wielowiekowych drzew charakterystycznych dla tego miejsca. Chodziło jedynie o koszty związane z wycięciem lip, które miałaby ponieść… gmina. Jak szacuje wiceburmistrz Andrzej Żbik mogłyby one wynieść nawet 40 tyś zł.

źródło: Przełom 31/2008

5 komentarzy

5 Komentarzy

  1. Ben

    01/08/2008 o 09:58

    40 tysięcy za 20 drzew? Czyli 2 tysiące za drzewo? Deklaruję, że razem ze szwagrem możemy przeprowadzić wycinkę za połowę tej kwoty. Nawet, gdybym miał zainwestować kilka tysięcy w sprzęt, to i tak sporo kasy zostanie w kieszeni.
    Ciekaw jestem, skąd Pan Żbik wziął kwotę 40 tysięcy?

  2. widz

    01/08/2008 o 12:42

    Może też ma szwagra, który za nadzór przy wycince drzew kasuje więcej niż twój za samo wycięcie…

  3. prosta sprawa

    01/08/2008 o 13:49

    dać drewno za wycięcie. będzie kolejka chętnych, a gmina- zero kosztów

  4. Ben

    01/08/2008 o 19:34

    Wydaje mi się, że to wszystko jakaś lipa. ;)))))))

  5. bahus

    03/08/2008 o 14:27

    popieram Bena, też za taką kasę zainwestuję w sprzęt, zrobię wycinkę i jeszcze zostanie a na końcu zarobię ogromną kasę na sprzedaży tego drewna

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę