Władze Krzeszowic i przedsiębiorcy oraz właściciele kamienic w Rynku doszli do porozumienia. Na zeszłotygodniowym spotkaniu przedstawiono nową koncepcję rewitalizacji centrum, tym razem uwzględniającą wnioski zgłoszone przez przedsiębiorców i właścicieli kamienic – pisze „Dziennik Polski”.
50 miejsc parkingowych na płycie Rynku, postój taksówek na ul. Parkowej, jednokierunkowa ul. Daszyńskiego na odcinku od ronda do Rynku z dodatkowymi miejscami postojowymi – tak ma wyglądać centrum miasta po rewitalizacji.
Na odbywającym się w zeszłą środę spotkaniu, padły także kolejne propozycje zagospodarowania płyty Rynku. Jeden z mieszkańców zasugerował by pozostawić na niej drzewa i utworzyć między nimi alejki.
Szczegółowym opracowywaniem koncepcji jakie padły na kolejnym spotkaniu ma się zająć rada rewitalizacyjna złożona z reprezentantów wszystkich grup społecznych – pisze „Przełom”.
Przyjęty przez Radę Program Rewitalizacji Obszarów Miejskich wciąż wzbudza wiele emocji. Dwójka właścicieli nieruchomości w Rynku twierdzi, że program narusza ich prawo własności. Uwzględniając daną nieruchomość w koncepcji, nikt nie poinformował o tym fakcie jej właściciela, a to narusza przepisy Kodeksu Postępowania Administracyjnego – twierdzą mieszkańcy i dodają, że ujęcia nieruchomości w programie rewitalizacji zmniejszy jej wartość.
źródło: Przełom 6/2009, www.dziennik.krakow.pl
Mieszkaniec krzeszowice
12/02/2009 o 08:25
o tak z tą władzą jest nam tak dobrze że dobrze nam tak…
Ben
12/02/2009 o 08:28
Informacja o dojściu do porozumienia pomiędzy władzami miasta, przedsiębiorcami oraz mieszkańcami napawa optymizmem.
W mojej opinii 50 miejsc parkingowych w rynku to dużo. Z drugiej jednak strony ważniejszy jest sposób rozdzielenia części parkingowej i „zielonej” z alejkami. Jeżeli ktoś rozsądnie to rozplanuje, to efekt może być interesujący.
Ze swojej strony sugerowałbym, aby wprowadzić w rynku ograniczony czas bezpłatnego postoju, np. do 30 minut. Postój powyżej 30 minut wiązałby się albo z karą albo z opłatą (w domyśle wysoką). Pomysł nie jest ani nowy, ani mój. W wielu krajach Europy stosuje się taką metodę w celu zwiększenia rotacji samochodów. I co najważniejsze – metoda jest
naprawdę skuteczna. A także korzystna dla właścicieli sklepów, gdyż zwiększona by została rotacja potencjalnych klientów w rynku. Z drugiej strony zniknęłyby z rynku auta – reklamy zajmujące cenne miejsca parkingowe (przykład – reklamy chwilówek, parkujące non stop dwa maluchy w rynku). Myślę, że właściciele i pracownicy sklepów nie będą obrażeni,
jeśli swoje cztery kółka zostawią np. na planowanym parkingu przy Placu Kulczyckiego i przyzwyczają się od odbycia kilkudziesięciometrowego spaceru do miejsca pracy.
Zaznaczam, że niesłychanie ważną rzeczą jest, aby przed zmniejszeniem ilości miejsc parkingowych w rynku wybudować nowe. Inaczej wprowadzenie takiego rozwiązania mija się z celem.
Jeśli faktycznie prawdziwe jest stwierdzenie dwóch właścicieli nieruchomości w rynku, że nie zostali poinformowani o ujęciu ich własności programem rewitalizacji, to urząd powinien ponieść pełne konsekwencje błędu. Ja jestem jednak optymistą i dlatego mam nadzieję, że błąd będzie naprawiony na drodze rozmów i ugody.
Zygmu.NT
12/02/2009 o 13:01
A ile taka kamienica kosztuje przy rynku? Jak staniały to można by kupić! Wie ktoś?
Ben
12/02/2009 o 13:33
Zygmuncie,
żeby kupić to ktoś musieć chcieć sprzedać.
😉
do Bena
12/02/2009 o 17:19
i poniesie.
ktoś
12/02/2009 o 17:47
Ślepa Parkowa i taxi,jednokierunkowa Daszyńskiego i parking , czyli cały ruch przy KOK teraz ciężko przejechać jak postają auta ochrony Zawisza blokując przejazd.Czas na walkę o parking Szczuka Damilewicz bo Kulczycki już oswojony.
do ktosia
12/02/2009 o 18:11
oj cieniutko…wysil się trochę. para się kończy, czy zabrakło wytycznych?
hamer
13/02/2009 o 07:29
Ciesze się, że coś sie zaczyna klarować pomału ale niestety wg hasła „miało być tak pięknie a wyszło jak zwykle” Na rynku powstaną prywatne parkingi za państwowe pieniądze, bo przy płatnej opcji właściciele i handlowcy na pewno zażyczą sobie darmowych parkingów i będą stali cały dzień(czyli rynek, jak sie wszyscy państwo pozjeżdżają, będzie tak
jak teraz zapchany). Teraz zaczną sie targi o ruch przy Walkowskiego i Daszyńskiego, pewnie coś przy okazji wylezie na ul. Wyki.. a miało być tak pięknie, szkoda gadać.
rys
13/02/2009 o 08:24
cały problem polega na ym że dyskusja o rewitalizacji to tylko dyskusja o parkingach a nie o miescie o jego prawdziwych funkacjach troszke ta wizja za płytka
xxx
13/02/2009 o 08:41
bo tak sprowadzili dyskusję ci co podprowadzili księżyc,
może warto przeczytać cały dokument i dowiedzieć się o czym mówi Program Rewitalizacji?
parkingi to ułamek tematu
Ben
13/02/2009 o 08:47
„Ktoś” i „Hamer” słusznie zwracają uwagę na potencjalne zagrożenia i problemy. Wydaje mi się jednak, że nie taki diabeł straszny, jak go malują. Rozwiązanie tych problemów zależeć będzie od organizacji ruchu w centrum. Przy posiadaniu umiejętności wymaganych na egzamin prawa jazdy kierowca jest w stanie zawrócić na końcu ulicy Parkowej każdym
samochodem osobowym. Może w celu ułatwienia wykonania tego manewru wystarczy na końcowym odcinku 20 m ulicy Parkowej wprowadzić zakaz zatrzymywania się i postoju.
Receptą na rotację aut w rynku jest (tak jak zresztą pisałem wcześniej) wprowadzenie ograniczenia czasu postoju.
Zgadzam się z Hamerem w 100%, że samo ograniczenie w rynku miejsc parkingowych przeniesie problem w inne miejsca centrum. Chyba, że wcześniej powstanie deklarowany parking przy Placu Kulczyckiego.
Kolejna kwestia. Kiedy zaczną się prace związane z przebudową rynku i tak trzeba go będzie w całości lub częściowo wyłączyć z ruchu. Stali „klienci” parkingu będą więc zmuszeni na jakiś czas pozostawiać samochody gdzie indziej. Dlatego alternatywne miejsca parkingowe powinny być tak dogodnie zlokalizowane i wygodne, aby po prostu kierowcy chcieli
tam parkować.
I jeszcze jedna sugestia dająca pewien obraz sytuacji. Jeden z moich znajomych prowadzący sklep (nota bene poza rynkiem) czasami ma problem z dostawą towaru, bo przed jego sklepem parkują samochody. Zapytałem go, czy nie warto by było w urzędzie załatwić przy jego sklepie „koperty”. Odpowiedział, że nie, bo by musiał za to zapłacić. Nie twierdzę,
że tak uważają wszyscy, nie „wrzucam” wszystkich sklepikarzy do jednego worka. W przypadku rewitalizacji przedsiębiorcy powinni się jasno zadeklarować i określić, na jakich zasadach wyobrażają sobie korzystanie przez nich z miejsc parkingowych. Po to, aby ich sugestie zostały zawczasu uwzględnione i powodowały generowania dalszych konfliktów i
problemów.
do Bena
13/02/2009 o 09:51
Ben albo jesteś przeuczciwym albo przenaiwnym człowiekiem, koperta przed sklepem da tyle samo co brak koperty. Kierowcy i tak będą parkować tam gdzie jest wolne miejsce, a nie tam gdzie robią zakupy. Sam wiele razy parkowałem koło Domu Towarowego choć nawet nie przestąpiłem jego progu.
Ben
13/02/2009 o 11:26
Niech już zostanie że jestem naiwny.
🙂
Niestety my Polacy mamy taką naturę, że jak coś jest zabronione czy uregulowane, to zamiast się do tego stosować zastanawiamy się, jak to obejść. Często jest to czynione kompletnie bez sensu i bez uzasadnienia, czasami dla samej zasady, czasami, żeby pokazać bezsensowność regulacji. Albo tylko po to, aby ktoś inny czasami nie miał lepiej niż
ja.
Oddzielna sprawą jest to, że nasze władze (mam na myśli nie tylko lokalne) często serwują nam takie ustawy, zarządzenia itp., że nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać.
czytelnik
14/02/2009 o 08:45
Ben, z przyjemnością cię czytamy.
Nie zmieniaj się.
rys do xxx
14/02/2009 o 13:15
oj obawiam sie ze to władze spłyciły temat sadze ze Pan Burmistrz nie rozumie idei rewitalizacji a tak na marginesie kto odpowiadaw urzedzie za rewitalizacje ?
ktoś
14/02/2009 o 15:29
Co lepiej zapłacić żeby przed sklepem mieć kopertę,czy dać koperte żeby przed sklepem mieć parking.Wszystko w ramach polityki miłości wadz do łobywatela .
do ktoś
15/02/2009 o 10:37
nie spłycaj. „sklepikarze” nie walczyli o miejsca dla siebie, ale dla swoich klientów.
drobny sklepikarz
15/02/2009 o 12:14
ja jestem jak najbardziej za wprowadzeniem płatnych miejsc parkingowych w obrębie rynku .Płatnych po powiedzmy 0,5 H postoju w godz. od 7 do 18, każdy w tym czasie zdąży załatwić swoje sprawy w rynku a jeśli zejdzie mu troche dłużej to coś tam zostawi w kasie gminy.mieszkam w rynku ale samochód trzymam w garażu bo miałem już dość łażenia jakiegoś
debila po masce albo urwanych lusterek. problem w tym że gmina nie chce nie wiedzieć czemu płatnych miejsc parkingowych. nawiązując do nocnego wandalizmu , ciekawy jestem czy można już złapać takiego delikwenta za pom . monitoringu .