„Trudno na podstawie wiedzy, którą dzisiaj dysponujemy podejmować decyzje o dalszym działaniu. Sprawa jest zbyt poważna. Czekamy na oficjalne dostarczenie nam dokumentu oryginalnego, aby dobrze poznać i przeanalizować argumenty prawne przywołane przez Pana Wojewodę Jerzego Millera. Dalsze postępowanie uzależniamy od wyważenia naszych argumentów wobec tych, które przywoła wojewoda” – czytamy na oficjalnej stronie Miasta i Gminy Krzeszowice.
Władze lokalne, które wczoraj nie chciały komentować decyzji wojewody, dziś postanowiły zamieścić na stronie internetowej informację, na temat ogłoszonej wczoraj decyzji w sprawie krzeszowickiego majątku Potockich.
Z nieruchomości należących do krzeszowickiego rodu, korzystają dziś osoby fizyczne, gmina, powiat i województwo. Część z nich, jak choćby krzeszowickie liceum, Pałac Vauxhall, „stary pałac” czy willa Zofia, zostało częściowo, lub całkowicie wyremontowanych ze środków gminy, powiatu i województwa.
To historyczny dzień dla Krzeszowic. Bez uregulowania kwestii własnościowych dalej niszczałby stary pałac i ruiny zamku w Rudnie. Teraz jest wreszcie szansa, że coś się zmieni. Prywatni właściciele muszą tylko dogadać się z samorządami w sprawie dalszego użytkowania części ich majątku na cele publiczne. Nie mogą zignorować faktu, że przez lata zainwestowano duże pieniądze w ich budynki – mówił dla lokalnego dodatku „Gazety Wyborczej” poseł PiS Andrzej Adamczyk.
źródło: Gazeta Wyborcza Kraków, www.przelom.pl, www.krzeszowice.pl
Powrotu majątku do właścicieli nie obawia się również marszałek województwa Marek Nawara. Dodaje on, że podobna sytuacja miała miejsce w Szczawnicy, gdzie dawni właściciele również odzyskali majątek. Prywatny inwestor zainwestował w uzdrowisko z korzyścią dla miasta i jego mieszkańców.
Decyzja wojewody, budzi jednak obawy władz Krzeszowic. – (…) Jako obecni właściciele i tak musimy dbać o nasz majątek i dlatego rozpoczęliśmy remont „starego pałacu”, stanowiącego część Urzędu Miejskiego. (…) Przez kilkadziesiąt lat wiele obiektów służyło ogółowi mieszkańców, realizowane są w nich zadania ważne dla miasta, powiatu i województwa. O tym też trzeba pamiętać, przy dalszym postępowaniu w tej sprawie – uważa wiceburmistrz Andrzej Żbik.
Decyzja wojewody nie jest prawomocna. Odwołanie od niej już zapowiedział wicestarosta Powiatu Krakowskiego Andrzej Furmanik. Gmina ma na nie 7 dni od otrzymania pisma z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
głos posła
02/10/2008 o 15:43
głosem rozsądku
pytanie
02/10/2008 o 15:57
co oznacza zdanie, iż „niektóre nieruchomości użytkują osoby fizyczne”
Michał Gwiazdowski ( krzeszowicki.blox.pl )
02/10/2008 o 16:07
>co oznacza zdanie, iż „niektóre nieruchomości użytkują osoby fizyczne”
pewnie willę japonka np.?
lokalny
02/10/2008 o 17:48
Dziwi mnie , że nasz burmistrz jeszcze nigdzie nie skomentował sytuacji. Panie Czesławie jakie jest Pana zdanie w sprawie?
realista
02/10/2008 o 18:53
– jeżeli pozbawienie majątków Potockich odbyło się z naruszeniem ówczesnego prawa to oczywistym jest że decyzja wojewody jest słuszna; o ile w przypadku pałacu wraz z zapleczem i ruin zamku sprawa jest korzystna dla wszystkich o tyle problemem jest ewentualny zwrot budynku liceum, Zofii i Vauxhallu (chocby z uwagi na skomplikowane rozliczenia
finansowe);
– powstaje następny problem: aktualnie prowadzony jest remont czy też modernizacja elewacji starego pałacu – pytanie brzmi: czy władze gminy wiedząc już o spornym stanie prawnym (przy dużym prawdopodbieństwie że po uprawomocnieniu się decyzji wojewody właścicielem tej nieruchomości będa spadkobiercy Potockich) powinny kontynuować te prace ? – gdyż
stanowić to może naruszenie dyscypliny finansów publicznych ?; analogiczna sytuacja dotyczy finansowania prac przy ruinach w Rudnie ….
– pod znakiem zapytania stoi również możliwość prywatyzacji balneologii, której podobno nie ma w planach (przynajmniej wg oficjalnych danych przewodniczącej komisji ochrony zdrowia sejmiku wojewódzkiego) ….
realista
02/10/2008 o 19:05
– a propos komentarzy władz nt. decyzji wojewody: w tym przypadku władze gminy zachowują słuszną powściągliwość, gdyż nie można komentować przedmiotowej decyzji nie znając jej uzasadnienia;
deklaracja odwołania się od niej – złożona przez wicestarostę jest conajmniej pochopna: po pierwsze wicestarosta nie dysponuje wiedzą merytoryczną i prawną w tym zakresie a po drugie nie zna jeszcze uzasadnienia – jeśli argumenty wojewody są zasadne to odwołanie niczego nie zmieni, natomiast niepotrzebnie przedłuży proces i tym samym dalsze
niszczenie pałacu i ruin ….
– cała sytuacja to taki trochę chichot historii …. – szkoda tylko że rozstrzygnięcie następuje tak późno …. – co komplikuje sprawę ….
do lokalnego
02/10/2008 o 19:39
podejrzewam, że jak zwykle pan b. jest za, a nawet przeciw.
zaintrygowany
05/10/2008 o 09:38
Czy ktoś moze mi odpowiedziec dlaczego Pan Burmistrz we wszystkich(prawie ) rozmowach z dyrektorami szkoł , szefami innych gminnych jednostek a nawet stowarzyszen itp zawsze mowi (prawie groząc) że najważniejsze aby wszyscy go popierali bo w przeciwnym razie mogą stracic stanowisko?
do zaintrygowanego
05/10/2008 o 13:02
STRACH DROGI PANIE, STRACH.
Miało być tak pięknie. nic nie robię a pieniążki same wpadają do kieszeni. a tu czas płynie, następne wybory tuż tuż, a dookoła bryndza.
do zaitrygowanego
06/10/2008 o 19:32
a może zakłamanego!
Jestem podwładnym burmistrza i pierwsze słysze aby komuś groził albo kazał się popierać.
To mi pachnie oszczerstwem panie zaintrygowany – albo zdesperowany – albo ciągle nie pogodzony po stracie!
ajajaj,
06/10/2008 o 21:30
po co te nerwy?