Urząd piętrzy trudności, Nutrimed się wycofuje

Po pięciu miesiącach bezskutecznych oczekiwań na wydanie decyzji o warunkach zabudowy, krakowska firma Nutrimend ostatecznie wycofała się z budowy szpitala w Krzeszowicach – pisze dzisiejszy „Dziennik Polski”.

Pod koniec kwietnia br. tygodnik „Przełom” informował o planach budowy przez Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Nutrimed szpitala w okolicach ulicy Kościuszki. W nowej placówce miał się znaleźć m.in odział ratunkowy. Budowę szpitala poparli radni, uzasadniając swoją decyzję stwierdzili, że funkcjonowanie kolejnej placówki zdrowia poprawi „niekorzystną dla mieszkańców sytuację ograniczonego dostępu do usług medycznych”.

Od pięciu miesięcy firma Nutrimed starała się o wydanie przez Referat Urbanistyki i Planowania Urzędu Miejskiego tzw. „wuzetki”, czyli decyzji o warunkach zabudowy. Przedłużające się oczekiwania, ostatecznie zniechęcił firmę do budowy szpitala w Krzeszowicach.

źródło: www.dziennik.krakow.pl, www.krzeszowice.pl


Kierownik referatu – Maria Chodacka-Kucharczyk, tłumaczy, że opóźnienie w wydaniu „wuzetki” wynikało z niekompletnego wniosku złożonego przez firmę, wycofania się z niego, a następnie złożenia innego, ale już bez lądowiska dla helikopterów oraz Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, który według wcześniejszych ustaleń miał powstać przy nowej placówce. Kolejnym powodem opóźnień, miał być brak opinii Okręgowego Urzędu Górniczego potrzebnej do wydania „wuzetki”, protesty sąsiadów przyszłego szpitala, oraz zgłoszenie w ostatnim dniu uzgodnień zapytania przez Ośrodek Rehabilitacji.

Przedstawiciele firmy Nutrimed, jako główną przyczynę rezygnacji z budowy szpitala podają protesty mieszkańców sąsiadujących z działką, na której miałby powstać ośrodek. Są również zdziwieni mnożonymi przez urząd utrudnieniami w uzyskaniu „wuzetki”, np. wymogiem opracowania mapy akustycznej przy inwestycji z lądowiskiem – pisze „Dziennik Polski”.

Firma, która przez przedłużające się procedury już poniosła straty – z budowy szpitala wycofał się jeden z inwestorów – chce wybudować szpital w innym miejscu w gminie Krzeszowice. Burmistrz zadeklarował, że postara się pomóc w znalezieniu innej lokalizacji na terenie gminy lub innego właściciela – informuje oficjalna strona miasta, a urzędnicy zapewniają, że wydanie decyzji o warunkach zabudowy potrwa krócej.

W nowym szpitalu ma się znaleźć oddział wewnętrzny, chirurgia, ortopedia i intensywna opieka medyczna. Początkowo planowano również utworzyć przy nim Szpitalny Oddział Ratunkowy wraz z lądowiskiem dla helikopterów. Jednak chwilowo wycofano się z tych dwóch inwestycji, bo na razie Narodowy Fundusz Zdrowia nie zagwarantował firmie kontraktów na SOR – pisze „Dziennik Polski”.

42 komentarze

42 Komentarzy

  1. mysza

    24/10/2008 o 12:30

    i po ptokach

  2. wiewióra

    24/10/2008 o 13:08

    Co ta Kucharczyk jeszcze robi w urzędzie. Przecież jej osoba poprzednio stała pod znakiem zapytania. Były jakieś niejasności związane z jej działalnością.To takich ludzi słucha burmistrz.
    Dlaczego tu nie da się ułatwiać ludziom życia, a tylko się im go utrudnia. Byłyby miejsca pracy i ludzie mieliby się gdzie blisko miejsca zamieszkania leczyć.

  3. Teresa

    24/10/2008 o 14:56

    a Burmistrz czyte te wiadomosci i pyta swych zastępców : no panowie co by tu jeszcze spiepszyc , radzcie co by tu się jeszcze dało spieprzyc panowie…..

  4. spostrzegawcza

    24/10/2008 o 16:42

    no tak , trzeba tak pracować żeby nie zauważyli, bo jak się wpieprzą to znowu spiepszą.

  5. Maryśka

    24/10/2008 o 17:48

    A co sądzicie o sąsiadach działki, na której planowano szpital? no i o ich protestach? Kto kiedyś budował , to wie o co chodzi .

  6. Misiek

    24/10/2008 o 18:25

    Sąsiedzi protestowali, bo nie chcieli słuchać odgłosów lądującego helikoptera. Gmina najpierw postawiła Nutrimedowi warunek stworzenia oddziału ratunkowego z lądowiskiem, a później zażądała opracowania mapy akustycznej na koszt szpitala.
    Helikopter lądowałby tylko wtedy gdy byłoby to konieczne, ale sąsiadów i tak nie udało się przekonać. Stracili czas i pieniądze, dziwię się, że chce im się jeszcze budować szpital w tej gminie. A Kucharczyk rzeczywiście jest do bani, wniosek o dofinansowanie remontu zamku też przepadł. Nasi urzędnicy potrafią się tylko odwoływać, to im wychodzi
    najlepiej.

  7. Ryba

    24/10/2008 o 18:57

    Bo Nutrimed to myslał ze jak powiedza ze szpital chca budowac to ich władze beda jakos wspierac albo co, a pognac krakusow z naszej Gminy won kapitalisty jedne nam nie trzeba takich nam ciemnego bogobojnego ludka tylko trza takim ludkiem to pokierowac mozna a tak to problemy, wuzetek jakowys żadali a pewnie nie smarowali ,a spiepszac z tej Gminy
    popaprance jedne co urzednikom głowe zawracacie sniadania spokojnie zjesc nie pozwalacie

  8. do myszy

    24/10/2008 o 19:56

    masz na myśli nasze orły w urzędzie?

  9. Zaklana

    24/10/2008 o 21:24

    Pani Maria Kucharczyk pracowała już w urzędzie na tym stanowisku za kadencji burmistrza Kuchty narobili razem przekrętów i kolejny burmistrz Jagiełło ją zwolnił za korupcję a ten baran Czesław ja z powrotem przyjął… to nie wymaga komentarza.

  10. Muminek

    24/10/2008 o 21:31

    udowodniono jej coś? jeśli nie, to ten post nadaje się do kasacji

  11. Ciekawy

    25/10/2008 o 06:15

    Na stronie krzeszowice.pl już w tytule jest czy bedzie drugi szpital w krzeszowiceach, oświećcie mnie gdzie jest pierwszy? 30 lat tu mieszkam i nie wiem 😐

  12. wiecie co

    25/10/2008 o 08:44

    najlepiej to ją najlepiej zlinczujcie, bez sądu i bez jakichkolwiek dowodów. Ja na WZ w sprawie zwykłej przebudowy czekałam ponad 3 miesiące- i to nie z winy urzędników ale ociagającej się balneologiii- bo to ona musi wszystko pozytywnie zaopiniować. I z tego co wiem tutaj tez wsztrzymywała głównie balneologia- a co tam- gmina była niedobra dla
    naszej pani dyrektor to jej szybko nie uzgodnimy WZ.

  13. balneologia

    25/10/2008 o 08:46

    na którą chrapkę mieli niektórzy, dlatego drugi szpital był prawdopodobnie przeszkodą, jako konkurencyjny (oczywiście w przyszłości). przypomnijcie sobie, że urząd chciał pierwotnie balneologię połączyć z krzesz. centr. zdrowia – potem może jakaś prywatyzacja – zgodnie z planem PO i …

  14. nie chodzi o lincz

    25/10/2008 o 08:48

    ale o zwykłą, uczciwą pracę urzędników, którzy muszą wreszcie uświadomić sobie, że to oni są dla obywateli, a nie odwrotnie. to „przeszkadzanie w śniadanku” w jednym z poprzednich postów jest strzałem w dziesiątkę.

  15. cały czas

    25/10/2008 o 10:04

    mam wrażenie jakbym cofnęła się w czasie. gdzie Wy się kjeszcze natykacie na śniadania. Zmieniałam dowód ostatnio- jest punkt informacyjny- Pani mi wszystko wyjasniała, z uśmiechem i bez żadnej łaski. Gzie śniadania??Opanujcie się trochę z Tą nienawiścią do wszystkiego co łaczy się z urzędem. Na stronie gminy jest informacja o powstającym punkcie
    dla przedsiębiorców, wcześniej mistia miała jakies spotkania informacyjne w sprawie pieniędzy unijnych. O co Wam chodzi?

  16. przeszkadzanie w...

    25/10/2008 o 13:42

    no daj spokój, to raczej sposób podejścia do petenta, a nie dosłownie „buła na stole”

  17. do "cały czas"

    25/10/2008 o 14:26

    myślę, ze posiadanie przez ciebie wymienionego dowodu osobistego nie narusza niczyich interesów. prywatny szpital to troszkę inna bajka.

  18. Ciekawy

    25/10/2008 o 15:29

    To balneologia to niby ten pierwszy szpital przecież tam sie ludzi rechabilituje nie RATUJE! Balneo to nie zaden szpital tylko bardzie sanatorium a SOR by sie w krzeszoaicach przydał jak nic innego może nawet Czesławowi B. który ma słabe serce i kiedys mogą nie zdążyć ~30km do krakowa czy chrzanowa…

  19. Misiek

    25/10/2008 o 15:49

    Myślę, że balneologia to tylko pretekst, nowy szpital nie byłby dla ORNR żadną konkurencją, bo zakres jego działalności jest inny. Chodzi raczej o to, by zwalić na kogoś winę za cały bałagan i przedłużający się okres wydania decyzji o warunkach zabudowy. Urzędnicy, zamiast pomagać firmie wytykali jej błędy we wniosku.

  20. do "wiecie co"

    25/10/2008 o 19:43

    ja też rozbudowywałam dom i żadne uzgodnienia z balneologią nie były potrzebne. nie rób ludziom wody z mózgu fanie naszych światłych urzędasów.

  21. Przeszkadzacze

    26/10/2008 o 14:59

    siedzą w urzedzie na najwazniejszych stołkach

  22. a

    26/10/2008 o 18:33

    jednak to prawda – balneologia wstrzymywała wydanie decyzji. Pan który ją wydaje jest podwładnym p. Siaty a jak wiadomo pani Siata od jakiegoś czasu uprawia swoją małą wojenkę z urzędem – czyli nie wydał jej pracownik decyzji bo mu nie pozwoliła i tyle!

  23. f1

    26/10/2008 o 18:46

    nie rozumiem jednego, dlaczego niby urząd miałby łaskawą ręką pomagać tylko wybrańcom, bo budują np. szpital. Oni mają wszystkim pomagać w równym stopniu i zwykłym obywatelom też , którzy starają się np o WZ. Prawo jest równe wobec wszystkich. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której przyjmują wniosek z błędami tylko dlatego, że jest to taki a taki
    inwestor. Ale dla ludzi zawsze będzie źle, choćby co zrobiono. Bo gdyby w tej sytuacji jakieś niekompletne dokumenty zaakceptowali, bez jakichś opinii, innych formalności to potem dopiero byłaby afera, a komu, a za co itd. W takich sprawach podejrzewam nie postępuje się uznaniowo i trzeba zgodnie z prawem działać, a ludzie i tak swoje będą gadać.

  24. jak czytam

    26/10/2008 o 20:31

    Niektore komentarze to przestaje się dziwic dlaczego w krzeszowicach jest tak dennie

  25. to fakt

    26/10/2008 o 20:48

    naprzykład twój nijaki komentarz jest denny…

  26. do a

    26/10/2008 o 21:55

    od kiedy to urząd górniczy podlega pani Siacie. czy coś mnie ominęło? i dlaczego,kiedy pojawia się nazwisko p. dyrektor jako winnej w tej sprawie zaraz przychodzi mi do głowy pewien pan (B), który ostatnio z nią koty drze?

  27. Tak

    27/10/2008 o 13:59

    sie składa że pan odpowiedzialny za wydawanie decyzji jest także akurat zatrudniony u p. Siaty a zatem jest jej podwładnym. To taki mały drobiazdrzek ale jakże istotny w prowadzeniu wojny podjazdowej.

  28. Teresa

    27/10/2008 o 14:12

    Ale to zabawne probuje się nam wmowic że za wszystko co złe odpowiadaja Dyrektorka Balneologi ,były burmistrz i inni a wszystko pozytywne co dzieje się w Gminie to WYŁĄCZNA zasługa władzy, te bzdurnepomysły budzą moj usmiech politowania , a to co się dziej naprawde poraża ,skala niekompetencji , arogancji wręcz chamstwa po prostu poraża

  29. do Teresy

    27/10/2008 o 15:15

    wskaż proszę tę skalę niekompetencji, arogancji i chamstwa,które tak Cię poraża. Myślę, Tereso, że troche przesadzasz. Oskarżasz obecnych urzędników o bardzo poważne naruszenia- a nie podajesz żadnych przykładów. To, według mnie, nie fair.

  30. spostrzegawcza

    27/10/2008 o 18:57

    zauważcie,że Teresa nie pisze o prawdziwych urzędnikach ( profesjonalnych i kompetentnych)tylko o władzy. Dla prawdziwego samorządowego urzędnika nie ma znaczenia czy obecna władza buduje czy poprzednia, ważne aby powstało coś z czego będziemy dumni my i nasze dzieci.

  31. do spostrzegawczej

    27/10/2008 o 19:21

    władza to też urzędnicy-i to oni odpowiadają za pracę całego urzędu. Chcesz powiedzieć, że pod rządami tak niekompetetnych władz pracuje doskonała kadra? Bzdura. i niestety mam wrażenie, że próba dokopania komuś ot tak.

  32. daj

    27/10/2008 o 20:35

    nam Boże zdrowie, bo inne marzenia się tu chyba nie spełnią.

  33. wiewióra

    28/10/2008 o 08:04

    Podstawowym grzechem tej władzy jest nepotyzm. Uważam, że to duży grzech, jeżeli jeszcze za nim nie idzie kompetencja zatrudnianych pociotków. Przykład, pani, która pod naciskami musiała odejść, a zajmowała się mieszkaniami komunalnymi z namaszczenia pana burmistrza B.

  34. do Tereski

    28/10/2008 o 13:02

    Ty to jakaś niedowartościowana jesteś.
    A może jakiś osobisty afroncik poniosłaś bo tak nienawidzisz tego burmistrza jakby ci co najmniej ojca harmonią zabił, albo nie dał jakiejś nagrody – czy coś…?
    Wyraźnie dajesz do zrozumienia że czegoś nie udało ci się załatwić i stąd ta nienawiść.
    Słuchaj to może ty się nam poskarż a my cię wysłuchamy. No dawaj

  35. wiewióra

    29/10/2008 o 09:40

    I tu się mylisz, nie pracuję w tej gminie, nic co mnie dotyczy nie zależy od pana burmistrza. Jeszcze na niego głosowałam, bo cóż trzeba było wybrać mniejsze zło. Wiedzę o tym co się dzieje czerpię z mediów różnego rodzaju, bo mam to szczęście, że potrafię czytać ze zrozumieniem. Widzę, że Ty masz z tym problem, skoro widzisz w moich dwóch
    wypowiedziach nienawiść. Ja nikogo nie oskarżam, podaję suche fakty. Wiem, że najbardziej boli prawda, może jesteś jednym z tych pociotków, dlatego zabolało.

  36. do wiewiórki lub...

    29/10/2008 o 14:51

    no właśnie – słuchaj wiewióra ty chyba nadgorliwa jesteś albo używasz różnych nicków.
    Moja wypowiedź była skierowana do Tereski.
    To ty masz chyba problem z czytaniem albo problem ze sobą.
    No chyba że pod tymi wszystkimi wypowiedziami „zjadliwymi” bez względu na podpis nadawcy czyli nick
    ty się ukrywasz a zatem jest nas na forum od kilku dni dwoje czyli ty i ja.
    Jeszcze raz uważam że nie tylko masz rozdwojenie jaźni wiewióro-Teresko ale jesteś nie doceniona przez władze a zatem mściwa i żądna krwii!

  37. do wiewióry 2 :)

    29/10/2008 o 16:26

    jeżeli wiedzę czerpiesz z mediów różnego rodzaju to rzeczywiście dużo wiesz :)…, a jeżeli jeszcze próbujesz to co piszą czytać ze zrozumieniem (podziwiam za takie próby) to na pewno daleko zajdziesz z tą „wiedzą”

  38. Teresa

    29/10/2008 o 18:31

    pozdrawiam wiewiore:)widze że indentyfikujesz się ze mną -ok

  39. do Teresy i wiewióry

    29/10/2008 o 18:32

    jest nas więcej

  40. Teresa

    29/10/2008 o 18:34

    a bedzie jeszcze wiecej powolutku powolutku

  41. wiewióra

    30/10/2008 o 11:54

    Dla mnie zwrot „do Tereski” w takim kontekście to jest nick. Pod spodem powinnaś napisać do kogo się zwracasz. Myślałam, że na mnie wylewasz te kubły pomyj. Z Tereską się identyfikuję choć nie w pełni, ale nią nie jestem. Nie jestem urzędnikiem na posadce u burmistrza, żeby być w środku oka cyklonu i znać najświeższe fakty u źródła. Plotki krążące
    po mieście nie zawsze są prawdziwe, trudno więc na nich opierać swoją wiedzę. Pozostają więc media, choć niedoskonałe są jakimś źródłem informacji. Poza tym w Krzeszowicach trudno o obiektywizm , bo miasto dzieli się na zwolenników i przeciwników burmistrza oraz niezainteresowanych.

  42. ok wiewióro

    30/10/2008 o 13:56

    to w takim razie podaj (na podstawie tych mediów) jakiś pociotków burmistrza. Przypominam że takie fakty (podobno w mediach wyczytałaś) podałaś w swojej wypowiedzi. No dawaj!

Odpowiedz

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę